dorotak
Fanka BB :)
nineczka współczuję tego stresu szpitalnego:-(, najważniejsze że już w domu
, ciekawe co powie neurolog.
Lucyann nie wiem co poradzić, faktycznie to problem z takim zwierzaczkiem, a ktoś z rodziny nie mógłby się poświęcić dla dobra Remika? A te lekarstwa to mogłyby być tańsze, bo to w końcu o zdrowie chodzi a nie nasze jakieś widzimisie. My niby ostatnio nie chorujemy, oprócz jakiegoś przeziębienia, a i tak nie wiem na co w każdym miesiącu zostawiamy tyle pi w aptece
.
Nie stresuj się tyle, bo to nie pomaga laktacji, ani Chomisiowi. Może to tylko dzisiaj coś mu się odwidziało, zrobił sobie dietkę
Chciałabym Ci przesłać jakieś pozytywne wibracje, trzymaj się cieplutko. :-)
:-)

Lucyann nie wiem co poradzić, faktycznie to problem z takim zwierzaczkiem, a ktoś z rodziny nie mógłby się poświęcić dla dobra Remika? A te lekarstwa to mogłyby być tańsze, bo to w końcu o zdrowie chodzi a nie nasze jakieś widzimisie. My niby ostatnio nie chorujemy, oprócz jakiegoś przeziębienia, a i tak nie wiem na co w każdym miesiącu zostawiamy tyle pi w aptece

Nie stresuj się tyle, bo to nie pomaga laktacji, ani Chomisiowi. Może to tylko dzisiaj coś mu się odwidziało, zrobił sobie dietkę

