reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

kłopotliwe pytania

no własnie.
u mnie póki co była tylko rozmowa o siusiakach, że Oskar i tata to chłopaki i maja siusiaki a mama to dziewczynka i nie ma siusiaka. jeszcze nie padło pytanie co ma, natomiast wiele razy się zastanawiałam jakiego określenia uzyć gdyby padło.
zwyczajnie słowo "cipka" jest okropne, zreszta tak naprawdę nie ma w miarę normalnego okreslenia na żeńskie narządy, bo albo wulgarne albo głupie albo medyczne- a te na takim etapie odpadają.
natomiast jestem przeciwnikiem wymyslania lub przekręcania tzw. popularnych nazw bo później dziecko wypali z czyms takim w najmniej odpowiedniej chwili i to nam jest wstyd.
Oskar przez pewien czas chodził i głosno powtarzał na spacerze, ze tata i on to chłopaki bo maja siusiaki a mama nie a ja mu przytakiwałam ale nie krępowało mnie to.
dalszych pytan jeszcze nie było. nadal jest na etapie dlaczego ipowoli mnie wykańcza psychicznie:)) i tu widzę plus przedszkola.
tylko co on z niego przyniesie to już zagadka:)
pozdrawiam
 
reklama
No właśnie, co przyniosą z przedszkola, to zagadka, pewnie niejedno;-).
Co do braku siusiaka u dziewczyn, to też się zastanawiałam, jak nazwać TO, co mają dziewczyny, ale nie przyszło mi do głowy żadne sensowne określenie, które można by podać dziecku. W razie czego pójdę chyba za radą Magdalenki i powiem, że dziewczyny mają schowane siusiaki. Nic mądrzejszego na razie nie udało mi się wymyślić. Na szczęście jakoś ostatnio synuś przestał się dopytywać o te sprawy, ale oczywiście wiem, że prędzej czy później temat znów wypłynie.
pozdrawiam
nikita
 
Do góry