reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kącik dobrej książki

masala czytalam "Berek" jest swietne i napisane z humorem:-)
Polecam tez ksiazke Bakuły "Hania Bania.Tornado seksualne" jest bardzo fajna
 
reklama
Jak ktoś lubi thrillery medyczne to polecam Robina Cooka, uwielbiam, też warto czytać po kolei bo ma jedną serie wśród wszystkich książek.
 
Oj coś czuję, że to będzie wątek dla mnie... istnego mola książkowego!! Tak ja chyba większość z Was bardzo lubie kryminały, ale czasami sięgam też po klasykę. Od niedawna jestes też fanką literatury dziecięcej - Hanka chyba połknęła bakcyla, bo jej ulubionym zajęciem jest czytanie książeczek.

Coż moge polecić:
wszystkie książki Agaty Christie (uwielbiam tą autorkę, przeczytałam chyba dosłownie wszystko)
książki Mary Higgins Clark (kryminały, ale takie kobiece. Główna bohaterką jest kobieta, zazwyczaj piekna, inteligenta, pewna siebie)
Trylogie Millenium Stiega Larssona (czytałam z zapartym tchem)
książki Marka Krajewskiego (seria wrocławska o Ebehardzie Mocku i lwowska o Edwardzie Popielskim)
książki Mariusza Czubaja (także te napisane wspólnie z Markiem Krajewskim)
Trylogię z Oslo autorstwa Jo Nesbo (Czerwone gardło, Trzeci klucz, Pentagram) - teraz zabieram sie za pozostałe ksiązki tego autora
ksiązki Marcina Wrońskiego z komisarzem Maciejewskim (Morderstwo pod cenzurą, kino Venus, A na imie jej było Aniela, Skrzydlata trumna) - E-de - ja nie czytałas MUSISZ przeczytac, bo doskonale znasz miejsce akcji tych książek - to Lublin.

Eh i tam mogłabym wymieniać i wymieniać. Większość książek mam w wersji elektronicznej, także jakby co....:-)
 
Oj jak ja uwielbiam książki z tym że ja nie zapamiętuje tytułów :-)Póki co od nowego roku trzymam się postanowienia jedna książka z tydzień wiadomo czasami szybciej się czyta czasami wolniej ale średnia zachowana.
Greya przeczytałam ale tak jak napisala masala poziom języka podstawówka.Druga część nieco lepsza,czytałam gdzieś że polskie tłumaczenie jest kiepskie w oryginale brzmi lepiej.Trzecia częśc porażka ale człowieka wciąga i jest ciekawy jak zakończy się ta hostoria
Lubie kryminały,sensacje.Wiśniewskiego też lubię ale utknęłam na Bikini
 
A ja przedwczoraj skonczylam tą ksiązkę zakupioną ostatnio i nagrodzoną nagrodą szwedzkiej akademii kryminalów jako najlepszy kryminal 2012 tytuł w ofierze molochowi Asa Larsson napisała. No i powiem tak, czyta sie ok, ale z kryminalem to to nie ma nic wspólnego i jestem rozczarowana.
Szukam ksiązki która bedzie mnie trzymala w napięciu a tutaj bzdety ciagle jeden trup i ciagle rozwazania glownej bohaterki o byle czem:)
Wiec moze ktos mi poleci ksiazke mocno trzymajacą w napięciu (nie trylogię millenium- widzialam filmy w wersji szwedzkiej i nie chce czytac)
 
Katjoshka- może spróbuj Stephena Kinga? Ja go pasjami zaczytuję od deski do deski. Czasami podlatuje pod horror, ale są perełki takie jak Dallas'63- niby podróż w czasie, a jednak kawał świetnej powieści, przecztałam ją 5 razy z rzędu zaraz po zakupie i wracam do niej dość często.Kocham prozę Kinga,ma w sobie jakiś nieodparty urok i magnetyzm, coś jak nawiedzony dom, niby nie wierzymy w duchy, ale jednak nie wejdziemy tam sami po zmroku... :-)

Kolejnym moim ulubionym pisarzem jest Carlos Ruiz Zafon. Ten człowiek włada językiem jak nikt inny. Serdecznie polecam wszystkie jego pozycje, nie jest ich tak wiele, ale warto je znać. Zacznij od Cienia wiatru. Z pewnością trafi na listę twoich ukochanych książek.

William Wharton- różnorodność, wspaniała proza, złożone fabuły. Szczególnie polecam pozycje takie jak "Ptasiek","Al", "Tato" , "Spóźnieni kochankowie" i "Niezawinione śmierci". Pan Wharton, którego udało mi się osobiście poznać i porozmawiać był właśnie takim, jakim widzimy go w książkach, fascynujący, barwny - jak jego książki i obrazy.

Z kryminałów do jakich wracam polecam Tami Hoag "Dead sky".
A i jeszcze moja ukochana pozycja - trylogia Rity Monaldi i Francesco Sorti- Imprimatur, Secretum, Veritas. Szpiegowsko-kryminalna powieść oparta na prawdziwych wydarzeniach z okresu panowania króla-słońce, epidemii dżumy i wojny z Turcją. Majstersztyk, dodatkowo wspomagany przez płyty CD z muzyką z epoki.
 
Ja osobiscie za Whartonem nie przepadam ale "Spoznieni kochankowie" mnie porazili:) Czytalam kilka razy i za kazdym razem jestem zachwycona.
 
Galaxia, moja ostatnia książka to Fabrykantka aniołków :) Chyba wiesz która to? Przeczytałam w trzy dni!
Polecam, super kryminał! Ach to napięcie...
 
reklama
A poza kryminałami to zawsze lubiłam smęty... ona kocha i on też ale nie mogą być razem itp.

Przeczytałam w związku z tym wszystkie książki Emily Giffin - dobre, jeśli ktoś lubi pokręcone historie z życia wzięte.
Trzy połówki jabłka Antoniny Kozłowskiej też mnie wciągnęła.

Z innego gatunku, wszystkie części sagi Zmierzch połknęłam w dwa miesiące! :)
 
Do góry