jolka111
mamy czerwcowe 2007 Entuzjast(k)a
U nas Maks sam się odstawił od cyca
jak już kiedyś pisałam, odmówił konsumcji i tyle. Wieczoram jak mu chciałam dawać do dostawał ataku histerii 
Ja wiem, że mój biust nie jest najpiękniejszy, ale żeby od razu krzyczeć na jego widok
;-)
jak już kiedyś pisałam, odmówił konsumcji i tyle. Wieczoram jak mu chciałam dawać do dostawał ataku histerii 
Ja wiem, że mój biust nie jest najpiękniejszy, ale żeby od razu krzyczeć na jego widok
;-)
, ja na szczęście już o niej zapomniałam
Miesiąc temu zakończylismy cyckowanie. Jakoś tak samo wyszło.... tak jak u Joli Stasiek któregoś dnia odmówił cycka. Histerii na szczęści nie było
!Musialam sie oduczyc a i mnie nie bylo latwo.Tak wiec nie dziwie sie naszym maluszkom ze z przyzwyczajenia(a nie z glodu czy pragnienia) sie budza i chca pocyckac ale na wlasny i Amelki przykladzie wiem ze sie da!
Z tym cyckowaniem to wam zazdroszcze, Alusia wciaz sie rzuca na cyca jak maly dzikus 
od jakiegoś tygodnia karmienia nie nazwałabym karmieniem (raczej zabawą cycek-smok-cycek-smok-wstać-odmaszerować na czworakach;-))