reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Karmienie piersią/butelką a potem inne jedzonko

reklama
Mata mi nic nie leci:tak: czy ja będę miała później pokarm?
mojej znajomej też leciała siara, a pokarm skończył się jej po 2 tygodniach, więc spokojnie, nie ma się czym martwić, a raczej jest się z czego cieszyć, bo niespodziewane plamy na koszulce, prześcieradle itp. nie należą do najbardziej komfortowych :baffled: no i muszę spać w staniku (na razie z płatkami kosmetycznymi, bo wkładek trochę się nie opłaca kupować, bo czasem nie leci kilka dni, a potem powódź :sorry2:) żeby codziennie koszuli nocnej nie zmieniać :-D
 
Mi tez jeszcze nie leci pokarm.
Tak sobie Was poczytalam i zazdroszcze tym kobietkom,ktore maja nieduzy biust.Zreszta,zawsze zazdroscilam.Ja normalnie mam miseczke DD,E-teraz duze E i moj biust,poprzez swoja ciezkosc,nigdy nie byl super jedrny.No i martwi mnie,co to bedzie po ciazy,po karmieniu.Pocieszaja mnie jednak wypowiedzi tych z Was,ktorym udalo sie poprawic stan biustu po karmieniach.Niby wazniejsze jest malenstwo,ale jednak chcialoby sie wygladac i czuc pieknie i kobieco,prawda?
 
Aniknulka, jeszcze jest czas na pokarm.:tak::tak:
Ja mam może ze 3 kropelki siary. Pokarm pojawił mi się po porodzie, tak że wcześniej ani razu nie miałam wkładek laktacyjnych. A potem pokarmu miałam dużo. Bardzo dużo.:-)
 
Dziewczyny bardzo dziękuję Wam za wsparcie:-Dpokarm pojawi się z czasem i nie ma co tego przyspieszać na wszystko jest czas i pora. Już się uspokoiłam:tak:
 
Ja p[okarm miałam też dopiero po porodzie, a jak słyszałam od koleżanek, że miały wcześniej to też podobnie jak Anikulka martwiłam się czy będę miała go w ogóle. Ale widocznie każda z nas ma inaczej. Teraz też mi narazie nic nie leci, ale to chyba dobrze:tak::tak::tak:. Na wszystko przyjdzie czas
 
Agusia, ja tez się cieszę, że nie mam jeszcze pokarmu. Wystarczy mi, że po porodzie non stop się chodzi i śpi w staniku i we wkładkach laktacyjnych. Na razie mam spokój.:-)
 
Wczortaj z Kasiau gadałysmy wieczorem co nalezy eliminować z diety karmiącej matki. Spiszmy więc najbardziej uczulające i odradzane produkty

-potrawy nie mogą być ciękostrawne (mocno wysmażone, wzdymające pikantne)
- rezygnujemy z kapuśniaku, grochówki itp.).
- arbuz i banany w niewielkich ilościach
- w niewielkich ilościach kapustę pekińską
- pomidory i ogórki, wprowadzamy bardzo ostroznie
- należy zrezygnować z picia alkoholu (także wina i piwa)
nie przesadzamy z ilością napojów zawierających kofeinę (kawa, mocna herbata, coca - cola)
- przeciwskazane jest również palenie papierosów, gdyz nikotyna przenika do mleka matki
- Nie wolno tez przyjmować żadnych leków bez wskazań lekarskich.
- wzdymające kapusta, warzywa strączkowe

- wykluczamy: owoce cytrusowe, truskawki, śliwki, pomidory, papryka, soja, orzechy, migdały

I co jeszcze ????
 
reklama
a dlaczego banany? ja właśnie słyszałam ze dzięki nim można bardzo wzbogacić sobie mleczko:tak: wiadomo że za dużo to też niezdrowo szczególnie że mogą doprowadzić do zaparć.
 
Do góry