reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak tam nasza waga i co jemy?

reklama
To jaki duży malec będzie nie zależy od wielkości brzucha, nie masz się co martwić :no:

potwierdzam ....!!!!!!!

Ja miałam ogromny brzuch .....większość miejsca w nim wypełniały wody płodowe .Hektolitry jak się potem okazało !!!!!! Wszyscy mi powtarzali ,że mam ogromny brzuch i będzie duże dziecko ,co okazało się nieprawdą .Mały mierzył 50 cm przy wadze 2920 ....
W ciąży przytyłam ponad 20 kg a już dwa dni po porodzie miałam 10 kg mniej :szok::-D. Brzucha już nie mam wcale co mnie szokuje i raduje jednocześnie i nie mogę się nadziwić ....!!!!! a mąż razem ze mną .....
 
Ja, jak się wczoraj okazało, przytyłam od początku ciąży 9 kg i ważę teraz 57kg.
Z tego co ginka mówiła, to moj syn nie będzie raczej duży, ale pożyjemy zobaczymy:-)
a brzuszek też mam raczej nieduży, jak na ten etap ciąży:-)
 
wcinam grochóweczkę, moja zachcianka od kilku dni :zawstydzona/y::-p:sorry2:
ważę 61 kg, od początku ciąży 13 kg na plusie.
mąż mi powiedział że w końcu się zaokrągliłam i po buzi można poznać dodatkowe kilogramy :-D
 
ja się dokarmiam, bo po ostatnich mdłościach znowu mi spadło prawie 1,5kg, ale ogólnie od 2 m-cy utrzymuje mi się 6,5kg+....dzidzia z ostatnich pomiarów waży 3125g więc trochę mało mi przybyło, ale i tak trochę sie toczę :-D...obwód brzuszka 98cm :tak: i jak oglądam się z profilu to mam fajna kulkę przed sobą :-D
 
Ja od kilku dni mam znowu apetyty jak n apoczatku ciazy :shocked2: tylko slodycze mnie interesuja, cala reszta mogla by nie istniec. Jak w niedziele juz nic nie zostalo (bo male 3 zarloki zjadly wszystkie slodycze w domu) to zajadalam sie kostkami cukru :confused: nie wiem co mi sie porobilo :sorry2:
 
Ja tez juz pewnie mam 20 kg na plusie, nie waze sie bo troche strach, bylam calkiem szczupla przed ciaza, ale teraz nie wygladam tak korzystnie jak Diana:zawstydzona/y:.
 
reklama
ja bym pewnie utrzymała te moje +17-18kg, ale mnie znów na końcówce naszło na słodycze i melduję ze mamy już +20 kg!!! i na tym oficjalnie kończe tycie, hehehe!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Do góry