reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kilkumiesięczne starania się o ciążę. Co dalej? jak działać? Jak sobie radzić?

Paulinax

Fanka BB :)
Dołączył(a)
16 Listopad 2017
Postów
337
Witam Was Kochane,

Zwracam się do Was z moimi problemami, gdyż już nie mam sił...
Znowu pojawiła się miesiączka, a z tym łzy...;/

Zacznę od początku...

1 ciążę w grudniu 2017 roku straciłam.
W 2 ciążę zaszłam za 1 razem odkąd chciałam kolejne dziecko. Było to w marcu 2018roku i mam cudowną córkę, która ma już 20 miesięcy.
Z racji tego, że urodziła się poprzez cc, gdyż był brak postępu porodu, musieliśmy czekać ze staraniami o 2 ciąże rok.
Dlatego kolejne starania rozpoczęliśmy rok 1 miesiąc od porodu...
i do teraz nic... mija już 7 cykl starań, a ja jestem coraz bardziej przerażona...
Oczywiście przed staraniami byłam u ginekologa i było wszystko ok, poza małą torbielą.
Po 3 miesiącach znowu byłam u ginekologa, powiedział, że torbiel nadal jest, ale żeby się nie martwić, ale wg niego mam zrosty na macicy po cc 1,3 cm i mam przyjść za miesiąc. Byłam załamana, bo powiedział, że możliwe, że będzie mnie szył 2 raz.
Oczywiście poszłam do innego lekarza i powiedział, że nie mam żadnych zrostów i faktycznie torbiel jest.
Wróciłam za miesiąc na kontrolę zrostów i ginekolog powiedział, że torbiel jest i nic na temat zrostów i na pytanie, czy są zrosty odpowiedział, że jest ok???!!!
Poszłam do 3 lekarza o opinię, bo już zgupiałam...
Nie mam zrostów, ale zamiast 1 torbieli mam 2 po 1 na obu.
Dał mi leki o nazwie Distreptaza oraz ceclor i że mam brać 12 dni oraz 10 dni. Tak też zrobiłam, niestety teraz nie udało mi się do niego umówić na kontrolę, aby sprawdzić, czy wszytsko jest ok. Mówił, żeby się starać pomimo leków.
Niestety i tak dostałam okres, więc kolejny cykl do bani.
Dodam, iż tarczycę mam pod kontrolą endokrynologa.
Przez 3 cykle stosowałam testy owu i zrezygnowałam, gdyż mnie stresowały.
Miałam badanie prolaktyny, która też była ok.

Co mam dalej robić?
Jak działać?
Proszę o poradę :*
 
reklama
Myślę że leczenie trzeba kontynuować i zdać się na lekarza ale mimo to starać się dalej , przede wszystkim bez stresu, nerwów,wyluzuj, daj głowie odpocząć...Wiem że to trudne.. ale może jakiś urlop albo wyjazd na cały dzień, weekend ?czasem takie spontaniczne wyjazdy przynoszą korzyści ♥️
 
Też miałam pierwszy poród CC, teraz synek za miesiąc kończy roczek a my też zaczęliśmy starać się o drugie, więc trochę podobnie i jak byś chciała pogadać możesz na priv 🙂
 
Na spokojnie starać się :) Może troszkę dla męża witaminek dorzuć? Więcej sportu, zdrowej diety i luzu i na pewno się uda :) Zaszłaś dwa razy w ciążę to pewnie kolejna to kwestia czasu i chwili :) Nie stresuj się bo to na pewno nie pomoże. Ja staram się już ponad 2lata i nigdy nie byłam w ciąży :) wierzę, że niedługo Tobie się uda :)
 
Witam Was Kochane,

Zwracam się do Was z moimi problemami, gdyż już nie mam sił...
Znowu pojawiła się miesiączka, a z tym łzy...;/

Zacznę od początku...

1 ciążę w grudniu 2017 roku straciłam.
W 2 ciążę zaszłam za 1 razem odkąd chciałam kolejne dziecko. Było to w marcu 2018roku i mam cudowną córkę, która ma już 20 miesięcy.
Z racji tego, że urodziła się poprzez cc, gdyż był brak postępu porodu, musieliśmy czekać ze staraniami o 2 ciąże rok.
Dlatego kolejne starania rozpoczęliśmy rok 1 miesiąc od porodu...
i do teraz nic... mija już 7 cykl starań, a ja jestem coraz bardziej przerażona...
Oczywiście przed staraniami byłam u ginekologa i było wszystko ok, poza małą torbielą.
Po 3 miesiącach znowu byłam u ginekologa, powiedział, że torbiel nadal jest, ale żeby się nie martwić, ale wg niego mam zrosty na macicy po cc 1,3 cm i mam przyjść za miesiąc. Byłam załamana, bo powiedział, że możliwe, że będzie mnie szył 2 raz.
Oczywiście poszłam do innego lekarza i powiedział, że nie mam żadnych zrostów i faktycznie torbiel jest.
Wróciłam za miesiąc na kontrolę zrostów i ginekolog powiedział, że torbiel jest i nic na temat zrostów i na pytanie, czy są zrosty odpowiedział, że jest ok???!!!
Poszłam do 3 lekarza o opinię, bo już zgupiałam...
Nie mam zrostów, ale zamiast 1 torbieli mam 2 po 1 na obu.
Dał mi leki o nazwie Distreptaza oraz ceclor i że mam brać 12 dni oraz 10 dni. Tak też zrobiłam, niestety teraz nie udało mi się do niego umówić na kontrolę, aby sprawdzić, czy wszytsko jest ok. Mówił, żeby się starać pomimo leków.
Niestety i tak dostałam okres, więc kolejny cykl do bani.
Dodam, iż tarczycę mam pod kontrolą endokrynologa.
Przez 3 cykle stosowałam testy owu i zrezygnowałam, gdyż mnie stresowały.
Miałam badanie prolaktyny, która też była ok.

Co mam dalej robić?
Jak działać?
Proszę o poradę :*
Najlepiej kochać się bez spiny. Bo ciąża mocno siedzi w głowie i czasem zdarza się, że im bardziej się chce, tym mniej udaje.
Ja bym jeszcze przyjrzała się cystom/torbielom, bo może się okazać, że są wynikiem niepeknietego pęcherzyka podczas owulacji. Wtedy pomimo starań nie będzie ciąży. Warto w 3-5 dzień cyklu zbadać hormony FSH i LH, bo czasem obydwa są w normach, ale wyższa wartość LH wskazuje, że może być brak owulacji w danym cyklu. Trzeba wtedy szukać przyczyny dlaczego tak się dzieje
 
Do góry