Cześć dziewczyny!
Chyba też muszę do Was dołączyć , to moje pierwsze forum, ale chyba nieunikniona jest moja obecność tutaj, bo dziwne rzeczy się ze mną dzieją przez ostanie dwa tygodnie
.Witam Was wszystkie! 
Podejrzwam , że mogę być w ciąży ...bo oczywiście kochałam się z chłopakiem w dni płodne , dokładnie dwa dni przed samym szczytem, bez zabezpieczenia.
Wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt, że dokładnie tydzień po owulacji zaczęły mnie diabelnie piec piersi....jakby je ktoś pokrzywą natarł, są pełniejsze i bardziej ciężkie ...to bardzo dziwny ból nigdy wcześniej takiego nie miałam, widać na nich żyły, pewnie przez to ,że są obrzmiałe. Dodatkowo od 3 dni zaczęłam się źle czuć, mam dziwne mrowienia przed oczami, kręci mi się w głowie, od wczoraj jest mi niedobrze, ale nie żadne mdłości tylko po prostu jakoś tak dziwnie, niby niedobrze a za chwile dobrze. I tak w kółko. w zasadzie najgorzej czuję się w pracy. Boli mnie całe podbrzusze tak jak zawsze podczas okresu , czasami zakłuje jajnik. Bóle przychodzą falowo. Raz boli a raz nie
Zwariować można i oszaleć 
Temperaturę tez mam podniesioną ale u mnie to akurat normalka , spada w 2-3 dni okresu.
Czekam więc z niecierpliwością na termin @. Wypada za jakieś 4 dni. testu chyba nie będę robiła , bo może wyjść negatywny. ale na wszelki wypadek odłożę wyjazd na narty bo nigdy nic nie wiadomo.
Obserwuję też śluz i w zasadzie na przemian mam raz płodny a raz biały jak mleczko.
Życzę wszystkim powodzenia i gratuluję przyszłym mamom!
Chyba też muszę do Was dołączyć , to moje pierwsze forum, ale chyba nieunikniona jest moja obecność tutaj, bo dziwne rzeczy się ze mną dzieją przez ostanie dwa tygodnie
Podejrzwam , że mogę być w ciąży ...bo oczywiście kochałam się z chłopakiem w dni płodne , dokładnie dwa dni przed samym szczytem, bez zabezpieczenia.
Wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt, że dokładnie tydzień po owulacji zaczęły mnie diabelnie piec piersi....jakby je ktoś pokrzywą natarł, są pełniejsze i bardziej ciężkie ...to bardzo dziwny ból nigdy wcześniej takiego nie miałam, widać na nich żyły, pewnie przez to ,że są obrzmiałe. Dodatkowo od 3 dni zaczęłam się źle czuć, mam dziwne mrowienia przed oczami, kręci mi się w głowie, od wczoraj jest mi niedobrze, ale nie żadne mdłości tylko po prostu jakoś tak dziwnie, niby niedobrze a za chwile dobrze. I tak w kółko. w zasadzie najgorzej czuję się w pracy. Boli mnie całe podbrzusze tak jak zawsze podczas okresu , czasami zakłuje jajnik. Bóle przychodzą falowo. Raz boli a raz nie
Temperaturę tez mam podniesioną ale u mnie to akurat normalka , spada w 2-3 dni okresu.
Czekam więc z niecierpliwością na termin @. Wypada za jakieś 4 dni. testu chyba nie będę robiła , bo może wyjść negatywny. ale na wszelki wypadek odłożę wyjazd na narty bo nigdy nic nie wiadomo.
Obserwuję też śluz i w zasadzie na przemian mam raz płodny a raz biały jak mleczko.
Życzę wszystkim powodzenia i gratuluję przyszłym mamom!




znowu dzień przerwy i znowu bardzo niewielkie plamienie... zrobiłam test (w dzień pierwotnie wyliczonej miesiączki) - jedna okropna kreska... ale normalna miesiączka nie pojawiła się... do tego od ok 2 tygodni miałam niewielkie zawroty głowy(ale to nie jest dla mnie żaden istotny objaw poniewą już tak kiedyś miałam) i totalny brak apetytu... no i jeszcze jedno cały czas odczuwam niewielki ból piersi przy ich dotyku a na lewej (zwłaszcza wieczorem) pojawiły się żyłki (ale w tej części piersi, która jest najbardziej bolesna)... do tego od dnia tego małego krwawienia, odczuwam piekący ból w plecach i podbrzuszu... ZWARIOWAĆ MOŻNA.... nie wiem co się dzieje... dodam, że w cyklu przy CLO brałam też antybiotyk, więc moż on wszystkiemu winien.... Proszę o jakąś radę, bo się psychicznie wykańczam....:-(
ja sama mogę jedynie podejrzewać, że cykl był z owulacją ponieważ, w połowie cyklu okropnie bolały mnie jajniki...