Czesc mamuski cycowe

widze, ze nas coraz mniej i mniej... u nas niestety, bezskutecznie od prawie 2 tyg. probujemy wprowadzic mleko nastepne, mala nie wypije go ani z butelki ani kubkow niekapkow, nie lubi tez kaszy, jedyne co w ogole skubnie to kleik kukurydziany na gesto z lyzeczki, ale poki co to tylko kilka lyzeczek i tyle... dlatego non stop sie cycujemy, mala ssie malutko, po kilka min. ale cycek to jedyny uspokajacz ktory dziala, jedyne zrodlo picia (mala pije z normalnego kubka ale sladowe ilosci) no i usypiacz. W dzien jemy jeden obiadek, jeden deserek i poza tym tylko chrupeczki, troszke chlebka z serem. Poza tym cyc czesto, ale krotko no i cala noc.
Ostatnio mala zle sypia, budzi sie czesto i nie moze sobie pozycji wygodnej znalezc wiec cyc znowu idzie kilka razy w nocy.
Ogolnie chcialam wprowadzic mleko nastepne, zeby lepiej sypiala i nauczyla sie pic z butelki, bo jak skonczy roczek to ja chce isc do pracy normalnie, ale teraz widze jak jest ciezko, bo po 2 tyg. prob stoimy w tym samym miejscu...
Kilolku, wiesz o czym mowie.
Wiem, ze trzeba wiecej czasu, ze niektore dzieci przystosowuja sie wolniej do zmian, ale ciezko juz o pomysly... jak zachecic dziecko do innego mleka?
Do tego nam doszly problemy z kupa (opisze na innym watku) i teraz nie wiem, czy nie pozegnamy sie z chlebkiem... ehhh, nie sadzilam, ze bedzie tak ciezko...