reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Krok po kroczku, czyli postępy naszych Maluszków

U nas również mostki, cmokanie i mlaskanie :-).
Do tego Niunia nauczyła się śpiewać.. :tak::-D.
Chyba rośnie mi w domu mała wokalistka :rofl2:.
 
reklama
Ach, no tak! Jest specjalne miejsce na wpisy z postępami:-)
Tuśka robi mostki i dziś zaczęła się przewracać z plecków na brzuszek.
Ssanie i wpychanie wszystkiego do buzi trwa już ze trzy tygodnie.
No i gadamy: ja do niej kilka słów, a ona język wystawia i robi "brrrr!" Boskie...:rofl2:
 
Bartek też wpycha wszystko do buzi nawet bluzeczke, a jak bawi się moimi rękami to i moje palce tam lądują!:-)
No i to gadanie i uśmiechy jak tylko zobaczy mamę lub tatę:-D
 
U nas również mostki, cmokanie i mlaskanie :-).
Do tego Niunia nauczyła się śpiewać.. :tak::-D.
Chyba rośnie mi w domu mała wokalistka :rofl2:.

podpisuje się pod wszystkim - a śpiewy to najbardziej rano lub jak dużo ludzi dookoła (chyba się popisuje :-)) dziś u rodziców prawie całą nasz wizytę "przegadała" (może się na mnie żaliła)

a w buzi tez ląduje co popadnie - teraz najchętniej pielucha i bluzka
 
A i jescze jedno, jak robię mu 'samolocik' tzn. podnoszę go do góry nad moją głowę to Bartek tak się śmieje że zaraz ja mam buzie całą mokrą ak mu z buziola kapie:-D
 
A i jescze jedno, jak robię mu 'samolocik' tzn. podnoszę go do góry nad moją głowę to Bartek tak się śmieje że zaraz ja mam buzie całą mokrą ak mu z buziola kapie:-D

u nas też tak - tylko ja sie nie podejmuje takich akcji - tata robi samolot i to on jest cały opluty!!!:-)
 
reklama
moj to znowu zaczal sie za kolanka lapac ostatnio i coraz wyzej nogi podnosi:)ja sie tak zastanawiam jak on ma to zrobic zeby wziac stope do buzi...bo przeciez to bedzie robil.tylko teraz sobie tego wyobrazic nie moge jakos:)
a ja samolocik tez robie
ale najbardziej to on lubi jak mu grye stopki albo sie smieje ze jest lobuz:)to sie tak chichra ze normalnie mozna sie posiakc ze smiechu:)))
 
Do góry