no wlasnie ... do tej pory mowilam malej (jak byla w przedszkolu) ze dzieci biora sie z kapusty dla przedszkolaka nie potrafilam wytlumaczyc jasniej ... jednakze moja pannica poszla juz do pierwszej klasy w tym roku, i slyszy od dzieci starszych inne wersje poczecia dziecka, i mowi do mnie skubana ze ja jestem klamca bo klamie, i pyta jak to na prawde jest a ja nie mam pojecia jak jej to wytlumaczyc, co - mamusia z tatusiem uprawiaja seks ? ona nie rozumie pojecia seks, a nie chce jej tego wszystkiego mieszac w glowie, jest za mala ..
moja mama mowi abym mowila caly czas ze dzieci sa z kapusty. ja uwazam ze to nie jest dobra metoda wychowawcza, dziecko wkoncu sie dowie (np. na lekcji przyrody) skad to dzieci sie biora i straci do mnie zaufanie, pomysli ze klamie i nie bedzie mi nic mowic, a ja jej matka jestem, musze cos o niej wiedziec, dlatego tez to odpada ...
sa tu moze jakies mamusie ktore przez to przechodzily ? prosze o porady
przepraszam ze bez polskich znakow i bez duzych liter, ale mala mi na kolanach siedzi i nie potrafie inaczej
moja mama mowi abym mowila caly czas ze dzieci sa z kapusty. ja uwazam ze to nie jest dobra metoda wychowawcza, dziecko wkoncu sie dowie (np. na lekcji przyrody) skad to dzieci sie biora i straci do mnie zaufanie, pomysli ze klamie i nie bedzie mi nic mowic, a ja jej matka jestem, musze cos o niej wiedziec, dlatego tez to odpada ...
sa tu moze jakies mamusie ktore przez to przechodzily ? prosze o porady
przepraszam ze bez polskich znakow i bez duzych liter, ale mala mi na kolanach siedzi i nie potrafie inaczej