reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kłopociki i radości listopadowych Mam

dzieki sikoreczko:-)jak adrianek ma takie objawy to moze faktycznie alergia:confused:
a o takich zastrzykach nie slyszalam napisz cos wiecej:tak:

inna ja tez w sobote na slub ide mojego braciszka:tak:

a moj sebollo dostal uczulenia od hagisow cale dupciatko wysypane :baffled:caly czas jedziemy na pampersach a ostatnio ze nie bylo innych to te pie...hagisy kupilam i od razu afera :-(
jak nie urok to sr...:crazy:
 
reklama
a ja tak z innej parafii... mamy problem z myciem wlosów Lili. i tak myjemy tylko raz w tygodniu, panicznie boi się spłukiwania szamponu. nie da rady się położyć, a ni prysznicem...kupilam jej to rondo na głowę żeby woda nie leciala...ale porażka....tylko wydalam niepotrzebnie 24 zł. Lilka sciąga to zanim cokolwiek zacznę robic. szampon no more tears też mamy...i lipa...czekam na pomysły kochane mamusie...
 
Łoj u mnie brak pomysłów:baffled: Czasami do tej pory Adrian panikuje:dry: A Madzi to głowę płukamy we dwoje: małżon trzyma a ja prysznicem szybko płukam:nerd: Oczywiście ryk przy tym łokropny:zawstydzona/y:
 
Aniii my mamy ten sam kłopot. Jak tylko zaczynam lać wodę Martynie po głowie od razu jest płacz. Głowę myjemy jej razem z m - ja jej mydlę, a potem zakrywam jej oczy koszulką, a m jej polewa. Efekt jest taki, że ona i tak płacze, ale potem wycieram jej do sucha buźkę i jakoś przechodzi :baffled:. Rondo chcieliśmy kupić, ale nie dotarło jeszcze do sklepu albo nam nie po drodze. Też chętnie poczytam pomysły. Ciekawe jest to, że moja mama ostatnio umyła jej głowę bez żadnych ceregieli, ale nie było mnie wtedy w łazience więc w sumie nie wiem jak jej to wyszło. Ona stwierdziła, że "normalnie" :confused:
 
Oliwka nie cierpi samego mycia głowy, odtrąca moje ręce, itp. ale jeśli chodzi o płukanie- rewelacja :tak: Po prostu spłukuję prysznicem, z tym, że my mamy ustawienia na 5 różnych strumieni wody i zawsze ustawiam na ten najmniejszy :tak:
 
Zwazywszy na dlugosc wlosow syna to jakos problemow tfu, nie memy.Ja mu gabka namaczam glowke, mydle i gabka splukuje.A Lolo w tym czasie zajety zabawkami nawet nie panikuje.Ale jak probuje go polozyc co by splukac to ryk!!!!
 
U nas ryków nie ma o ile nie jest śpiąca, więc jako tako problemu nie mamy ale Zuzia od namniejszego nie płakała przy myciu głowy nawet jak coś naleciało do oczka:tak: Kasia myśle że pomysł z zasłanianiem oczu koszulka trafiony, moczę głowe potem mydlę a przy spłukiwaniu delikatnie odchylam głowe przytrzymuje reke przy czole żeby sie nie nalało do oczu i spłukuje:tak:jak mała jest zajęta bajką albo zabawką to nawet czasami nie zauważa:-)
ale mam inny problem i zastanawiam sie co robić Zuzia nie chce powtarzać słów, świetnie naśladuje czynności, rozumie wszystko co się do niej mówi ale jak ją proszę żeby coś powiedziała albo pokazała na obrazku to się śmieje i ani nie mówi ani nie pokazuje a wie o co mi chodzi. czasami sama z siebie powie i pokaże wiec wiem że wie i co mam robić????
 
Anii, rozumiem, Maja o ile toleruje mycie, o tyle nie lubi spłukiwania. Być może ma na to wpływ długość włosów ( Majka im dłuższe tym gorzej znosi płukanie). Kładzenie jej w wannie kończy się rykiem! Ja próbuję znaleźć optymalna pozycję (taką, w której się dobrze czuje) tłumaczę, że trzeba spłukać szampon z włosów i robie to jak najszybciej potrafię.
Bara, jeśli Zuzka rozumie i wykonuje polecenia i zadania to nie należy się przejmować. Mów do niej jak najwięcej, opowiadaj co robisz, co jej podajesz (mów jak katarynka), zadaj pytanie, lecz nie każ odpowiadać ale zrób chwilkę, czekając na odpowiedź. Zuzia ma jeszcze dużo czasu, by zacząć mówić, spokojnie.:tak:
 
reklama
Ani- a moze spróbuj zabawe z lalka- najpierw Lila myje włoski lalce a potem Ty Lili....wiem ze łatwo radzic jak problem nie dotyczy;-)Sara chetnie sie kładzie w wodzie i myje włoski- płucze tez chetnie- smieje sie ze Sara jest przyzwyczajona jak woda leci jej po buzi- bo od małego jak chodzimy na basen - to potem zawsze na rekach z nia wchodzimy pod natrysk- a woda wtedy wszedzie leci:-D
Za to u nas nocnik to porazka- Sara nienawidzi go- rzuca- mały złosnik jak tylko wspomne czy chce posiedziec na nocniku....rany:szok:Ale fajne pampersy teraz mamy- takie pielucho majteczki- łatwo sie nakłada- tak jak takie majteczki czy pampersy swimm- wyczaiłam takie w Rossmanie i z Pampersa tez sa...choc marzy mi sie kiedy to pozbedziemy sie pampersów raz na zawsze- hehe zawsze to jakas oszczednosc:-)moze w złobku ja naucza????jak zobaczy ze inne dzieci tez sikaja do nocnika?A jak Sara zostaje z moim P. w domu- to on wcale jej nie wysadza- bo twierdzi ze on a nie chce- a jak mowi ze chce to i tak nic z tego- wiec oto cały wygodnicki mój maz...rany;-)te chłopy:rofl2:
 
Do góry