reklama
Alicja z Krainy Czarów
od teraz serca mam dwa..
- Dołączył(a)
- 19 Sierpień 2010
- Postów
- 7 188
marg ja bym jeszcze próbowała mieszać - troche bakusia, troche naturalnego. Dodawaj po łyżeczce tego drugiego za każdym razem zwiększając ilość,może uda sie małego przestawić ;-)
Kania78
...
- Dołączył(a)
- 28 Luty 2011
- Postów
- 8 199
U nas to samo, z talerza wybiera najlepsze rzeczy heh :-) słoikami już dawno temu wzgardziła ale nie dawno powróciły do łask jak miała to zapalenie w buzi, ale apetyt już powoli wraca więc zjada to co my :-)elusia,makuc ja mam tak samo - Iś podbiera mi wszystko co lepsze, a zwykłym jedzeniem pogardzidelikatesik jak nic
a już kompletnie przestało ją interesować dzieciowe jedzenie - kaszki, słoiczki itp - bleee, za to wciągnie wszystko co akurat my mamy na talerzach![]()
Nat może nic nie będzie Pudziankowi.
Natalka też już próbowała paluszków, smakowały jej, ale szału nie było. Parę pierników ukradkiem podjadła, też nic jej nie było, poza kupą twardszą o aromacie piernika
hehe Taki zapach kupy mógłby być zawsze hehe




Alicja z Krainy Czarów
od teraz serca mam dwa..
- Dołączył(a)
- 19 Sierpień 2010
- Postów
- 7 188
elusia
nat widze że Pudzianek sobie pofolgował
a co tam raz na kiedy trzeba sobie troche pozwolić :-) mam nadzieje ze brzuszek wszystko ładnie przetrawi i nie będzie miał problemów ;-) poza tym Ty wiesz jak ja Ci małego mlekozjadacza zazdroszczę, oj zazdroszczę :*


nat widze że Pudzianek sobie pofolgował

renata borysek
Fanka BB :)
Natolin a chrupkę czy parówkę jak dasz w rączkę to też sam nie zje?
reklama
Natolin krakersy to dla mnie jak biszkopty. Paluszki Wojtek jada od dawna i nic mu nie jest. Nawet wożę je w samochodzie, żeby mu dawać, gdy marudzi
Pierniki dostał jak upiekłam i musiał zjeść, bo córka jadła. On nawet zwykłych chipsów ketchupowych spróbował od niej. Niestety dostał po nich wysypki (co mnie akurat nie zdziwiło), ale jaka awantura była, gdy mu zabierałam i nie pozwoliłam ich ruszyć
Z tym gryzieniem, to raczej normalne. Moja córka nienawidzi gryźć, choć ma 8 lat. Najchętniej jadłaby tylko to co się rozpuszcza w ustach, jej posiłki ciągną się w nieskończoność. Gdy w grę wchodzą jakieś smakołyki, problem mija. Wtedy pogryzie wszystko


Z tym gryzieniem, to raczej normalne. Moja córka nienawidzi gryźć, choć ma 8 lat. Najchętniej jadłaby tylko to co się rozpuszcza w ustach, jej posiłki ciągną się w nieskończoność. Gdy w grę wchodzą jakieś smakołyki, problem mija. Wtedy pogryzie wszystko

Podziel się: