reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

kaszki

Ja ostatnio używałam kaszek Nestle i są do bani. Przypadkiem kupiłam bobovity i są rewelacyjne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! NO napewno 100% lepsze od Nestle. Ja jeszcze karmię więc kaszki przygotowuje te ryżowe na wodzie, energicznie ieszam i rzeczywiście żadnych grudek, a temeratura wody nie ma tu nic do tego. Pozdrawiam :)
 
reklama
Ja próbowałam z Bobovity i tych na wodzie i tych na mleku. Wszystkie są rewelacyjne a mały zajada je aż mu się uszy trzęsą. Żadne grudki mi się nie robią.
 
Ja od dłuższego czasu używam kaszek ryżowych bobovity i mały zajda się nimi, a najbardziej tą z owocami leśnymi. Jeszcze ani razu nie zrobiły mi się grudki (bez względu czy robię półpłynną czy gęstą) ale może dlatego że od razu mieszam energicznie. Jedynie jak robiłam na swoim mleczku były problemu bo wcale nie chce gęstnieć, a tak poza tym to uważam że są naprawdę ok.
 
TAK, TAK. ENERGICZNE MIESZANIE TO JEST SPOSÓB NA KAZDĄ KASZKĘ.
nie przejmuj się naja, ja tez przeklinałam te kaszki na poczatku i tez mi się grudki robiły, a jak mój maz mieszał to zawsze była idealna. az się cietrzewiłam czasem, ze nie umiem głupiej kaszy zrobić:)))
a jeśli chodzi o rodzaj to ja tez wole bobovitę od nestle. a najlepiej wg mnie rozrabia sie ryzowa z jabłkami, gruszkami, gestnieje szybciutko, jest wydajna i nigdy nie zrobiły mi sie w niej grudy:)
a teraz juz przechodze na ekonomię i gotuję Oskarowi "normalne" kasze. oczywiscie więcej roboty, ale jakby zawartosc kaszy w kaszy wieksza:)
 
ja podaje Oliwce kaszki bobovity
ryzową-na moim mleku,a jesli mam za mało to mleczno-ryzową
najbardziej lubi malinową
dodatkowo dokładam jeszcze 2-3 łyżeczki kleiku
mała zajada aż miło:)
 
Ja podaje mojemu brzdącowi kaszki on je uwielbia:tak::-)nestle jak i bobovite mialam ostatni nestle ryzową :-)super nie robią sie zadne grudki :no::-)jabłka i gruszki po 6 miesiacu rewelacja samej mi smakuja:-)dzisaj kupilam na zmiane Bobovite malinowa mleczno ryzową:-)wieczorem napisze jaki dala efekt:-)dodam ze ryzowe robilam raz na krowim a raz na biebilonie:-)rewelacjaaaa!!!!!!:-)maly jadlby je dniami i nocami:-)
 
Ostatnia edycja:
Ja mam już drugie opakowanie kaszki ryżowej Bobovita (najpierw miałam z bananami, a teraz mam z jabłkami). Przygotowuję ją na wodzie i jeszcze nigdy nie zrobiły mi się grudki :tak:. Mój synek je uwielbia :-).
 
A dawałyście smykom te nowe kaszki "zdrowy brzuszek" z Nestle?? Bo ja kupowałam tę "8 zbóż" i dla mojej cóci była idealna:tak::-D;-). Teraz wprowadzili nowe rodzaje, m.in. owsiano - jakąś tam:eek::sorry::confused2:, ze śliwką, i taka jakas nie bardzo jest. A dziś kupiłam 5 zbóż + lipa, jutro dam i zobaczymy.
 
A dawałyście smykom te nowe kaszki "zdrowy brzuszek" z Nestle?? Bo ja kupowałam tę "8 zbóż" i dla mojej cóci była idealna:tak::-D;-). Teraz wprowadzili nowe rodzaje, m.in. owsiano - jakąś tam:eek::sorry::confused2:, ze śliwką, i taka jakas nie bardzo jest. A dziś kupiłam 5 zbóż + lipa, jutro dam i zobaczymy.
Ja probowałam wlasnie tej ze sliwkami(ze wzgledu na tendencje do zaparc moich dziewczynek)i Im bardzo smakuje:tak::tak::tak:
 
reklama
Dziewczyny, a ja mam inny problem , z kaszką smaczny sen bobovity- bananowa. Ona jest mleczno ryżowa na lepszy sen malucha. No i odkąd Hania ją je na dobranoc zawsze o 4 nad ranem budzi się przeraźliwie głodna. I mam zonka, bo to jedyna kaszka która jej naprawdę smakuje( o dziwo jest naprawdę smaczniejsza niż ryżowa bananowa) , ale nie po to Hania nauczyła sie przesypiać noce żeby teraz wracać do nocnego karmienia.
Myślałam już nawet żeby dodawać ją do mleka, ale to trochę bez sensu skoro to jest kaszka mleczno-ryżowa, chyba bym przesadziła z kalorycznością. A niestety czy zrobię bardzo gęstą czy półpłynną spi po niej krócej....Jakieś rady?
Bo smacznie to Hania po kaszce " Smaczny sen" nie śpi.
 
Do góry