Dziewczyny mam taki problem. Moja Eli często zasypia przy karmieniu, w ogóle to juz się boję, ze po prostu do takiego zasypiania się przyzwyczaiła
no i kurcze, jak zaśnie i próbuję ją ponosić, zeby jej się odbiło, to wtedy się wybudza i jest strasznie marudna i nie wiem już sama, czy mogę ją kłaść do łóżeczka na spanko, po karmieniu bez wcześneijszego odbicia 

Ogólnie mała je tak z 20- 30 min, je raczej spokojnie tzn jak się już przyśsie tak ciągnie mała pijawka aż padnie ;-);-) Czy Wasze Maluchy też są oporne na odbijanko i traktują pierś jako niezły wstęp do chrapanka










