reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Krwawienie implantacyjne, zwiastun poronienia, czy...?

Dołączył(a)
23 Listopad 2022
Postów
1
Cześć.
W tamtym tygodniu ( we wtorek) powinna mi się zacząć miesiączka. Jako, że staramy się z mężem o dziecko, dzień przed zrobiłam test i wyszedł pozytywny. Bety nie robiłam. Pod koniec tygodnia wyjechałam do rodziców i na wizytę potwierdzającą ciąże miałam się umawiać jutro, po powrocie do domu. Dziś pojawiło się chwilowe krwawienie (bez skrzepów, bez bólów). Krwawienie trwało chwilę, teraz dwa razy podczas wizyty w toalecie widzę tylko krew przy podcieraniu się. Czy może być to krwawienie implatacyjne, czy raczej zwiastun poronienia? Umówiłam się na jutro prywatnie do ginekologa w swojej miejscowości, żeby rozwiać wątpliwości, ale prosiłabym was o komentarze.
 
reklama
Implantacja jest w ciągu kilku dni od zapłodnienia, także to nie to. ( od tego momentu to się zaczyna wytwarzać beta).
Może to być krwiak, może jakaś żyłka pękła, bo jest tam teraz jest bardzo delikatne, może być za mało progesteronu, może być cp, może być wszystko, włącznie z tym, zę jest ok i czasami lekarze nie znajdują powodu krwawienia.
Najlepiej jak najszybciej udać się do lekarza.
 
Cześć.
W tamtym tygodniu ( we wtorek) powinna mi się zacząć miesiączka. Jako, że staramy się z mężem o dziecko, dzień przed zrobiłam test i wyszedł pozytywny. Bety nie robiłam. Pod koniec tygodnia wyjechałam do rodziców i na wizytę potwierdzającą ciąże miałam się umawiać jutro, po powrocie do domu. Dziś pojawiło się chwilowe krwawienie (bez skrzepów, bez bólów). Krwawienie trwało chwilę, teraz dwa razy podczas wizyty w toalecie widzę tylko krew przy podcieraniu się. Czy może być to krwawienie implatacyjne, czy raczej zwiastun poronienia? Umówiłam się na jutro prywatnie do ginekologa w swojej miejscowości, żeby rozwiać wątpliwości, ale prosiłabym was o komentarze.
Szkoda trochę, że nie robiłaś bety, bo przy wartości 1000 dopiero widać zarodek, a tak to byłoby wiadomo, czy się go spodziewać, czy jeszcze za wcześnie.
 
Zrób betę i progesteron. Lekarz na ten moment i tak nie zobaczy nic na USG i tylko będziesz się niepotrzebnie stresowac. A tak to jak beta będzie dobra a progesteron nisko, to Ci coś od razu przepisze.
 
Lekarz jak najbardziej już coś zobaczy na usg skoro pozytywny test wyszed ponad tydzień temu.
@NiebieskookaEM zarodek widać przy becie około 10000 a nie 1000. Przy tysiącu to najwyżej uwidoczni się dopiero pęcherzyk ciążowy.
Dobrze że masz wizytę jutro a krwawienie może oznaczać wszystko i nic.
 
Nie to nie może być krwawienie implantacyjne (w terminie miesiączki, po pozytywnym teście), bo jak sama nazwa wskazuje to krwawienie (które u mało kogo występuje) jest skutkiem implantacji zarodka.

Tak wczesnej ciąży nie da się uwidocznić. Ciążę lekarz potwierdza jeśli się ona rozwija - kartę ciąży wystawia po potwierdzeniu akcji serca.
 
Lekarz jak najbardziej już coś zobaczy na usg skoro pozytywny test wyszed ponad tydzień temu.
@NiebieskookaEM zarodek widać przy becie około 10000 a nie 1000. Przy tysiącu to najwyżej uwidoczni się dopiero pęcherzyk ciążowy.
Dobrze że masz wizytę jutro a krwawienie może oznaczać wszystko i nic.
Tak, chodziło mi o pęcherzyk, nie o zarodek ;)
 
Ja ostatnia miesiaczke miałam 15.10 test owulacyjny wyszedł pozytywny 1.11. Od niedzieli mam plamienie najpierw różowe dziś już krwawe. Byłam na IP w niedzielę nic nie widzieli kazali czekać. Dziś pojechałam znowu bo zmienił się kolor plamień nadal nic nie widzą każą czekać. Zrobiłam hcg 1727 zobaczymy za 2 dni ale zwariuje myślę do tego czasu
 
Ja ostatnia miesiaczke miałam 15.10 test owulacyjny wyszedł pozytywny 1.11. Od niedzieli mam plamienie najpierw różowe dziś już krwawe. Byłam na IP w niedzielę nic nie widzieli kazali czekać. Dziś pojechałam znowu bo zmienił się kolor plamień nadal nic nie widzą każą czekać. Zrobiłam hcg 1727 zobaczymy za 2 dni ale zwariuje myślę do tego czasu
Zbadaj progesteron przy okazji kolejnej bety. Ale ja nie nastawiałabym się tutaj jakoś specjalnie. Przykro mi.
 
reklama

Podobne tematy

C
Odpowiedzi
6
Wyświetleń
3 tys
C
Do góry