reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

jogurty, serki i inne takie :)

mama_Babla

Aktywna w BB
Dołączył(a)
28 Czerwiec 2012
Postów
92
Hej,

Pytanie mam, a w zasadzie dwa, Drogie Mamy:

Mój Syn ma 10 mies, więc teoretycznie mogę mu wprowadzać jogurty, serki itp. Zaznaczę, że jest na moim mleku, nie pije mieszanki. Jaki jogurt podajecie? Nie chcę dawać tych wynalazków typu jogurcik bobovita, którego nie trzeba trzymać w lodówce (! szok:) ) bo zawiera cukier itd. Czy podajecie zwykły jogurt naturalny? Jeżeli tak, to jaki? Chodzi mi o zawartość tłuszczu- 1,5%? 2%? Na pewno nie odtłuszczony... I jak często (tzn ile razy w tygodniu?)

I dwa: Czy Wasze dzieci jedzą dwa dania na obiad? Gdyby tak było, mój musiałby mieć min 3 h przerwy pomiędzy jednym i drugim daniem, wolę wprowadzić rozsądny podwieczorek, np. kaszę jaglaną z owocami, nieco bardziej sycący... Jak jest u Was?

pozdrawiamy
 
reklama
Co do serków Nestle, Bobovita to nie wiem co one w sobie mają że bez lodówki można je trzymać, wiem tylko że są zamykane za pomocą pasteryzacji podobnie jak słoiczki... coś takiego się kiedyś dowiedziałam. Ja ich nie dawałam bo są drogie... 11 zł za 4 małe kubeczki :)
Zaczynałam od jogurtów naturalnych (Bieluch Itp.) na zawartość tłuszczu nie zwracałam takiej uwagi :)
Jak często? co dwa dni praktycznie...

co do obiadów, to zależy od dziecka... Oliwier np. je jedno danie... czasami dwa, ale bardzo rzadko..
są dzieci które zjedzą dwa posiłki i później podwieczorek, a są takie które jednodaniowy obiad ledwo pochłoną...
ale skoro twoje dziecko je ładnie treściwe podwieczorki to nie masz się czym martwić :)
ja też musiałabym robić przerwę między daniami obiadowymi, Bo Oliwier na bank nie zjadł by dwóch dań...
 
Co do jogurtu to ja daję zwykły naturalny, ale zawsze czytam skład. Również nie podobają mi się jogurty o których mówisz (bobovita itd) omijam też szerokim łukiem firmę danone ... wyznaję zasadę im mniej składników i krótszy termin przydatności, tym lepiej.

A co do obiadu to uważam po prostu że nie ma takiej szansy aby dziecko dało radę zjeść zupę i jeszcze drugie danie :-) nawet teraz kiedy synuś ma już prawie 3 lata tego nie robię ... po prostu dzielę te posiłki (i widzę że coraz częściej robią tak w przedszkolach) i zupkę podaje na drugie śniadanko, a drugie już na właściwy obiad :-) Oczywiście z dziećmi (tak samo jak z nami) bywa różnie i raz zjedzą nawet podwójną porcję a raz nie mogą dojeść nawet połowy :-) staram się być elastyczne i dopasowywać do potrzeb swojego malucha, teraz jest już łatwiej bo po prostu powie czy chce jeszcze czy ma już dość :-)
 
Polecam jogurt/serek Bieluch - ja go wprowadziłam dopiero nie dawno (wcześniej nie znałam), ale dzieciaki zajadają się, aż miło. A znajoma jak jej poleciłam ten serek to mówiła, że jak tylko jej dziecko rok skończyło to zaczęła ten jogurt podawac i do tej pory dziecko je (a ma 7 lat, w klasie z Aśką jest). Bieluch jest "czysty", nie jest żadnym wynalazkiem.

Moje to jak były małe to były straszne niejadki (do tej pory im zostało), także ledwo co jedno danie wciskałam..
 
Moja Julcia ma 9miesiecy tez jest tylko na piersi obiadkach i kaszkach, mysle o jogurtach takich naturalnych tylko wacham sie po 10 czy po12m-cu. Te cuda ktore nie musza byc w lodowce omijam ;). Nie wiem jak mozna wypasteryzowac jogurt, w tym procesie pewnie zgina wszystkie pozytywne bakterie ale tego producent juz nie napisze.
 
No właśnie ja chciałabym dorzucić trochę jogurtu do kaszki śniadaniowej, bo on biedny je tylko na wodzie... A pije moje mleko coraz rzadziej, wiec dlatego myślę o dodaniu jogurtu lub serka. No, ewentualnie mm
 
Dziewczyny mieszacie może jogurty naturalne z owocami? Mam pytanie czy je słodzicie ?
Bo ja jak zmieszam np. z truskawkami to jest strasznie kwaśny.
 
Sadze ze 1łyzeczke trzeba dac, bo jak dodalam do kaszki wiecej truskawek i byla nieco krepka to mala niechciala jesc, nastepnego dnia dalam mniej to wciagala niezle.
Moim zdaniem 1 lyzeczka to nie tragedia bo w gotowych portafi byc 6łyzeczek ;(.

mamaBabla A jak idzie odstawianie?
 
Wiesz, trudno u mnie mówić o odstawianiu, raczej hmmm powoli myślę o tym, żeby ograniczać, wprowadzając coś nowego w to miejsce do jedzenia/picia. I tak właściwie robię od kiedy wprowadziłam Małemu przecier jarzynowy, później kaszkę na kolację, na śniadanie, deser. Cyc jest traktowany jako dopojenie, absolutnie nie jedzenie. Teraz Mały zmierza ku jednej drzemce w dzień, automatycznie też usuwam jednego cyca w dzien (zawsze dostawał przed spaniem, bo już żywcem nie było kiedy wcisnąć). Bałam się, bo nie chciał nic innego pić, ale widzę że powoli się przekonuje, wiec już to widmo odstawiania nie jest takie straszne. Jak wprowadzę mleczne śniadanie, a sądzę że zrobię to do miesiąca, to automatycznie zlikwiduję cyca po przebudzeniu, wtedy zostaną tylko dwa dzienne. Zamierzam go dokarmiać tak do roku, czyli jeszcze niecałe dwa mies, choć pewnie się przeliczę ;).
 
reklama
mamaBabla, życzę powodzenia... ja już pół roku walczę z odstawieniem cyca... ale za nic nie możemy ruszyć do przodu, musi być mama i cucyś :)
 
Do góry