Jezdzenie winda w ciazy

[Aniaanka]

Witam

Mam takie pytanie.
Musialam dzis wjechac winda na osme pietro, poczulam podczas jazdy cisnienie w brzuchu. Niestety nie bylo tam schodow, dlatego winda byla jedyna opcja. Jechalam do lekarza.
Lekarka powiedziala ze nic sie nie stalo ale poradzila bym wracajac wysiadala na kazdym pietrze. Ale z szostego winda pojechala znow na osme. Potem juz udalo sie dotrzec na dol.
Boli mnie teraz troche brzuch. Czy moglo sie cos stac czy winda nie moze zagrozic? Obecnie jestem w 22 tygodniu. Z gory dziekuje za odpowiedzi

 

[Aniaanka]

Wszyscy pisza ze mozna wiec na pewno nie ma przeciwwskazan. To tylko bylo moje subiektywne odczucie ze ja sie zle czulam w windzie bo poczulam brzuch i cisnienie, taki dyskomfort. Co nie oznacza ze winda szkodzi, tylko tak spytalam. W blokach sa i tak lzejsze windy ale zadna na pewno w niczym nie szkodzi.

 

[Morphi]

To dobrze, chyba wiem co masz na myśli.. W tych nowszych windach czujesz jak ona jedzie w górę i w dół (chyba mają większą moc czy coś) może dla tego tak się poczułas.

 

[Mamaona]

Po 1 schody są w każdym budynku. Muszą być. Po 2 jeszcze nie słyszałam żeby coś od windy się z ciążą stało..

 

[mamaelaela]

Dobrze nie lamentujmy już czy coś od windy może się stać czy nie. Ja autorkę rozumiem bo sama nie znoszę jeździć windą. Tak samo jak ktoś ma chorobę lokonocyjną i bardzo źle znosi się podróże. Zagrożeniem życia to nie jest ale samopoczucie też jest ważne więc najlepiej unikać windy w takim przypadku

 

[Zani2407]

Mieszkalam będąc w ciąży na 6 piętrze i codziennie jeździłam winda kilka razy dziennie, chyba gorzej byłoby gdybym wchodziła piechotą po schodach. Nawet nie pomyslalabym że może się coś stać od jazdy winda. Z całym szacunkiem ale trochę rozsądku...

Witam

Mam takie pytanie.
Musialam dzis wjechac winda na osme pietro, poczulam podczas jazdy cisnienie w brzuchu. Niestety nie bylo tam schodow, dlatego winda byla jedyna opcja. Jechalam do lekarza.
Lekarka powiedziala ze nic sie nie stalo ale poradzila bym wracajac wysiadala na kazdym pietrze. Ale z szostego winda pojechala znow na osme. Potem juz udalo sie dotrzec na dol.
Boli mnie teraz troche brzuch. Czy moglo sie cos stac czy winda nie moze zagrozic? Obecnie jestem w 22 tygodniu. Z gory dziekuje za odpowiedzi

 

[Aniaanka]

Windy w bloku sa chyba inne, zawsze sie gorzej czulam w takich hotelowych nawet nie bedacv w ciazy. Dlatego zadalam to pytanie, moze faktycznie bardzo glupie ale tak jak pisze mamaelaela samopoczucie tez jest wazne. Jedni w ciazy maja pelno obaw czesto bezsensownych a inni znosza ja bezstresowo. Jedni lataja np samolotem a inni beda sie tym denerwowac itp. Nie kazdy po prostu bedzie sie czuc dobrze psychicznie w samolocie czy w podrozy bedac w ciazy, to kwestia indywidulana.

 

[Zani2407]

Rozumiem nie miałam nic złego na myśli po prostu czasami trzeba sobie tak na taki przysłowiowy głupi rozum tłumaczyć bo inaczej ciąża zamieni się w okres samych zmartwień, po co sobie jeszcze dokładać. Sama tak miałam i żeby nie zwariować to tak sobie po prostu wszystko tłumaczyłam. Taka duża winda też jeździłam- w pracy w ciąży i też było ok. Większość ludzi w windzie ma takie dziwne odczucie.

Windy w bloku sa chyba inne, zawsze sie gorzej czulam w takich hotelowych nawet nie bedacv w ciazy. Dlatego zadalam to pytanie, moze faktycznie bardzo glupie ale tak jak pisze mamaelaela samopoczucie tez jest wazne. Jedni w ciazy maja pelno obaw czesto bezsensownych a inni znosza ja bezstresowo. Jedni lataja np samolotem a inni beda sie tym denerwowac itp. Nie kazdy po prostu bedzie sie czuc dobrze psychicznie w samolocie czy w podrozy bedac w ciazy, to kwestia indywidulana.

 

[Aniaanka]

Ciaza jest dla mnie trudnym okresem i czesto sie martwie .A to ze zle spie,ze za slabo jem, ze na drodze byly wertepy, ze za ciepla woda sie umylam itp. Zamiast sie cieszyc i byc spokojna to jest mi ciezko i nie moge doczekac sie terminu porodu.

 

[RoseGold]

Ciaza jest dla mnie trudnym okresem i czesto sie martwie .A to ze zle spie,ze za slabo jem, ze na drodze byly wertepy, ze za ciepla woda sie umylam itp. Zamiast sie cieszyc i byc spokojna to jest mi ciezko i nie moge doczekac sie terminu porodu.

Zmartwienia tak naprawdę zaczynaja się po porodzie dlatego warto wyluzować, póki jeszcze można

 

[Zani2407]

Przy pierwszej ciąży też bardzo się stresowalam doprowadziłam się do nerwicy potem ten strach przeszedł na dziecko i to wtedy dopiero zaczęło mi odwalac tylko dziecko po lekarzach targałam A rodzina się ze mnie śmiała do tego Syn rzeczywiście przez moja nadopiekunczosc więcej chorowal w końcu zaczęłam z tym walczyć i jakoś się udało wiadomo że martwię się o dzieci ale staram się zachować umiar i spokój bo tylko spokój nas uratuje. Tak jak @RoseGold wspomniała, stres jest po porodzie A jeśli ciąża się zdrowo rozwija, wszystko jest w porządku to przyjmij ten czas jako okres luzu i wyspania. Druga ciąża z kolei była trudniejsza, mimo to chciałam ten okres miło wspominać i naprawdę dużo lzej i milej ją przeszlam wręcz się nią delektowalam przez co tak szybko minęła że pozostał tylko sentyment, foteczki i filmiki [emoji4] będzie dobrze! Zawsze jest zmartwienie jak pojawi się dzidzi pod sercem ale nie wolno dać się temu obezwładniac.

Ciaza jest dla mnie trudnym okresem i czesto sie martwie .A to ze zle spie,ze za slabo jem, ze na drodze byly wertepy, ze za ciepla woda sie umylam itp. Zamiast sie cieszyc i byc spokojna to jest mi ciezko i nie moge doczekac sie terminu porodu.