reklama
potworek.pl
Potworkowa Mama :)
No proszę, mi też nic się nie chce
.Pierwszego dnia po powrocie znad morza od razu załapałam przeziębienie, najpierw katar, wczoraj doszedł suchy kaszel a dzisiaj to już zapodaję jak gruźlik
:sick:.Naczynia zalegają w kuchni, torby jeszcze nie wszystkie rozpakowane, a jutro znowu wyjazd i trzeba się pakować...A ja nie mam na to ochoty.
Mam tylko nadzieję, że nie zarażę tym przeziębieniem Oliwki.Bo mojego faceta też katar złapał.A Oliwka twarda i się trzyma, oby tak dalej
.


Mam tylko nadzieję, że nie zarażę tym przeziębieniem Oliwki.Bo mojego faceta też katar złapał.A Oliwka twarda i się trzyma, oby tak dalej

Patija
Mamusia Krecika i Lusi
A gdzież znowu śmigasz Inna?
W każdym razie życzymy udanej podróży i zdrówka dla całejj rodzinki
:-)


potworek.pl
Potworkowa Mama :)
Patija, byliśmy w Tropical Islands, koło Berlina.Mielismy być dwa dni, ale wyszło tak, że byliśmy tylko jeden.Mocno przereklamowane miejce.Szkoda było tylko tej podróży, bo 4 godz w jedną stronę, 4 w drugą (a nawet więcej bo padało i ciemno już było, to i wolniej jechaliśmy).Oliwka miała radochę, bo ona jak wodę widzi to szału dostaje i później wyciągnąć jej się nie da.
Kaszel mam coraz gorszy, chyba do lekarza się przejdę, bo już płucami kaszlę i to okropnie :-(.A Oliwka nic - kichnęła ostatnio kilka razy i to wszystko.
Kaszel mam coraz gorszy, chyba do lekarza się przejdę, bo już płucami kaszlę i to okropnie :-(.A Oliwka nic - kichnęła ostatnio kilka razy i to wszystko.
Inna do lekarza marsz.
Mysmy dzis mieli wypadek:-
-
-(Miedzy kuchnia a pokojem mamy pufki, zeby Lolek nie przechodzil, i akurat dzis maly nauczyl sie jak wlezc na pufke.No i zlecial na nosek:-
-
-(Na szczescie nos caly i reszta tez w porzadku ale jak sie wystraszylam.Teraz rojbruje i daje mi popalic az milo.




Mysmy dzis mieli wypadek:-




reklama
sikoreczka79
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2007
- Postów
- 6 890
Moja Madzia raczkuje, albo coś w tym stylu. Trudno mi to nazwac, ale wiem,że jest to sposób przemieszczania się do przodu. A wygląda to tak: mała siedzi na dywanie , opiera ręce z przodu(jak do raczkowania), jedną nogę daje do tyłu(jak do raczkowania), a druga noga pozostaje w pozycji siedzącej, podnosi pupę w górę i jazda!
Styl ma dziwaczny aczkolwiek się przemieszcza!
Z dnia na dzień coraz szybciej i sprawniej, choc zdarza się, że ląduje na twarzy.
Sama jestem ciekawa co z tego wyniknie!
Jak narazie zaczynam wszystko sprzątac z niższych poziomów, bo włazi mi już we wszystkie kąty! Gdy tylko jej powiemy "Magda nie wolno" to ona w płacz. Łzy lecą ogromne a za chwilę...ponawia próbę dostania się tam gdzie nie wolno
Postaram się nagrac jej "raczkowanie" i wam pokazac.






Podziel się: