reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Konflikt serologiczny

U mnie też jest konflikt. Właśnie urodziłam drugie dziecko, bez żadnych komplikacji. Oczywiście w szpitalu dostałam zastrzyki i po pierwszym i po drugim porodzie. Acha, z tego co wiem rh zawsze dziedziczone jest po ojcu.
 
reklama
obydwoje macie rh "-" wiec nie ma u was konfliktu:no::no::no: byłby jakby twój mąż miał rh "+" i dziecko też urodziło by się z innym rh niż ty czyli "+":tak:


:tak: wiem ze nie ma i bardzo sie z tego ciesze... Moj mąz spadl mi jak z nieba z tym swoim Rh- bo zawsze balam sie ze partenr bedzie mial Rh+:-p

Zdarzaja sie przypadki ze mimo Rh ujemnego rodzicow dziecko ma Rh+ i wtedy tez zachodzi konflikt miedzy matka a dzieckiem. W szpitalu mi powiedzieli ze dalsze postepowanie bedzsie zalezalo od tego jaka grupe krwi bedzie mialo dziwecko, jako ze maluszek ma RH- wiec wszytsko gra
 
Ostatnia edycja:
U nas jest niezgodność też. Ja mam rh- a mąż rh+. To jest pierwsza ciąża więc prawdopodobieństwo że pojawi się konflikt i wytworzą przeciwciała jest niewielkie. Ale mój lekarz powiedział, że zdarza się czasem, że krew dziecka przechodzi do krwioobiegu matki i że teoretyczna możliwość jest. Przepisał mi immunoglobulinę ale stwierdził że to nasza decyzja czy ją wykupimy czy nie bo zastrzyk jest bardzo drogi (ponad 400 zł.). Że prawdopodobieństwo jest niewielkie ale jednak istnieje. Uznaliśmy, że gdyby coś się rzeczywiście stało to byśmy to sobie wyrzucali więc poświęciliśmy te 400 zł i za 2 dni będę miała zastrzyk.
 
I my z Mężem mamy ten problem. Na początku ciąży miałam oznaczoną grupę krwi i obecność przeciwciał. W 28 tygodniu ciąży ( wczoraj zresztą:) ) zostałam zaszczepiona. Szczepionkę musieliśmy oczywiście kupić sami. Jeśli ktoś ma możliwość zakupu w Niemczech,to polecam. W Polsce pytałam w kilku aptekach. Wszędzie cena nie schodziła poniżej 400 zl i trzeba było czekać ok. tygodnia na sprowadzenie, a w Niemczech zapłaciliśmy 80 euro i dostaliśmy ją "od ręki". Nie powiem,że nie miałam obaw przed tym szczepieniem,bo przychodzi do głowy taka myśl,że może to zaszkodzi dziecku, albo źle będę ją tolerowała,ale rozmawiałam z trzema lekarzami i wszyscy upewnili mnie,że jest to bezpieczne i jeśli nas stać, to warto się zaszczepić. Tym bardziej, jeśli myślimy o kolejnych dzieciach. Lepiej teraz wydać takie pieniądze, niż póżniej rwać sobie włosy z głowy,że nie zrobiło się wszystkiego, co było możliwe. Pozdrawiam serdecznie !! :)
 
Witam,
Kilka tygodni temu ( ok.25 tyg) moja zona miala robione badanie na obecnosc przeciwcial z uwagi na nasze rozne RH krwi (jest to pierwsza ciaza). Wtedy testy wykazaly brak przeciwcial. Teraz w 33 tygodniu okazalo sie, ze test enzymatyczny nie wykazal ich rowniez, jednak test Coombsa wskazal wynik dodatni. Test powtorzono w celu upewnienia sie i wyszlo podobnie. Teraz zona zostala poproszona o badania w Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa na zbadania ilosciowe i stwierdzenia miana przeciwcial.

- czy istnieje jakies zagrozenie dla dziecka lub matki, jesli jest to pierwsza ciaza ? jesli tak to jakie?
- co w przypadku stwierdzenia nieduzej ilosci przeciwcial, a co wykonuje sie w przypadku ich duzej ilosci ?

Duzo czytalem juz w necie, ze generalnie jest znikome ryzyko powiklan w przypadku pierwszej ciazy, jednak wole sie upewnic rowniez tutaj.
Poradzcie prosze...
 
Ostatnia edycja:
Nie rozumiem chyba... Nie stwierdzono przeciwciał, tak? Czyli wszystko dobrze. Jeśli to pierwsza ciąża to nie powinno być żadnych problemów. Żona po porodzie powinna dostać zastrzyk z immunoglobuliny.
 
Skorygowalem swoj post, bo zle to opisalem.
Test enzymatyczny wykonany w 33 tyg byl ujemny, jednak test Coombsa dodatni. Stad moje pytanie.
 
Mój lekarz mówi, że nie widział aby w pierwszej ciąży zdążyło się namnożyć tyle przeciwciał, aby zaszkodzić dziecku. Ma naprawdę duże doświadczenie, pracuje ponad 20 lat u nas w wojewódzkim, więc wiele przypadków widział. Ja w tej ciąży miałam robione przeciwciała tylko raz - ok 27 mego tyg, wynik był negatywny i nie trzeba go powtarzać. Zastanawiam sie czemu powtarzaliście - nastąpiło krwawienie?
Poróbcie badania, ale bądźcie dobrej myśli :tak:
 
reklama
Nie byo zadnego krwawienia, dr ginekolog polecila powtorzyc badania, zeby miec pewnosc, ze tak wlasnie jest. Wychodzi na to, ze wlasnie Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Gdansku prowadzi badania na okreslenie ilosci i miana przeciwcial. Mam nadzieje, ze okaze sie, ze ilosc jest znikoma i ich zwiekszanie sie jest nieduze na tyle, ze bedzie mozna spokojnie donosic ciaze do konca. Teraz moja malzonka jest w 33 tyg, wiec juz niedlugo. Trzymajcie kciuki prosze :)
 
Do góry