U nas wszystko ok jesteśmy w domku całe i zdrowe.Amelka łobuzuje,nie przeszkadzają jej dreny ,nie są takie straszne.Operacja przebiegła bardzo sprawnie i zakończona przed czasem.Już wkrótce usłyszymy refluxu brak.W czwartek odeszła moja mama jutro pogrzeb,przegrała walkę z rakiem,ale mam dzieci i jestem silna,liczy się tylko teraz ,nie ma co było - kocham je ponad zycie,które musi toczyć się dalej.