reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kłopociki i radości listopadowych Mam

reklama
Dwa dni temu Martynka jadła ciastko (takie duże okrągłe z cukrem), a ja leżałam na kanapie :blink: i w pewnej chwili podeszła do mnie i podzieliła się. I tak kilka razy :rofl2: - i to nie było jak oddanie szynki z chlebka albo mięska z obiadu. Dzisiaj też zostałam uraczona smoczkiem - leżałam z nią w pokoju i czekałam aż zaśnie, a w zamian dostałam ręczniczek przytulankę, misia i dydolka :laugh2:. Kochany urwis!!!
Dzisiaj też sama zakomunikowała, że zrobiła kupę - pisałam, że nauczyłam ją pokazywać jak śmierdzi pielucha, a ona dzisiaj przyszła do tatusia i z zaczepiała go z takim grymasem na twarzy (dobrze, że się domyślił :laugh2:).
 
Kasiu świetne nowiny!!! a co do terminu...nie martw się, bardzo mało dzieci rodzi się w terminie więc na pewno zdążysz:laugh2:obrócić lekarza i z powrotem. chyba że maluch przywita was dzień lub dwa wcześniej...:-p
 
Gratulaski dla Martynki.

Słuchajcie, czy Wasze maluchy tez są takie porysowane, podrapane, posiniaczone?
Mój Kbuba po pierwsze nie chodzi tylko biega, siłą rzeczy co jakiś czas zalicza glebę, w ogrodzie przeciera się między krzakami, gania z psem. Dziś wywinął orła w lesie i ma przeszlifowany nos. Normalnie jak ofiara przemocy domowej.
 
Cynamonka u nas to samo...Wczoraj ladowal bokiem buzi ze schodkow i ma porysowana buzie o rekach i nogach nie wspomne:baffled::baffled::baffled:
 
U nas na pierwszym planie są sińce i zadrapania kolanowe:baffled: To chyba normalne że aktywne dzieci tak wyglądają:tak: I pocieszę cię że to nie mija z wiekiem tylko się nasila, Adrian jest calutki poobdrapywany:baffled:
 
Dziękuję za wszystkie miłe słowa :tak:
Kolana Martyny też wyglądają jakby ją ktoś przeciągnął po żwirze :baffled:. Ostatnio tyle razy się potknęła, bo podobnie jak Kuba wszędzie biegiem, że nie nadążałam z wycieraniem :baffled:. Na spacery zabieram wodę utlenioną w żelu albo zakładamy długie spodenki. Rozważamy zakup ochraniaczy, nałokietników i kasku :laugh2: - może od razu strój amerykańskiego futbolisty :laugh2:
 
gratki dla martynki:tak:super
w sprawie zadrapan sincow moje dzieci sa specjalistami zgadzam sie z sikoreczka z wiekim nie mija i niech was nie zmyli plec moja corcia tez wiecznie kontuzjowana

a u nas standart juz nawet pogoda nie pomaga:crazy:jestesmy przeziebieni no trzeba miec talent zeby sie zalatwic jak lato za oknem:angry:
 
Och Ewuś właśnie o was myślałam. Zastanawiałam się jakl zdróweczko:-( Mój Adrianek co rano jak wstaje to ma taki porządny kaszel że szok:szok: Jak wychodzimy na plac zabaw to łapie go katar. A wczoraj poszliśmy na łąki i jak tylko wleżlim w krzaki to mu się z nosa puściło z nosa:baffled: Podejrzewam dlatego że coś z alergii go trzyma:-( A tak wogóle to ma przepisaną HISTAGLOBULINĘ trzy zastrzyki w odstępie co 10 dni. Koszt 92 złote. Podobno super. Nie wiem jeszcze nie wykupiłam (kaski brak:zawstydzona/y:).
Zdróweczka:tak:
 
reklama
Oliwka też poobijana :baffled: Na nogach siniak na siniaku, pozdzierana skóra, ręce niewiele lepiej :baffled: A w sobotę idziemy na ślub - pięknie będzie moje dziecko wyglądać, wyjątkowo po prostu :laugh2: Dobrze, że na twarzy jako tako ;-).
No ale jak się gania w samym pampersie i do tego bez butów to przecież nie można wyglądać lepiej :no:
 
Do góry