reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kółko wzajemnej akceptacji - oby do celu

Hejka:-)
widzę, że wszystkie spędzilyśmy intensywny weekend :-) heh
My tez w piątek bylismy u maelgo chrzestnej na wsi w sobotę u babci na wsi a w nniedzielę na naszym jeziorkeim zobaczyć czy zaczął sie juz sezon heh
co do zabawy to mój o dziwo nad wodą grzecznie sie bawił na brzegu w piachu szok normalnie a potem poszedł sobie nabrać wody do wiaderka i sie skąpał ale krzyku ile przy tym było a najlepsze że nie chciał zeby go z wody wyciągać haha już widzę, że lato chyba będziemy całe w wodzie siedzieć:tak::laugh2:

Obiadu dzisiaj nie gotuję mam rosołek i spagetti to niech jedzą to co jest w lodówce a jutro to chyba zrobię kapustkę młodą na śmietance bo chodzi za mną.

Gaja dobrze że napisałas o tym morzu bo mamy propozycję wyjazdu do domku prezesa co mój J u niego robi tylko niewiem kiedy i J włąśnie stwierdził że jeszcze będzie zimna woda nad morzem i może pojedziemy bliżej sierpnia zawsze to kwatera gratis a co najlepsze to jest dom nad morzem letniskowy a wygląda jak normaly dom do mieszkania także trzeba korzystać póki daja:tak:;-).

A co do opalania to ja się opalałam na olejek żeby się opalić i już miec spokój do końca lata haha taa jessne zrobię sobie peeling i po opalenixnie ale ręce i twarz to mi samo się opala a reszty nie odsłaniam hah
 
Ostatnia edycja:
reklama
Editek super z tym domkiem macie :) Generalnie to jechac jak jest pogoda i jak jest taka możliwość, że gdy zapowiedzą słonko to jedziecie bo jednak brak słonka to nad morzem zimnota:confused2: Maks może też inaczej by sie zachowywał gsyby był Miłosz i T. bo jednak mu brakowało ich obecności.
 
Gaja ja też nie jestem za mocną opalenizną. Z tym, że ja może ze 2 razy w życiu byłam porządnie opalona i to wtedy jak chodziłam na solarium. Teraz staram się umiarkowanie dozować słońce, ale przyznam że wczoraj nie mogłam się oprzeć. W końcu był takie prawdziwy gorący majowy dzień :tak:
Twarz staram się chować od słońca, bo wiadomo że jednak to postarza. Jednak codziennie będąc na dworze, czy to w ogródku czy nawet jadąc rowerem do pracy to i tak mi się opali.
No i miałam też napisać, że tato miał fajny gest.

Editek fajnie, że macie taką propozycję. Ja tam bym do sierpnia nie czekała, bo dnie coraz krótsze. I tak jak Gaja napisała jedźcie po prostu jak będzie pogoda.
 
a ja wychodzę, z takiego założenia jak Editek raz a porządnie na reszte mcy hahahahah gdyby to było możliwe ;-)
ja się nigdy na murzyna nie opale bo to nie moja bajka/karnacja i w ogóle ;-)

Editku woda najcieplejsza w sierpniu ale co z tego jak pogoda może być nie ta. nam sie rok temu udało bo całe 2 tyg było ponad 20-25 stopni.. ZA TO TERAZ jeszcze mało turystów bo od lipca już nadciągną..
 
Dorcia to trudno ale jak nie trafimy z pogodą ale zawsze to gdzieś wyjedziemy heh znajdziemy inne atrakcje niż kapiel;-):-) hahaha Turyści mi nie przeszkadzją bo ten domek to jakieś 300m od plaży ale ogrodzony i spoko bedę mogla się opalac w ukryciu:-D:-D A teraz myslimy na weekend majowy nad Białe jezioro się wybrać ale zobaczymy co wyjdzie heh

Gaja o widzisz twój tęskni a mój jak widzi Adriana to spierdziela na kilometr woli sam się bawić albo z młodszymi dziećmi heh

Edysiek a to wy nocowaliscie pod namiotem? bo my właśnie jak nie pojedziemy nad białe jezioro to tutaj kolo nas się wybierzemy co bylismy wczoraj a tam to namiot albo bus nam zostaje a niewiem jak w nocy, chociaż w samochodzie to bedzie cieplo a jka nie to sobie mozna właczyc i nagrzać heh
a co do wyjazdu to J ma jeszcze kupę robót do zrobienia i nie bardzo się wyrwac może więc sama niewiem jak to będzie. A własnie jak tam twój remont? :-)
 
Editek a pewnie, ważne żeby się wyrwać nawet na chwile..
u nas znowu burza, w południe była zaje... wielka :D chyba byliśmy w centrum, no boska. a teraz mniejsza aczkolwiek deszcz już leje, tyle, że gradu znowu nie ma ani tych wielkich kropli

zjadłam kremówke i napoleona ... bosh....... co za upadek. nawet nie byłam głodna, nie miałam ochoty ale skoro już kupiłam... :cool: bez ciasta z góry i spodu więc dietetyczniej można by rzec...
 
Mateuszkowa i ja bladziocha jestem, więc opalam sie opornie. Dlatego zwykle taka pierwsza opalenizna mnie cieszy, choć potem muszę się przemęczyć ;-) Za to mój K. już jest brązowy a i pewnie córcia zaraz bedzie czekoladka, przy nich nawet jak się trochę opalę to i tak zawsze blada jestem :no:

U nas jeszcze burzy nie było, ciągle bokiem gdzieś czmychnie, a ja uwielbiam :tak:
Co to za objadanie się kremówkami ;-) Ja mam nadzieję w tym tygodniu wytrwać bez słodkości, bo tamten to była porażka :zawstydzona/y:

Editek tak spaliśmy pod namiotem. Noce już sa ciepłe, nie to co było na początku maja :szok:
Kolejny wyjazd planujemy pod koniec miesiąca, ale jeszcze dokładnie nie wiemy kiedy pojedziemy. Mój coś chciał na cały tydzień wyruszyć, a my z córcią ewentualnie byśmy później dołączyły, ale chyba się rozmyślił bo alergia go już zaczęła męczyć. Choć z nim to nic nie wiadomo.

Remont już prawie skończony, tylko panele musimy położyć, jakieś drobne poprawki i w końcu bedzie można wnieść meble i łóżko.
W sobotę już się zabieraliśmy za panele, ale zadzwonił kolega że złapał wielką rybę, to mój oczywiście już chciał jechać, to pojechaliśmy. Choc Angela nie za bardzo była chętna, bo u nas miał być festyn. Ale udało się ją namówić, nie obyło się bez przekupstwa ;-) Właściwie to taki przyspieszony prezent na Dzień Dziecka - zamówiony na all. W sumie to tylko musiałam jej troszkę dołożyć, bo miala swoje pieniążki. Tylko nie za bardzo mi pasowało, żeby tyle kasy wydawała na zabawkę - a upatrzyła sobie furbego. Mam nadzieję, że będzie wart swojej ceny.

Kto wymyśłił poniedziałki :baffled: jakoś ciężko mi dzisiaj się ogarnąć, a gdzie do 22 ;-)
 
Ostatnia edycja:
Witam :-)
Śpicie jeszcze ?
U mnie od rana słoneczko, właśnie obejrzałam sobie wczorajszy serial ( nagrałam, bo jeszcze byłam w pracy jak się zaczynał ). Teraz zrobię szybki obiad i zmykam na ogródek.
 
hej

ja juz dawno nie śpie, za to małego obudziły ,mi znowu wiertła tuż zza drzwi.. tak to by pospal do 9.. -_-
na 13.30 idziemy do pediatry po żaświadczenie i może wyskoczę z nim na małe zakupy - tzn. raczej na buszowanie po nich ;-)

Edyśku widziałam tego ferbiego. cena dla mnie kosmiczna , ciekawe jak w uzytkowaniu. jedyne co mi sie nie podoba to oczy jego. wolałam starsze wersje ;-)
 
reklama
Ja właśnie skończyłam sprzątać, obiadek już prawie gotowy i można w końcu iść na dwór :-)
Mateuszkowa sama jestem ciekawa jak to to się będzie sprawować :tak: Właśnie mnie ta cena odstraszała, ale córa zebrała pieniążki i tylko trochę jej brakowało to dołożyłam. Staram się jej wybijać niepotrzebne rozwalanie pieniędzy, choć z drugiej strony chcę żeby sama nauczyła się nimi gospodarować. Ale przyznam, że i mnie ten furby zauroczył ;-) Starszą wersję znam tylko tą naprawdę starą z moich czasów :-p, ale wtedy to dopiero była kosmiczna cena.
A te oczy są ciekawe - bo to normalnie 2 ekrany lcd i różności się tam wyświetlają.
 
Do góry