reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kontrola wagi

reklama
Ja rzuciłam palenie ponad rok przed ciążą. Jak już wiedziałam że będziemy się starać. I mój M też rzucił chociaż tylko 3 albo 4 miesiące wcześniej. W sumie to czekaliśmy z tym aż on rzuci żeby się plemniczki oczyscily i żeby przekazać dzidzi to co najlepsze! [emoji6] No i na szczęście mu się udało chociaż było ciężko!

Napisane na SM-G530FZ w aplikacji Forum BabyBoom
 
U nas wyszło w dni niepłodne i pierwszego dni miesiączki dlatego nie myśleliśmy nawet o możliwej ciąży. Cieszyliśmy sie małżeństwem, piliśmy prezentowe winko ;)
Potem nie było nic,bo miałam opryszczkę posloneczna... kolejny stosunek był juz raczej,jak doszło do zapłodnienia ;)
Przynajmniej tak wychodzi z usg i wielkości myszki naszej :)
 
To nasze staranie sie to było odstawienie pigulek. Bez żadnej napinki bo to nie służy. Po prostu kochalismy się jak zawsze tylko troche częściej! [emoji38]

Napisane na SM-G530FZ w aplikacji Forum BabyBoom
 
Moj m to sportowiec nawet papierosa w ustach nie miał ;) troche mu nie wierze i sie nabijam ze nie próbował jak był nastolatkiem ;)

U my podlinkowany decyzje o drugim maluchu w sierpniu 2015 w styczniu 2016 zaszłam w ciąże ale niestety potem dostałam normalnie okres a na koniec marca buhhh znowu dwie kredki radość nie trwała długo ledwo tydzien. Potem 3 m przerwy i w czerwcu sie udało miałam ostatnio okres, wiec troche tych starań i porażek było, byle teraz szczęśliwie do końca !
 
My staraliśmy się 4 miesiące, ja już bardzo chciałam na jesień w tamtym roku, ale kończyła mi się umowa i trzeba było poczekać. Jak zaczęliśmy się starać to się pilnowalam żeby zdrowo jesc, niepic alkoholu itd. Wkoncu odpuscilam jak mi się okres w czerwcu 10 dni spóźnił a testy były negatywne. I bum w lipcu okresu niedostalam, mimo że byłam pewna ze w płodne dni nietrafimy, udało się :) i już tydzień przed spodziewana miesiączka podejrzewałam że coś jest na rzeczy [emoji3]
 
reklama
A mi sie wydaje że zaszłam z nasienia zaraz po okresie, bylyby to dni nieplodne (5 dni przed owulacją). Co prawda w dni co miala byc owulacja tez wspolzylismy ale wtedy bylby chlopak (szybkie plemniczki) a skoro jest dziewczynka to musialy byc to plemniczki co dluzej żyja i sa wolniejsze. Zreszta przez rok sie staralismy w dni plodne i nic z tego nie wychodzilo az tu niespodzianka :D udalo sie :D
 
Do góry