Izabelinda
Mama Dominisia i Patrysi
Anetka - welcome back 

fajnie że znowu jesteś
Na pewno ktoś się odezwie niebawem w sprawie pracy, skoro biegasz na tyyyle spotkań, no i sympatyczna, inteligentna z Ciebie dziewczyna....
Cris - Ty i Twoje dzieci jesteście tak pełni energii, ze czasem zapominam, że spodziewasz się niebawem trzeciego skarba. Jejku ja bym chyba wymiękła z trzema takimi bateryjkami w domu
Chylę czoła.
Natalia - duuuużo zdrówka dla Martynki, mam nadzieję, że to od ząbków a nie jakieś choróbstwo i że szybciutko jej przejdzie. Fajowskie te literki, jaki tekst zamówisz?
A co do mieszkanka, jak dopracujesz w nim szczegóły tak pięknie jak podczas ślubu, to klasa będzie
Idzia - no niestety ciemieniuszka trzyma, jest mniej ale jest... Gratuluję dzielnej dziewuszki - tyle czasu bez smoka i pieluchy - wow! Zaczyna pomału wkraczać w dorosłość :-)
Gosia - miłego wylegiwania się... ach jak też bym się walnęła... lecz z czystego lenistwa hahaha.
Marciaag - to gdzieś Ty po jakiś poligonach latała kobito??? że Cię czołg przejechał
. Mam nadzieję, że się lepiej poczujesz.... i skoro zamierzasz mnie nawiedzić to muszę kucha jakiegoś upiec 
Kurcze mój wrócił ze szkoły i spytałam się odnośnie jakiś nauk na przyjęcie do komunii, kiedy, co i jak (bo miał dziś religię) a ten, że chyba w marcu (ja wielkie oczy) a on: "a nie.... w lipcu!" Nosz chyba go kiedyś rozszarpię ghrrrr
A na koniec dobre wieści (chyba
) - jakiś czas się nie ważyłam i jak wskoczyłam na wagę to widzę, że spadłam z 55 kg na 52. Jakoś tak samo zlatuje (albo spływa z mlekiem)...



Cris - Ty i Twoje dzieci jesteście tak pełni energii, ze czasem zapominam, że spodziewasz się niebawem trzeciego skarba. Jejku ja bym chyba wymiękła z trzema takimi bateryjkami w domu
Natalia - duuuużo zdrówka dla Martynki, mam nadzieję, że to od ząbków a nie jakieś choróbstwo i że szybciutko jej przejdzie. Fajowskie te literki, jaki tekst zamówisz?
A co do mieszkanka, jak dopracujesz w nim szczegóły tak pięknie jak podczas ślubu, to klasa będzie
Idzia - no niestety ciemieniuszka trzyma, jest mniej ale jest... Gratuluję dzielnej dziewuszki - tyle czasu bez smoka i pieluchy - wow! Zaczyna pomału wkraczać w dorosłość :-)
Gosia - miłego wylegiwania się... ach jak też bym się walnęła... lecz z czystego lenistwa hahaha.
Marciaag - to gdzieś Ty po jakiś poligonach latała kobito??? że Cię czołg przejechał

Kurcze mój wrócił ze szkoły i spytałam się odnośnie jakiś nauk na przyjęcie do komunii, kiedy, co i jak (bo miał dziś religię) a ten, że chyba w marcu (ja wielkie oczy) a on: "a nie.... w lipcu!" Nosz chyba go kiedyś rozszarpię ghrrrr

A na koniec dobre wieści (chyba
