reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Karmienie piersią/butelką a potem inne jedzonko

ja jogurty jadłam szczególnie naturalne natomiast ser niestety wywoływał uboczne skutki u mojej niuni- sery są tłuste więc z nimi ostrożnie.
 
reklama
Słyszałam taką opinię, że szczególnie w przypadku cytrusów i truskawek, przyczyną uczulenia są raczej preparaty chemiczne stosowane podczas uprawy i przechowywania niż same owoce.
 
Dzisiaj zapytałam pulmonologa Eryki odnośnie karmienia mojego następnego szkraba bo jak już kiedyś wspominałam to Eryka miała skaze białkową i do dzisiejszego dnia mleka krowiego nie trawi więc pani doktor powiedziała,że kiedy będę karmić piersią to nie mam jeść mlecznych pokarmów.Powiedziała też,że jeśli będę chciała przejść na sztuczne mleko to nie eksperymentować z mieszankami HA tylko od razu przejść na nutramigen, dlatego że jest za duże ryzyko alergii(Eryka alergiczka i ja też)Powiedziała,że szkoda dzieciaczka i żeby go nie narażać na alergen mleka krowiego w sensie a ''nuż się uda"
 
Ja jakoś za nabiałem nie przepadałam jak karmiłam Kacpra i skazy białkowej nie miał. Ale zjadłam pomidora i zupełnie nie pomyślałam, że m oże uczulać. Dostał takiej mega wysypki, że poszłam do lekarza bo za nic nie chciała zniknąć. I Pani doktoor na siłę wciskała mi, że to na 100% skaza białkoa. Nie dało jej się wytłumaczyć, że ja nabiału nie jadam i to nie jest skaza. Dostałam jakąś maść i wszystko zniknęło. Dopiero po jakimś czasie jak znowu pokusiło mnie zjedzenie pomidora, a wysypka się powtórzyła skojarzyłam od czego.
A jak miał chyba ze dwa latka doatał pokrzywkę czy coś w ttym rodzaju ale na całym ciele i też nie chciało zejść. Pojechaliśmy wieczorem do znajomego pediatry. obejrzał go i zaczęliśmy analizować co go moze uczulać i okazało się że czekolada i kakao. Serce mnie bolało, jak szłam do sklepu Kacper chciał batonika, a ja musiałam mu odmawiać. Tłumaczenie na nic się zdawało bo był za mały, żeby zrozumieć.
Po kilku miesiącach zaczęliśmy dawkować kakao w małych ilościach i okazało się, że problem zniknął
 
Czasem z tą alergrą tak jest , moja też ma niby skaże białkową ale lubi mleko a wszelkie próby podawania mleka sojowego bądź koziego to jedna wielka porażka.
Wiem ,że trzeba po prostu obserwować uważnie co dziecko je i metodą perób i błędów szukać "winnego" . Po danonkach od razu wyskakują jej krostki na ramionach a po mleku z płatkami o dziwo tylko wtedy kiedy są to kulki czekoladowe . Pokarmowe alergie potrafią minąć dziecku z czasem na szczęście
 
Ja jestem też trochę przerażona tym jadłospisem karmiącej :sorry2: jak otwieram lodówke, to widzę tylko nabiał, dżemy i jakies warzywka. Praktycznie nic innego nie jem, a jak pomyslę, że po porodzie będę musiała większość z tych rzeczy odstawić, to stwierdzam, że chyba z głodu padnę :-(
 
reklama
Do góry