reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kłopociki i radości listopadowych Mam

Oj a ja nawet nie wiedzialam ze Lila taka chora :-( Co do spacerku to nie wiem...ja z Kubkiem bylam dzis przed 9-ta i juz byl upal... Wiem co to zanczy jak dziecko chore z goraczka a na dworze skwar (jak Kuba mial rota tak bylo) Calujemy i zdrowka duuzo zyczymy!
 
reklama
U nas upał zelżał troszkę dziś. Wczoraj dało nieźle. Noce są podłe, bo na poddaszu jest nie do wytrzymania. Choć mały i tak dobrze spał. Siedziałam sobie wczoraj tuz po dwudziestej w ogródku, patrzyłam na zachodzące słoneczko i odprężałam się słuchając jak synek sąsiadów daje czadu. Średnio płacze 1,5h codziennie wieczorem i przyszło mi do głowy, ze ja to mam jednak szczęście. Kuba płakał ostatni raz w zeszły czwartek i to tylko przez chwilkę....
 
A u nas okropnie...Wczoraj było tak gorąco, że wytrzymać ciężko.A dzisiaj to już o 8 rano upał...Teraz byłam chwilkę na zewnątrz i mam dość.Zaraz włącze sobie wiatrak, ustawię prosto na twarz i tak spędzę dzień ;-)
 
oj Cynamonka...to widzę że mamy podobnie. ja może nie mieszkam na poddaszu ale nade mną jest stryszek a tam.....50 st.:szok::szok::szok:ja w domu mam 30 i nie mam czym oddychać, w dodatku Lilka z gorączką. wczoraj myślałam że padnę na ryjek i przez nią i przez skwarkę ale to co działo się w nocy to przeszło moje oczekiwania. Luśka dała takiego czadu, była taka biedniutka...Boże jak ona się darła. płakała co chwila ja dopiero usnęłam po 4.00 do 6.15:szok: bo Mężuś kochany wziął ją do małego pokoju. on też biedny bo o 6.00 do pracy.wysypka u Lili wyszła więc to na pewno trzydniówka ale temperatura wczoraj w dalszym ciągu była no i to w nocy...nigdy jeszcze nie miałyśmy takiej...nie wiem co już dawać przeciwbólowego bo paracetamol i Nurofen to bez przerwy już cztery dni jest w użyciu. dziś pędzimy do lekarza...:no::sick:
 
a poza tym znowu skwara. nie wiem jak wytrzymam kolejny dzień...kurde chyba jakiegoś doła łapię
 
aniii, 3majcie się dzielnie z Lilcią!! Faktycznie biedniutka nasza ślicznotka musiała być :-(.Oby gorączka jej minęła.Najgorsze jest to, że choćby się bardzo chciało, to nawet przeciągu małego nie ma jak zrobić.U nas wszędzie okna pootwierane, drzwi na taras również i nic, zero podmuchu wiatru :eek:.
Buziaczki dla Lilci od cioteczki i Potworka
 
Biedniutka Lila.Mam nadzieje, ze goraczka przejdzie.U nas przy ostatnich upalaow, w czerwcu maly mial trzy dni goraczke a ja do tego angine z goraczka.Jak mi strasznie malenstwa zal:-(Takie temperatury a tu jeszcze goraczka.Czemu Malutki musza tak cierpiec?Trzymajcie sie, na pewno juz jest lepiej.


 
dziękujemy dziewczyny za miłe słowa. dziś myślę że już jest lepiej, nawet Lilka przespała całą noc /i nie obudziła się na jedzenie!!!/ ale to chyba z wycięczenia. trochę jęczała ale bez wielkich płaczów. naprawdę miałyśmy bardzo ciężkie te 5 dni. dr. powiedziała że to na pewno trzydniówka /chociaż wysypkę miała i ma ostrą. myślałam że to nie daj Boże jakaś różyczka czy co bo taka sama jest.../ no i do tego strasznie spuchnięte i ...sine dziąsła - czyli ząbki, no i jeszcze ta skwara. ale się cieszę że dziś trochę chłodniej to wyjdziemy na mały spacerek. marudna jest strasznie, cały czas muszę przy niej być ale dobrze że gorączki już nie ma. no i badania moczu też ok. :happy2:
 
reklama
Do góry