reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jedzenie- przepisy,porady kulinarne :)

reklama
princi ja jadłam ostatnio łazanki z kapustą kiszoną..... małej nic nie było, ale chce zaznaczyć że starsza o miesiąc jest.. ale uważam, że jak zjesz troszeczke to nic sie nie stanie.. ja spróbuję wszystkiego w te święta.. :-) jest przesąd, że im więcej potraw się skosztuje, to przyszły rok będzie pomyślny i niczego nie zabraknie ;-)
 
w irlandii jak sie karmi piersia to mowia zeby wszystko jesc w razie czaego jakby wystapiły kolki to trzeba wtedy eliminowac
obok mnie dziewczyna z sali na drugi dzien po porodzie poprosiła m zeby jej hamburgera i frytki kupił i to jadła w szpitalu i karmiła piersia:szok:
 
No tak Kizi tez znam takie wynalazki...generalnie szkotki tez dziwnie jedza. Zawsze mnie dziwilo jak widzialam laski z brzuchami popijajace Coca Cole i jedzace te ich tluste bulki...
A w szkole rodzenia najwazniejsze pytanie to bylo "kiedy po porodzie beda mogly zostawic dziecko i wyjsc na noc i napic sie porzadnego drinka"...
 
ja piłam cole lirami, było to silniejsze ode mnie :-D nawet wczoraj byłam w Mc |Donalds i ukradłam Mojemu parę łyków, jakoś nie potrafiłam się powstrzymać. Małej o nie przeszkadzało, podobnie jak chickenburger :-D Pozwalam sobie raz na jakiś czas na takie jedzenie, zwłaszcza że byłam masakrycznie wygłodniała po basenie, a w domu nie było obiadu.
 
Ja też się boję cytrusków, chociaż mnie tak kuszą.... :-(
Ale poza tym jem wszystko po troszce :tak: Ostatnio próbowałam kapustki kiszonej i Tomik nie miał nic przeciwko :-D Tak, że bigosiku odrobinkę skosztuje :-p Na samą myśl o tym pysznym świątecznym jedzonku dostaje ślinotoku
:-D :eek:
 
reklama
ja całą ciąże piłam coca cole... najpierw szklaneczke dziennie... (a przed ciążą nie przepadałam.. ale tak już mam że jak usłysze NIE WOLNO to nagle jest mi to do życia niezbędnie potrzebne! :-D hehe) później to już koło łożka 2l stały, a na koniec piłam cole light mieszaną z wodą bo gin kazał dużo wody pić :p bo zatrucie ciążowe miałam... no i teraz też pije cole... Hania puszcza wtedy mega gigantyczne bąki i nie można wtedy z nią do ludzi wyjsc dlatego ograniczam :cool2: np pije dzis pierwszy raz od 2 tyg cole light...... a McDonalda jadłam owszem.. przeróżne burgery shejki itp... teraz już nie bo dieta ścisła ;-)

M się śmieje, ze od tej coli Hani takie włosy urosły ;-)
 
Do góry