reklama
Eliza to ja mam podobnie z karmieniem i z podobnych względów - boję się zadławienia i nie ma opcji żeby jedzenie było inaczej jak w pozycji siedzącej w krzesełku, cóż nie zawsze cała porcja jest zjadana ale nic na siłe, jak nie zje tyle ile powinien na obiad to następny posiłek calutki wchodzi, ale żadnego łażenia z jedzeniem nie ma.
Z apetytem to różnie bywa ale raczej je ładnie, hitem ostatnio (już gdzies pisałam) jest mleko (krowie) zagotowane z miodem i kaszką manną - dwa razy w tygodniu zjada i jest wtedy przeszczęśliwy, poza tym wszelkiego rodzaju serki (niesłodzone), twarożki, jogurty naturalne, kiełbaska, jajka, obiadki domowe lub doremi - zazwyczaj wcina pieknie, wyjatek - zęby, wtedy sie buntuje.
Z apetytem to różnie bywa ale raczej je ładnie, hitem ostatnio (już gdzies pisałam) jest mleko (krowie) zagotowane z miodem i kaszką manną - dwa razy w tygodniu zjada i jest wtedy przeszczęśliwy, poza tym wszelkiego rodzaju serki (niesłodzone), twarożki, jogurty naturalne, kiełbaska, jajka, obiadki domowe lub doremi - zazwyczaj wcina pieknie, wyjatek - zęby, wtedy sie buntuje.
elizabennett
Fanka BB :)
i nie dziwię się, że Adaś wolał to niż kaszkę mannę ;-)
a u nas chyba dalszy bunt na jedzenie, bo tylko pół kanapeczki z serkiem udało się wcisnąć
Haha, Natolin, czyli uwazasz ze po prostu dziecko wie co dobre?

A co do tej quesadilli, to wybaczcie, ale nie wiedzialam, czy wyjasniac czy moze sie meksykanska kuchnia spopularyzowala. Ten link wyjasnia bardzo dobrze, co to jest. Ja po prostu rozgrzewam tortille na maselku, potem dodalam kawalki pieczonej piersi kurczaka i posypalam duze ilosci sera a jak sie zaczal topic to przykrylam druga tortilla.
W ogole wczoraj sie Adasiowi udal jakis meksykanski dzien, bo na obiadek tata przyniosl burrito (tortilla wypchana ryzem, miesem, pomidorami, avocado itp.) wiec tez sie podzielilam z synem i bardzo mu smakowalo :-)
Nic dziwnego, skoro tatus i mamusia uwielbiaja meksykanskie. Ja nawet sie nauczylam kilku rzeczy gotowac w domu. Jedna z ulubionych meza jest enchillada, ale dawno juz nie robilam. Mnie najbardziej smakuja meksykanskie dania w dobrej restauracji (co wcale nie oznacza, ze drogiej).

Lolisza, co to jest obiadek doremi??? Teraz ja nie wiem, hehe.
Ida, wielkie dzieki za proprozycje. Ja bym byla zdecydowanie za, ale wiesz ze przesylka by Cie kosztowala znacznie wiecej niz ta kawa...
Usmialam sie z "Pana Tik-Taka"

Eliza:-)
1)Przepis na Twoją enchilladę poproszę(na "Kulinarny..." możesz wrzucić
to wszystkie skorzystamy
).Ciągle o niej czytałam "Fasolowej wojnie",ale jakos nie przyszło mi do głowy zobaczyć w necie,co to takiego
2)Co do sera roztopionego to u nas akurat odwrotnie- wczoraj robiłam makaron z sosem serowym(to moje "wyjście awaryjne" jak mi się nie chce stac przy garach
) i Amelka była zdegustowana roztopioną mozarellą
3)"Do-re-mi" to gotowe obiadki w słoiczkach,takie dla starszaków:-)
1)Przepis na Twoją enchilladę poproszę(na "Kulinarny..." możesz wrzucić


2)Co do sera roztopionego to u nas akurat odwrotnie- wczoraj robiłam makaron z sosem serowym(to moje "wyjście awaryjne" jak mi się nie chce stac przy garach


3)"Do-re-mi" to gotowe obiadki w słoiczkach,takie dla starszaków:-)
elizabennett
Fanka BB :)
A lubisz meksykanskie, Dawidowe? I nie ma w stolicy dobrej knajpy?
Natolin, przepraszam, ze narobilysmy smaka. Meksykanskie to moim zdaniem w wiekszosci latwe do zrobienia ;-)
A propos, happybeti, wrzucilabym na kulinarny ten przepis, ale znowu ja dodaje kupnego sosu do enchilady i nie mam pojecia czy mozna taki w polsce dostac. Ale moze podpatrze na necie jak sie robi taki sos "from scratch" i wtedy moge przepis dodac
A co do Amelki reakcji na topiony ser...no widzisz jak to dzieci juz teraz maja zdecydowane opinie w niektorych sprawach
Chociaz jesli chodzi o jedzenie, to tutaj bym nie rezygnowala jeszcze. Jakkolwiek zdecydowane, zdanie czesto zmieniaja dzieciaczki w tej kwestii ;-)
P.S. Co to jest "Fasolowa wojna"? :-)
Natolin, przepraszam, ze narobilysmy smaka. Meksykanskie to moim zdaniem w wiekszosci latwe do zrobienia ;-)
A propos, happybeti, wrzucilabym na kulinarny ten przepis, ale znowu ja dodaje kupnego sosu do enchilady i nie mam pojecia czy mozna taki w polsce dostac. Ale moze podpatrze na necie jak sie robi taki sos "from scratch" i wtedy moge przepis dodac

A co do Amelki reakcji na topiony ser...no widzisz jak to dzieci juz teraz maja zdecydowane opinie w niektorych sprawach

P.S. Co to jest "Fasolowa wojna"? :-)
reklama
Podziel się: