reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie piersią czy butelką.Co polecacie?

allmaline

Początkująca w BB
Dołączył(a)
12 Grudzień 2020
Postów
27
Witam 😊 Poród już niebawem i zastanawiam się czy karmić piersią czy butelką.
Jak jest lepiej kiedy ma się więcej wolnego czasu? Chciałabym po porodzie mieć również czas dla siebie móc w końcu wyjść na samotny spacer bez dodatkowych kilogramów , wsiąść dłuższą kąpiel mieć wciąż czas na dbanie o siebie ,maseczki ,makijaż itd które są rownież dla mnie ważne .
Ostatnio pokłociłam się z teściami po tym jak powiedziałam ,że będę karmić pierwszy miesiąc po urodzeniu A później przechodzę na butelkę
Usłyszalam stwierdzenia ,że dobrą matką to ja nie będę , i nie mam sumienia by karmić butelką
Teściowa zaczęła mnie nakłaniać bym karmiła minimalnie przez pół roku ,że niby to nie utrudnia funkcjonowania i tak samo można wyjść na spacer bez dziecka mieć czas dla siebie .
Jak jest naprawdę? Z tego co Mi się wydaje to karmiąc piersią jest ciężko znaleźć czas dla siebie ,koleżanka mi mówiła że właśnie karmiąc piersią pierwsze kilka miesięcy nie miała czasem kiedy się wykąpać mimo pomocy partnera bo dziecko mniej się najada i chce być koło cyca .Ciężka sprawa i ciężki wybór przede mną .
 
reklama
Hej,
Mam trochę inne podejście, bo ja bardzo chciałabym karmić piersią, a nie zawsze jest to łatwe.

Uważam też, że jeśli potrzebujesz czasu dla siebie i jestes w stanie go sobie wygospodarować w ciągu dnia z dzieckiem, to jak najbardziej! Pamiętaj, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko, nie musisz się katować tylko dlatego, że ktoś mówi, że tak trzeba.
Na pewno nie będziesz zła matka, bo chcesz karmic butelka.
Ale na pewno spróbowałabym karmienia piersią, każda mama nabiera innych doświadczeń podczas karmienia piersią. A nóż widelec ci się spodoba, a dziecko nie będzie cycoholikiem [emoji846] znam wiele mam, które kochają karmić piersią. Ale znam i takie, którym się to nie podobało.
Nie planowałabym za wiele, nie wiesz jakie dziecko ci się trafi, nie zakładaj sobie za dużo, bo rzeczywistość może okazać się inna, ale na pewno nie nastawiaj się negatywnie.
Pamiętaj, że to Twoje dziecko i ty decydujesz, co dla niego dobre [emoji846] powodzenia [emoji3]
 
Pamiętaj że to jak chcesz karmić to tylko twoja sprawa i olewaj zdanie innych.
Who zaleca wyłączne karmienie piersią do 6msc życia. Ale niech każdy robi jak chce.
Powiem tak karmilam tak i tak. Syna karmilam piersią jakieś 3msc, bardzo mi na tym zależało no ale nie wychodziło, te 3msc wspominam bardzo bardzo źle, tak źle że przez dluuugi czas byłam pewna że kolejnego dziecka kp nie będę, że do szpitala już wezmę mm i butle. Zmieniłam zdanie w kolejnej ciąży, podeszłam na luzie, uda się to fajnie, nie to nie i karmie nadal, córka kończy 2l w czerwcu.
Moja córa to cycoholik, w tych pierwszych miesiącach może mniej bo np musiałam ją budzić na karmienia ale potem... Dopiero z początkiem roku przestała co pół godziny za mną ganiać żeby dostac pierś [emoji57]
Szczerze? Nie ma co planować, jak nie jesteś przekonana do końca do kp to po prostu spróbuj tak jak piszesz ten miesiąc, może akurat jednak będzie wam to pasować a jak nie to przejdziecie na mm i tyle. Na pewno nie będziesz przez to zla matka!
Czas dla siebie na pewno łatwiej znaleźć jeśli karmi się mm bo nakarmić może i tata i babcia i dziadek a mama może mieć wtedy dla siebie tą dodatkowa chwilę.
 
Wiesz co, naturalne jest, że dziecko przez pierwsze 3 m-ce chce być przy mamie. To zwykła biologia. Do tego czasu dziecko czuje się z matką jednością, jednym organizmem. Nie ważne jak będziesz karmić to i tak dzidziuś będzie potrzebował twojego ciepła i zapachu. Jestem wielką zwolenniczką karmienia naturalnego po pierwsze jest dużo zdrowsze, po drugie nie trzeba się przejmować czy jest butelka, czy masz mleko, wstawać w nocy. Tylko wyciągasz cyca i jest, nawet na śpiocha. Każda z nas chciałaby być od razu piękna, zadbana, mieć czas dla siebie. Niestety decydując się na dziecko powinno się zakładać, że siłą rzeczy to zejdzie na drugi plan, ale to kiedyś wróci, wróci czas dla siebie, czas na odpoczynek, ale te chwile pierwsze z dzieckiem nie wrócą już nigdy... I może mówię jak matka wariatka, ale według mnie potrzeby dzieci powinny być na pierwszym miejscu zwłaszcza podczas tych pierwszych miesięcy. Będziecie budować bliskość, budować relacje.
Ja z córką też panowałam nie wiadomo co, ale okazało się, że ona jest HNB i tym sposobem spaliśmy do 12 bo całą noc płakała, nie mogłam nawet wyjść do toalety, czasami były dni, że cały dzień byłam w piżamie. Także nie planuj, czas pokaże, ale do karmienia naturalnego zachęcam
 
Mi było dużo łatwiej karmić butelką bo posiłki są regularne załóżmy co 3 godz (przy kp z początku karmisz i co chwilę), wiesz ile dziecko zjadło i że się najadło, może Cię ktoś w tym zastąpić!, nie ma dolegliwości związanych z kp np zapalenie piersi i tak dalej. Mycie butelek itd to był DLA MNIE przy tym naprawdę pikuś. Aczkolwiek tak jak Dziewczyny piszą: zobaczysz w praniu;), TAK karmienie piersią jest rekomendowane i najlepsze dla zdrowia dziecka,NIE nie będziesz złą matką jeśli będziesz karmić mm:) (sama przez pierwsze miesiace życia karmiłam dzieci kp,kpi i mm)
 
Karm, jak chcesz. Nie słuchaj przytyków od strony rodziny, to ty jesteś mamą i ty podejmujesz decyzję.

Wiadomo pierwsze 6msc jest ważne i zaleca się karmienie piersią, ale rzeczywistość bywa okrutna 😜
Ja bardzo chciałam karmić piersią, ale mimo porodu siłami natury, pokarm dostałam dopiero w 4 dobie, mały z niską wagą urodzeniową nie miał siłę ssać, musiałam wspomagać się nakładkami, karmiłam tylko 2 msc, a ostatnie 2 tygodnie płakałam przy każdym karmieniu, bo mnie bolało (miałam zastój za zastojem). Olałam opinie innych i przeszliśmy na mm, odżyłam w tydzień. Dziecko najedzone, ja bez bólu szczęśliwsza.

Bardzo chciałam karmić, jak najdłużej, nie przeszkadzało mi to, że mały cały dzień na mnie wisi i ciągle je. Chciałam mu dać co najlepsze, ale nie wyszło. Na początku miałam dużo wyrzutów sumienia, ale szybko zrozumiałam, że to, że mały dostaje mm, wcale nie czyni mnie gorszą matką!

Może w twoim przypadku, karmienie piersią przez 1 miesiąc okaże się czystą przyjemnością i nie będziesz chciała tak szybko rezygnować. Nigdy nie wiesz, czym cię życie zaskoczy.

Wiem jedno, jak będziesz miała się męczyć karmieniem piersią, to przechodź na mm i tyle.

Powodzenia życzę 😉
 
Jakbyś nie karmiła, na początku czasu dla siebie nie będziesz mieć, taki maluch potrzebuje bardzo dużo czasu u opieki , pokarm można ściągnąć i ktoś może butla nakarmić, ja gdybym miała możliwość, nigdy bym z piersi nie zrezygnowała, ale to jest indywidualna sprawa ,z butla najgorsze były dla mnie noce ,wstawanie kilka razy ,robienie ,mycie itd
 
Osobiście polecam kp. Bardzo chciałam karmić wyłącznie piersią i nie wyobrażałam sobie inaczej, chociaż początki były ciężkie.
Po dwóch miesiącach dotarłam się z dzieckiem i jest naprawdę super. W nocy biorę małego, daje cycka, je z 20 minut i idzie spać, to wszystko nie wychodząc praktycznie z łóżka, nie wyobrażam sobie wstawać w nocy i grzać mleko, jak ma świeżo z cycka podane. Na mieście wyciągam cycka i karmie, nie muszę wcześniej w domu wszystkiego przygotowywać, ogarniać butelek itp.

Na początku dziecko i tak potrzebuje bliskości, plastik mu tego nie zastąpi, więc i tak będziesz musiała tulić maleństwo do siebie, niektóre dziewczyny przytulają dziecko po prostu do piersi, żeby czuło ciepło mamy. Też byłam w tym wszystkim bardziej surowa, ale życie po porodzie mnie zweryfikowało.
Ostatnio maly był z babcią 6 godzin, ja odcisgnelam mleka i załatwiałam swoje sprawy, na kąpiel też mam czas. Dziecko trzeba nauczyć ssać efektywnie, a nie wisieć na cycku, jak zacznie traktować cyca jako smoczek, to owszem nie ma się życia, ale jak mówię, po dwóch miesiącach syn je, a nie bawi się cyckiem. Waży już 6 kg, a ma tylko dwa miesiace, więc rośnie jak na drożdżach i przegonil w wadze i wzroście o miesiąc starszego kolegę, który jest tylko na mm, także nie sądzę, że mniej się najada.

Ale pamiętaj twoje szczęście jest najważniejsze, dla mnie mm odpadało, nie widziałam opcji żeby karmić butelką, więc męczyłam się dwa tygodnie jakoś żeby dziecka tego cycka nauczyć, i cieszę się, że wyszło tak jak chciałam. Gdybym nie chciała karmić cyckiem to od razu biorę tabletki na zatrzymanie laktacji, daje mm i mam wszystkich w dupie.
 
Karmiłam przez 22 miesiące. Mialam czas pójść do kosmetyczki, jak mały miał 7 mcy wróciłam do pracy. Nie było łatwo, bo macierzyństwo to nie łatwa działka. Pogódź się z tym, że Twoje życie się zmienia i to małe dziecko będzie najważniejsze, nie Ty. Kp to wielka inwestycja w dobrostan dziecka i Twój. Poczytaj o zaletach, podejmij świadomą decyzję.

Szczerze? Wydaje mi się, że sposób karmienia ma niewiele wspólnego z tym, ile czasu będziesz mieć dla siebie. Nie wiem, ile oczekujesz, ale to zależy od dziecka. Są takie, które przez pierwsze miesiące są non stop przy mamie, a są takie, które śpią prawie non stop. W nocy dajesz cyca i śpisz. Przy butli wstajesz, robisz mleko etc. To mit że dziecko na piersi się nie najada.
 
reklama
Witam 😊 Poród już niebawem i zastanawiam się czy karmić piersią czy butelką.
Jak jest lepiej kiedy ma się więcej wolnego czasu? Chciałabym po porodzie mieć również czas dla siebie móc w końcu wyjść na samotny spacer bez dodatkowych kilogramów , wsiąść dłuższą kąpiel mieć wciąż czas na dbanie o siebie ,maseczki ,makijaż itd które są rownież dla mnie ważne .
Ostatnio pokłociłam się z teściami po tym jak powiedziałam ,że będę karmić pierwszy miesiąc po urodzeniu A później przechodzę na butelkę
Usłyszalam stwierdzenia ,że dobrą matką to ja nie będę , i nie mam sumienia by karmić butelką
Teściowa zaczęła mnie nakłaniać bym karmiła minimalnie przez pół roku ,że niby to nie utrudnia funkcjonowania i tak samo można wyjść na spacer bez dziecka mieć czas dla siebie .
Jak jest naprawdę? Z tego co Mi się wydaje to karmiąc piersią jest ciężko znaleźć czas dla siebie ,koleżanka mi mówiła że właśnie karmiąc piersią pierwsze kilka miesięcy nie miała czasem kiedy się wykąpać mimo pomocy partnera bo dziecko mniej się najada i chce być koło cyca .Ciężka sprawa i ciężki wybór przede mną .
 
Ostatnia edycja:
Do góry