reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak wychować faceta i zdążyć przed porodem?

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.

Irlandia

Mama Kwietniowa 2006
Dołączył(a)
11 Październik 2005
Postów
2 467
Miasto
Aleksandrów Łódzki
Dziewczyny!
I słowo stało się ciałem! Zapraszam do udzielania porad, wzajemnego pocieszania i dyskusji o najlepszych sposobach ujarzmienia Naszych Drogich, Kochanych (Brzydszych) Połówek. Tutaj jest miejsce na narzekania, że nie pozmywał, rozrzucił brudne skarpetki, albo nie wie jak to jest być w ciąży. Może też bedzie okazja pochwalić się, sukcesami wychowawczymi?
Kto może, niech wstawia wspólne zdjęcia!
Tylko może niech nasi Panowie lepiej tu nie zaglądają?
 
reklama
Irlandio bede pionierem na tej stronie:) a wiec sukcesow wychowawczych jeszcze nie mam narzucilam sobie plan dlugo falowy. Jednak biorac pod uwage przyjscie dziecka na swiat musze narzucic pewne korekty zwlaszcza skrocic terminy:).Coraz czesciej stosuje metode mojej mamy ktora mi zawsze powtarza przytakuj i rob swoje, a przy ludziach chociaz udawaj ze on jest glowa rodziny:) prawie 30 lat wspolego szczesliwego pozycia chyba kobieta wie co mowi:)Co do Twoich propozycji typu brudne skarpetki, naczynia Ty chyba o moim mezu pisalas: :laugh: Wasi panowie tez nie wiedza ze w lazience jest brudnik? Bo moj sie z ta mysla jakos pogodzic nie moze:)
 
Jak już pisałam męża jeszcze nie mam, więc muszę do sprawy podejść delikatnie, żeby kandydata nie wystraszyć ;D W sumie nie mam się zbytnio czego czepiać - pewnie próbuje trzymać fason hehehe. Ale najśmieszniejsze jest to, że wy narzekacie, że wasi nie wiedzą gdzie jest miejsce brudnych rzeczy - mój model wie, ba! nawet wie co się z nimi robi, ma natomiast dziwny problem z chowaniem czystych rzeczy. Ostatnio zauważyłam inna niepokojącą rzecz, mianowicie, gdy jestem u niego dłużej niż tydzień to się rozleniwia, zapomina nawet gdzie ma kuchnie!!!
 
kosmi moj juz zapomnial gdzie jest kuchnia i lodówka. Zawsze mowi " Kochanie zrobisz mi jakąś kolację?; Kochanie zrobisz mi cos do picia?"
A przed tym jak bylismy razem zanim urodziło sie dziecko to przynosił mi sniadanie do łóżka. A teraz jest zapracowany i mowi ze on cięzko pracuje, chociaz wiem ze czasem tyłka z przed biurka nie ruszył. Przychodzi z pracy siada przed kompem i zapomina o wszystkim.
 
Kosmi nie chce Cie martwic, ale moj maz wiedzial co robic z brudnymi ciuchami ON NAWET SAM PRASOWAL!!! gotowal mi obiadki w pierwszych dwoch latach znajomosci. Pozniej zauwazylam u niego stopniowe aczkolwiek systematyczne cofanie sie w rozwoju ktore niestety wiazalo sie z zapominaniem nabytych wczesniej zdolnosci w dziedzinie gastronomii, czy tez utrzymywania czystosci. Poki Twoje szczescie to robi nie utwierdzaj go w przekonaniu ze Ty to robisz lepiej!!!!Udawaj ze masz dwie lewe rece a teraz masz wspaniala wymowke jestes w ciazy bazuj na tym niech wszystko robi.....ty sie nie mozesz przemeczac. Moze jak porobi to mu wejdzie w krew i ciezej bedzie mu zapomniec:)
 
Wide dziewczyny że kazdy facet ma problem z tymi skarpetkami aby je wynieść do łazienki.Mój tak samo nie potrafi wyniesć skarpetek czasem to zostawia w pokoju koło fotela. :p
 
ja juz mojego nauczyłam ze miejsce na brudne ciuchy jest w koszu na brudną bielizne.
 
o i właśnie dlatego uważam, że wychowywanie trzeba wcześnie zacząć, tylko na początku używać subtelnych metod :) i Anek@ masz racje mam ku temu doskonałą wymówke :D
 
Oj to tak jak u mnie! "Kochanie będzesz robić jakąś kolację?" A skarpetki to Wy znajdujecie w okolicach kosza na brudy ja kiedyś znalazłam za fotelem w małym pokoju! Szczęście, że tam nie śpimy!!! ::)
Ale musze przyznac, że jak ze mną było na prawdę kiepsko to się przejmował bardzo. Tylko to trochę moja wina bo jak nabrałam sił to juz chcę być bardzo niezależna i to się potem mści. Konsekwentnie nie pozwala mi dźwigać, przynosić zakupów i rozkładac tapczanu do spania (w efekcie chodze spac po23ej gdy pracyje po południu :().
 
reklama
Ja na mojego faceta nie moge narzeka że nierobi sobie czy mi coś do jedzenia.Czasem jak idzie na popołódniu to wstaje prędzej ode mnie i robi mi śniadanko do łóżeczka :laugh:
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry