reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jestem przeciwniczką prywatnych przedszkoli

Po doświadczeniach z publicznym przedszkolem przy pierwszym dziecku zdecydowania wybieram opiekę w prywatnej placówce. Być może to też kwestia tego, które miejsce się wybierze, my korzystamy już od dwóch lat z opieki w dolinie elfów (Warszawa) i jesteśmy bardzo zadowoleni. Zaangażowanie, opiekuńczość, atmosfera nieporównywalnie lepsza od tej w publicznym przedszkolu. Poza tym masa wydarzeń tematycznych, zajęcia dodatkowe itd. naprawdę dobra zmiana.
 
reklama
masz rację piotrekrogala, sa różnice nie da się ukryć. U nas w rzeszowskich Bystrzakach też zajęcia na bardzo wysokim poziomie, nawet logopeda jest a dziecko ma problemy z mówieniem troszkę więc widzę , że zaradzą i temu. Gimnastyka nawet jest z fizjoterapeutką, także konkretna osoba. Dużo wycieczek, bogata ;lista zajęć dodatkowych, smaczne posiłki, a nawet są w stanie w weekend zapewnić opiekę dziecku jeśli tego sytuacja wymaga.
 
Ja z kolei uważam, że prywante są lepsze. Moja wnusia chodzi do prywatnego przedszkola tequesta i jest bardzo zadolowona :) Mówi już coś nawet po angielsku, codziennie mi pokazuje jakieś nowe zabawy, gry, aż miło posłuchać i poparzeć!
 
Zgadzam się z Panią powyżej. Moja córka też chodzi do przedszkola Tequesta, już drugi rok, jest bardzo wesoła i chętnie chodzi do przedszkola, a wiadomo, że z dziećmi różnie bywa. Angielski ma z panią pochodzącą z kraju anglojęzycznego, a koledzy i koleżanki to dzieci różnego pochodzenia, to bardzo cenne w dzisiejszych czasach, że dzieci mogą oswajać się od małego z różnymi kulturami :)
 
Pracowałam w kilku prywatnych przedszkolach i mówię NIE. Mogłabym Wam długo opowiadać, jaki to pic na wodę, jak robione pod "klienta", jakie wielkie oszukiwanie, żeby rodzic płacił i nie odszedł. Najpierw myślałam, że to tylko w jednym, ale wygląda na to, że w większości. Nawał zajęć, beznadziejna dydaktyka, brak zabawy swobodnej, fatalne zabawki, sam plastik, totalne przestymulowanie... Dzieci w wieku przedszkolnym uczą się poprzez doświadczenia, zabawę i tak powinno być. Dydaktyka w kółeczku, angielski, hiszpański, chiński, balet, judo etc... Na to jest czas od 7 roki życia. Przedszkolaki maja się bawić! Od jakiegoś czasu pracuje w nurcie alternatywnym, najbardziej zbliżonym do naturalnego rozwoju dziecka. To jedyna właściwa droga.
 
Nie wiem jakie autorka wątku ma doświadczenia i skąd aż tak negatywne nastawienie – wydaje mi się, że zwyczajnie trafiłaś na nieodpowiednią placówkę. Nie jestem natomiast zwolenniczką wrzucania wszystkich „do jednego worka” – moje dzieci chodzą do Pomarańczowej Ciuchci na Mokotowie i nie mogę powiedzieć złego słowa, zarówno samym przedszkolu, pracownikach, jak i innych dzieciach. Nigdy nie odniosłam wrażenie, żeby dzieci robiły co chcą i były pozostawione same sobie, wręcz przeciwnie – bardzo dużo czasu poświęcają obserwacji dzieci i wyciąganiu wniosków, które przekładają się potem na sposób nauki. Ja bardzo polecam ;)
 
Zależy jak się trafi. Generalnie w prywatnych muszą się starać i zapewnić jakość, żeby mieć ludzi. W publicznych zawsze będą mieć komplet, bo są prawie za darmo. W prywatnych wielu ludzi ma bardzo duże wymagania, w szczególnie tych droższych, więc wszystko musi być na poziomie.
 
A ja uważam, że prywatne dają zdecydowanie większe możliwości. Lepszy program, lepszą kadrę, większe zainteresowanie. Ale mówię oczywiście o dobrych przedszkolach, bo są i przechowalnie, gdzie płaci się bardzo mało, a dzieci pół dnia siedzą przed TV. Takie rzeczy niestety wychodzą...
 
To prawda. Przedszkole przedszkolu nie jest równe. Ważna jest weryfikacja. Wszystko trzeba sprawdzić, porównać, pogadać z rodzicami. To dosyć istotne, żeby mieć święty spokój.
 
reklama
A już później po ocenach dziecka widać, czy dany wybór był odpowiedni ;-)
Jeśli coś jest nie tak, to wiadomo, że maluch nie będzie chciał tam chodzić.
Taka kolej rzeczy.
 
Do góry