reklama
estenskar! jakbym to ja pisała chodziłam po domu i ryczałam tak samo czułam się okropna matką i taka niepotrzebna.. piersi miekkie i mała nie chce jeść bo mało leci.. juz miałam sobie darować ale poszłam do lekarki i mi powiedziała żeby przystawiać małą najpierw do piersi potem dokarmiac szcztucznie i wszystko wróciło do normy znowu mam pokarm ( oczywiście piłam zioła.. ohyda niecierpie anyzku ale czego sie nie robi dla małej) dalej karmie choc czasm daje tez butelkę bo troche mało przybierała na wadze ale teraz jest ok przybrała 450 w ciągu 14 dni .. najważniejsze to sie nie załamywać i nie poddawać przystawiaj jak najczęściej - powodzenia...
My już zaczynamy dokarmiać... Jak pisałam już wcześniej dawałam od czasu do czasu jakis soczek z jabłka lub z marchewki, ale teraz to pani doktor kazała zupki i kaszki wprowadzać, bo Kamil mało przybiera a ja po chorobie straciłam pokarm. To znaczy nie zupełnie, bo coś jeszcze leci , ale było tak ze karmilam co pól godziny, bo Kamil byl głodny, myślałam że isę więcej naprodukuje, ale nic z tego , płakał cąły czas, bo byl głodny. Ma skazę białkową i daję mu raz dzienne mleko Bebilon pepti, a raz dziennie marchewkę (papkę albo zupke), papkę popija herbatką, albo kaszkę. Kaszkę dziś rano pierwszy raz dawałam, łyżeczką, bardzo mu smakowało , wręcz ją pozarł i był zadowolony. Teraz czekamy czy nie wystapi jakas reakcja alergiczna, tak trzeba przy wprowadzaniu kazdego pokarmu. A poza tym to jeszcze pierś. Trochę się tym smucę że juz nie mogę cały czas karmić, ale z drugiej strony, jeszcze 3-4 razy dziennnie ssie pierś, a reszta dokarmiamy.
witam!! ja juz nie karmie piersia, pokarm zniknal i tyle tak jakpisalam,pozniej jeszcze probowalam,ale nic z tego nie wyszlo Filip ma sie dobrze, nawet ni zauwazyl zmiany. jeszcze czasem przystawie go do piersi,zeby sie poprzytulal,ale pokarmu nie mam
estenskar ja gartuluję, bo i tak długo karmiłaś... wydaje mi się, że mój kres też się zbliża... teraz karmię własciwie tylko rano i wieczorem, a zdarza się, że jak po południu wychodzę na zajęcia, to wracam jak Olek już śpi i wtedy tylko ściągam... Ostatnio ściągnęłam wieczorem 50 ml, obiektywnie to strasznie mało, ale ja myślałam, że w ogóle nic tam nie ma, więc trochę mnie to podbudowało jednak rano jeszcze niedawno po całej nocy piersi były naprawdę pełne, a teraz...już prawie wkładek laktacyjnych nie używam, a mam całe nowe opakowanie Ale myślę, że teraz byłabym na to gotowa, i tak wiem, że dałam maluszkowi tyle ile mogłam najlepszego a przecież nie tylko do karmienia ogranicza się nasza rola jako matek. Trzymaj się.
(a może wybieracie się dziś na spacerek? )
(a może wybieracie się dziś na spacerek? )
reklama
ja też i dziękuję Bogu że tak długo karmię tylko piersią!Anulka59 pisze:Ja na szczęście mam pokarm i karmię tylko piersią.
Podziel się: