reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kącik małego smakosza

reklama
marg nie je wcale obiadków? o jej :-( to co mu dajesz, mleko, kaszkę?

jejku jak ja Wam zazdrosze tego mleka :-( :tak:

dziś na śniadanie były placki z jabłkami... 5.20 :no:
 
Alicja,fakt...jakbym ja miała o 5.00 rano robić śniadanie niun i...i nie chodzi nawet o to,że "ledwo tomna",choc to też,ja się bardzo powoli rozkręcam,ale że WSTAJE o tej nieludzkiej godzinie:szok::no::sorry2::***

A ja wczoraj trafiłam te parówki z szynki w Żabce.Dzis spróbuje jej da jedną na sniadanko- dzięki za to przypomnienie o przekrawaniu wzdłuż:tak:.W sumie dajac jej tamte kiełbaski nie pamiętałam o tym:zawstydzona/y:.no,ale one jednak maja inną strukture,niż parówki,nie jest to taka "jednorodna gąbka" i amelce w buzi bardzo ładnie się rozpadały na kawałeczki.no,ale,"Strzezonego....":tak:;-)
 
Alicja szczerze współczuję. Jak mojemu nawet zdarzy się obudzić o takiej nieludzkiej porze to ja i tak śpię dalej ;-)
W ogóle cieszę się, że on to mleczko lubi i chętnie pije.
Tylko, że on w ogóle na pewno nie budzi się z głodu. Bo przecież chciał już wstawać o 6:15, mleko zrobiłam o 7:00 i widział jak je robiłam, a i tak wypił je dopiero za jakieś 15 minut.
 
mi czasem, CZASEM uda sie małą namówić do wypicia odrobiny mleka z niekapka. Ale raczej jako forma urozmaicenia między posiłkami. Bo po 30 ml niekapek zostaje odwrócony do góry nogami, mleko j4est sukcesywnie wytrząsane a Isia z radością robi sobie w takiej kałuży ciapu ciapu :/

przepraszam ze Wam tak z tymi parówkami wyskoczyłam :sorry2: :baffled: :zawstydzona/y:
 
Alicja takie jest twoje zdanie i nie masz za co przepraszać. Ja mojej daje ale jak już napisałam wcześniej pokorojone i generalnie wszystko w orzsądnych ilościach
 
reklama
Nie dawajcie krojonych w krążki parówek w żadnym wypadku, to kółeczko pokrojonej parówki idealnie zamyka drogi oddechowe, nie dawajcie tez całej do rączki ani parówki ani kabanosa. Do rązki ok sa takie mini kabanoski (zapomniałam nazwe) z biedronki, one sa tez bez osłnek i są wąskie, a średnica normalnego kabanosa czy parówki jest beznadziejnie, jak pracowałam na sorze to było mnóstwo przypadków zadławienia parówką właśnie.
Grzyby (nawet pieczarki) i orzechy wg mnie ewidentnie odpadają przynajmniej do 7 roku życia, podbnie jak skorupiaki, orzechy i skorupiaki sa bardzo silnymi alergenami, do reakcji nie dochodzi zazwyczaj przy pierwszym zjedzeniu a przy kolejnych, znam przypadki dzieci z wstrząsem anafilaktycznym po zjedzeniu orzechów. Niby nie wszystkie silnie alergizują ale mimo wszystko, dla takiego dziecka zarówno orzechy jaki i grzyby nie sa do niczego potrzebne. Nie ma co kusić losu.
 
Do góry