reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jestem tutaj nowa ....

Albiniec udowodnij to.To ze macie dzieci ktore tego nie potrafia to juz wasz problem, nikt nie powiedzial ze ona robi to ciagle, zrobial wtedy ale jak widac macie klepki na oczach.
 
reklama
Kurcze pewnie, ze nie chce i nie wolno dawac juz wiecej mleka niz 500 ml, juz są za duze ale ugotuj indyka, daj ziemniaka, marchewke i lane kluseczki i bedziesz miec podane i zółtko i make (czyli gluten juz bedzie jesc) rozdrobnij i dawaj maleństwu ale kurcze nie kapusniak zaczekay dajcie do tego 10-12 miesiaca. Wam sie wydaje, ze to przeciez kilka miesiecy ale to bardzo wiele dla naszych dzieci. Naszym dzieciaczkom codziennie, codziennie dojzewa ukad pokarmowy i poco go narazie "truc" parówkami (polecam archiwum z wtorku TVN UWAGA była mowa o wedlinach i oparówkach). Bedzie czas jak te nasze bachorki same se pojda do MC i tego nie da rady zapanowac ani zabronic, nawet ja nie mam takiego zamiaru. Tylko na wszystko jest czas.
Albi kapuśniak to tylko była nazwa. Bo jak łżeczkę soku spod kapusty dodaną do miski 250 ml zupy można nazwać kapuśniakiem.
Gluten i żółtko to uwielbia, ale w postaci chleba gluten a żółtko na chlebie. Celinka to taka wredota, że nie zje mięsa w zupie tylko osobno jako danie, żółtko w zupie też jest beeee, na chlebie amu. Musze szukać kombinacji, nieraz dziwnych. Je tylko barczsz czerwony, oczywiście bez octu, w którym przemycam różne warzywa(Jadłaś kiedyś barszcz z groszkiem i brokułami?). Poprostu jak nie ma buraka w zupie to jest beee, a nie powinna jeść tyle buraków. Poza tym owoce beee(jedynie gruszka), mleko beee, sinlak też ostatnio beee. No dosłownie jadłaby tylko chleb i żółtko ewentualnie parówki (raz w tygodniu 1/2 parówki), bo wole już je od innych wędlin.
 
Wiecie, spotkałam się dzisiaj z dawną znajomą, która mieszka w Niemczech, przyjechała do Polski do rodziny, tez jest młoda mama....
I tak mówiłyśmy sobie co jedzą i jak rozwijają się nasze pociechy, to doznałam szoku... dopiero co przeczytałam wasze komentarze a tu znowu miałam z nią ten temat.
Więc tak: Jej syn ma tez ok 8 m-cy tak akurat się trafiło ze w tym samym czasie urodziłyśmy :-) Ona daje swojemu synowi wszystko... niby kapustę zasmażana, parówki także te zwykłe, zupę kalafiorową (może to jeszcze przejdzie) a przy mnie nawet dawała kabanosa, dziecko sobie lizało, a nawet mieliło dziąsłami tylko ze bez skórki no i krztusiło się... ja to po prostu przestraszyłam się........ nie miałam do niej słów, po prostu skończyłam rozmowę i pojechałam do domu.... szkoda mi było tego dziecka.
Jak to opowiedziałam dzisiaj mężowi to chwycił się za głowę :szok:
Także chyba z nią się już nie spotkam, bo nie chce patrzeć na to dziecko co ona z nim wyprawia.... nie wiem czy to w Niemczech tak robią, czy ona sobie tak ubzdurała, masakra!!
Wiem, że nie mieliśmy wracać do tego. Ale moja szwagierka, która pracuje w Niemczech(sprząta), mówi, że oni tak karmią dzieci:szok:. Krztuszą się to nic. Sprząta u rodziny z dzieckiem urodzonym w grudniu i dziecko jest samopas, raczkuje po całym mieszkaniu bierze do buzi co chce Babka jest naczelną jakiejś gazety a facet dyrektorem w jakiejś korporacji, mówią, że nie mają czasu go pilnować po pracy. To po ki ch... im to dziecko, skoro nie mają dla niego czasu:confused:
 
A Albi jedyne z czego się ciesze to, że nie daje dziecku tego paskudnego kupnego chleba. Sama piekę a jak nie mam czasu to od teściowej biorę, bo ma piec chlebowy i pyszny piecze chlebek.
 
No dosłownie jadłaby tylko chleb i żółtko ewentualnie parówki (raz w tygodniu 1/2 parówki), bo wole już je od innych wędlin.

No to gruuuboooo....:-p
Wkońcu i jak musze coś napisac bo zwariowac idzie....pomimo, że będzie to offtop będzie:sorry2: z dużą dozą szczerości...
Jak widzę nie wszystkim wiadomo, forum stworzone jest do wymiany poglądów i informacji. Po co wogóle wstrzynacie kłótnie z których totalnie nic nie wynika :wściekła/y:
Faktem jest, iż czytając niektóre posty (wiaodomych nam osób - głownie niestety nowo przybyłych na forum) trzeźwo myślący człowiek, czuje sie tak jakby czytał zwierzenia psychopaty :dry: I nie ma się co oszukiwać, że jest inaczej.... Żadne kłotnie tutaj nie pomogą, gdyż od tego zdrowego rozsądku nikomu kto go potrzebuje nie przybędzie. Nikt nikogo nie wyrzucał, ale skoro same poczułyście się odrzucone i stworzyłyście własny topic - alleluja !! Mi osobiście to pasuje bo jesteście jak z innej bajki.... Problem tkwi w tym, iż nie odrózniacie obrażania kogoś od konstruktywnej krytyki popartej faktami ( np schamety żywienia dzieci, wskażania producetów leków itp itd) .Jeżeli zatem ironiczny post, ktos odczytuje jako prowokację i z tego wybucha awantura, w której racje wygłaszane sa metoda wyszczekania i wulgarności - to jest to poprostu żenujące.

Osobiście uważam, iż napisałyście wiele niepotrzebnych słów, nie żadko uzywająć i tych niecenzuralnych (piszę tu o osobach przebywających na forum krócej) - a tego na forum tym bardziej nam nie potrzeba. Przy wszelkiej wolności słowa i anonimowości jakie daje nam forum, mimo wszytsko nalezy zachowac umiar. Amen
 
Ostatnia edycja:
No to gruuuboooo....:-p
Wkońcu i jak musze coś napisac bo zwariowac idzie....pomimo, że będzie to offtop będzie:sorry2: z dużą dozą szczerości...
Jak widzę nie wszystkim wiadomo, forum stworzone jest do wymiany poglądów i informacji. Po co wogóle wstrzynacie kłótnie z których totalnie nic nie wynika :wściekła/y:
Faktem jest, iż czytając niektóre posty (wiaodomych nam osób - głownie niestety nowo przybyłych na forum) trzeźwo myślący człowiek, czuje sie tak jakby czytał zwierzenia psychopaty :dry: I nie ma się co oszukiwać, że jest inaczej.... Żadne kłotnie tutaj nie pomogą, gdyż od tego zdrowego rozsądku nikomu kto go potrzebuje nie przybędzie. Nikt nikogo nie wyrzucał, ale skoro same poczułyście się odrzucone i stworzyłyście własny topic - alleluja !! Mi osobiście to pasuje bo jesteście jak z innej bajki....

Osobiście uważam, iż napisałyście wiele niepotrzebnych słów, nie żadko uzywająć i tych niecenzuralnych (piszę tu o osobach przebywających na forum krócej) - a tego na forum tym bardziej nam nie potrzeba. Przy wszelkiej wolności słowa i anonimowości jakie daje nam forum, mimo wszytsko nalezy zachowac umiar. Amen
Girly masz jakiś pomysł jak ja przekonać do jedzenia kaszek i picia mleczka? Bo naprawdę mam dość, robię mleko i wylewam i tak w kółko:wściekła/y:
 
Czesc dziewczyny. Ja tez jestem styczniowka 2008 i przyszla kwietniowka 2009. Chce sie przylaczyc do watku, ale... Widze ze tu jakies zawirowania o nowych, starych, itp. No ale sprobowac chyba mozna:)
Mam synka Szymonka. Ostatnio mielismy wielkie swieto bo pojawil sie nam pierwszy zabek. No i bylo troche lez przy odstawianiu od cycusia. Teraz jest juz ok, chociaz Szymula odmowil butli i je tylko mleczko z kaszka. No ale dobra strona jest to ze pieknie teraz spi w nocy.

Dziewczyny a Wy dokarmiacie jeszcze dzieciaczki w nocy? U nas jest jedno nocne karmienie..
 
reklama
Witaj salik_agnieszko. No to masz piekne nocki juz od dawna:) A karmilas piersia czy butla? Bo zazwyczaj dzieci butelkowe szybciej zaczynaja przesypiac nocki. U nas to i tak wielka radosc. Mysle ze nawet udalo by sie malego nie karmic w nocy - tylko jakies picie. No ale znowu moj Sz strasznie wczesnie chodzi spac i wczesnie je, bo juz o 7-8. Chcialam go przestawic na 10-11 wtedy ostatnie karmienie i dopiero rano ale taki z niego spioch ze sie nie udalo:)

No i od dzisiaj zaczynamy pic mleczko w kubku, bo te geste kaszki lyzeczka to tylko utucza malego. Nawet nie poszlo nam tak zle: ponad polowa wypita, reszta na ubraniu::)) Musze kupic jakis lepszy kubek bo te dorosle sa za duze. No albo znalezc jakis wyjatkowy niekapek - musi nie przypominac butli i dziubek moze jakis inny. Wszystko co przypomina butle jest beeeee.........:crazy::crazy::crazy:
 
Do góry