Katastrofa, byłam dzis u lek ważyłam małą i przez 2 tyg brzybrała 200 gram. Lekarka mówi, że to mało. Tosia ma teraz 5.100 i 3 miesiące. Mam karmic cycem i nie dawac modyfikowanego. Musze odciagac pokarm i kiedy płacze i nie chce ssac cycków dac butle. To straszne bo denerwuje się kiedy ona płacze i nie umiem oddciągnąc sobie mleczka i nagle przestaje leciec. Dzis wyłam razem z nią i błagałam aby cos pociekło:-
-
-
-(. Wkońcu mała usnęła a ja męczyłm sie dalej. W efekciem mam poranione brodawki.
Myślałm dużo nad tym co się dzieje z moim dzieckiem i wydaje mi się, że może popołudniu i wieczorem boli ja brzuch. Jak zasneła o 19 to o 20 zrobiła kupę. Przebrałam ją i przystawiłam do cycka i nie wzbraniła się, polizał i zasnęła. Kolki to chyba nie są, bo się nie pręży. Do ssania cycka trzeba wysiłku i może dlatego ją boli a z butli samo leci. Może jakies popołudniowe niestrawnośc:-), ja jem b. delikatnie.
Napiszcie mi jak to jest z odciąganiem mleka.Jeśli np raz odciągne 30 ml a np za 2 h kolejne 30 ml to mogę razem je wymieszac, czy nalewac do innych butelek i podawac według kolejnosci odciągania
.
Myślałm dużo nad tym co się dzieje z moim dzieckiem i wydaje mi się, że może popołudniu i wieczorem boli ja brzuch. Jak zasneła o 19 to o 20 zrobiła kupę. Przebrałam ją i przystawiłam do cycka i nie wzbraniła się, polizał i zasnęła. Kolki to chyba nie są, bo się nie pręży. Do ssania cycka trzeba wysiłku i może dlatego ją boli a z butli samo leci. Może jakies popołudniowe niestrawnośc:-), ja jem b. delikatnie.
Napiszcie mi jak to jest z odciąganiem mleka.Jeśli np raz odciągne 30 ml a np za 2 h kolejne 30 ml to mogę razem je wymieszac, czy nalewac do innych butelek i podawac według kolejnosci odciągania
