reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Klub mam małych alergików

Barierowy też mam i właśnie mi się kończy i chyba kupię następny chyba że masz jeszcze jakiś pomysł ;-)
no właśnie dlatego pytam o ten Nanobase bo miał być....:-p
ale widze że masz te sam odczuca co ja :-D

a ja wyprałam już wszystko w Lovelii i zawsze płucze dwa razy
czasem poprostu już głupieje z tego wszystkiego :rofl2:
 
reklama
wiecie co, my nawet pościel z pierzem wywalilismy i zastąpilismy ją drogą jak cholera pościelą antyalergiczną,ale to nic nie dało... pewnego pieknego dnia krost po prostu zrobiło sie o połowe mniej, mimo, iż zaczełam wszystko jesc... i z tą resztą krost cały czas sie bujamy... :sorry2:
i do konca nie wiem czy to jest azs czy to zwykła alergia, bo w ciagu dnia miki sie w ogóle nie drapie.. dopiero jak go rozbiore zaczyna sie szczypac... siora mojej córki robi to samo,szczypie sie do krwi a zadnych krost i alergii nie ma,... lekarz siorce powiedział, ze małej jest zimno; dlatego jak jest rozebrana to sie szczypie... nie wiem, moze miki ma to samo... ? zaznaczam ze u nas nie ma w ogóle krost na buzi... ludzie patrza na małego i sie smieja ze ja wymyslam alergie... co prawda po wczorajszym pepti troche dziadostwa wyskoczyło na szyi, ale narazie nie odstawiam, bo to moze nie od pepti tylko moich wafelków :baffled::-p

najgorsze jest to, ze z alergiami nie ma żadnych reguł... kazde dziecko reaguje na wszystko inaczej a rodzica szlak trafia, bo szuka igły w stogu siana kosztem siebie lub swojego bąbla... najgorzej jak sie odstawi wszystkie najczęstsze alergeny a uczulenie zostaje, wtedy człowiek wariuje: a moze al kontaktowa, moze wziewna, moze mały/a sie przegrzał, zdenerwował... moze to, moze tamto... a moze to te stare krosty tak długo schodzą....
wszystko to przerabialismy... :wściekła/y::wściekła/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::-:)-( prawda jest jedna... chocbysmy nie wiadomo czym dzieciaki smarowały - nie ma alergii bez alergenu... zadne kremy i tabletki nie pomogą jesli nie znajdziemy alergenu... i tu tkwi moja niemoc... za tydzień wyniki testów... jak wyjdzie ze miki nie jest na nic uczulony to normalnie w łeb se strzele...
 
witaj, jak dla mnie to podchodzi to pod azs, ale trudno cokolwiek powiedzieć bo za mało napisałas szczegółów ,
powiem ci jedynie żebys ostrożnie z tym eleokomem bo nie wolno go stosować na buzię u dzieci, można więcej szkody zrobić niż pożytku
 
witaj, jak dla mnie to podchodzi to pod azs, ale trudno cokolwiek powiedzieć bo za mało napisałas szczegółów ,
powiem ci jedynie żebys ostrożnie z tym eleokomem bo nie wolno go stosować na buzię u dzieci, można więcej szkody zrobić niż pożytku

a o jakie szczegóły pytasz ?

jak czytam o azs to prawie zawsze dziewczyny piszą o zmianach za uszami i w zgięciach kończyn u nas tego nie ma
i mam nadzieję że to nie to bo to azs to chyba najgorsze z tych wszystkich alergii
 
U Nas bardzo na zmiany pokarmowe ( liszajki) - bo oprócz alergii na pyłki mamy jeszcze pokarmową :sorry2: ... pomogła maść robiona specjalnie ... przepisał Nam ją dermatolog ... co w jej skład wchodzi nie wiem, ale jest to taka proszkowa biała maść ... stosujemy ja na zmiany na nogach ... na buzi uzywaliśmy advantan na zmiane z cutivate ( 3 dni, przerwa .... jak sie pokazało znowu 3 dni i przerwa) ... a na codzien cutibaza - jest bez sterydów ... ogolnie kapiemy w oliatum i smarujemy bużke oilatum soft a całe ciałko oliwką :tak: ... przerabiałam juz rówżne kremy i nic nie pomogło jak zwykły olejek dla dzieci :happy::tak:
 
Hej!
u nas słonko wyszło dosłownie i w przenośni :biggrin2:
albo to zbieg okoliczności, albo te leki naprawdę działają, bo nie ma prawie śladu po tej koszmarnej wysypce, wszystko przybladło, zostały tylko pojedyncze zmiany tam gdzie było drapane i kilka suchych placuszków.....yuuuupi!:-D
 
reklama
Do góry