reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

Madzia i piotr super ! jeszcze raz gratuluję ;) u mnie w 12dpt był cień cienia raczej, a nie kreska :-), musiałam naprawdę dobrze się przyjrzeć żeby ją zobaczyć. poleciałam od razu na betę i ona potwierdziła :tak:
 
reklama
keki84 ciąza wykluczona 6.12 na wizycie kwalifikacyjnej miałam na usg 10 pęcherzyków w prawym jajniku w 33 dc i dostałam luteinę na wywołanie @.

a jeśli o sikacza chodzi znam dziewczyny które robiły sikacze 6-7 dnia i wychodziły, znam tez taką, której w 12 beta nie wyszła...
 
mmm... a Ty już luteinę odstawiłaś? Jeśli nie, to może @ próbuje się przebić, a lutka jej przeszkadza? Ja np. pierwszy raz w poprzednim cyklu dziwnie zareagowałam na lutkę, którą brałam w cyklu z punkcją: krwawienio-plamienie pojawiło się już w 3 dniu od odstawienia (zwykle pojawiało się później) i pierwszy dzień był zupełnie bezbolesny i se słabym krwawieniem, a dopiero w nocy wszystko rozkręciło się na maxa. Wydaje mi się, ze na to nie ma reguły, nawet ten sam organizm może za każdym razem zareagować inaczej. Ale lutka to progesteron, więc jakiś wpływ na @ może mieć.

Siaga, nie wiem czemu nie widzę Twojej sygnaturki :-( Ty robiłaś sikacza w 6dpt czy betę?
 
mmm... a Ty już luteinę odstawiłaś? Jeśli nie, to może @ próbuje się przebić, a lutka jej przeszkadza? Ja np. pierwszy raz w poprzednim cyklu dziwnie zareagowałam na lutkę, którą brałam w cyklu z punkcją: krwawienio-plamienie pojawiło się już w 3 dniu od odstawienia (zwykle pojawiało się później) i pierwszy dzień był zupełnie bezbolesny i se słabym krwawieniem, a dopiero w nocy wszystko rozkręciło się na maxa. Wydaje mi się, ze na to nie ma reguły, nawet ten sam organizm może za każdym razem zareagować inaczej. Ale lutka to progesteron, więc jakiś wpływ na @ może mieć.

Siaga, nie wiem czemu nie widzę Twojej sygnaturki :-( Ty robiłaś sikacza w 6dpt czy betę?
luteinę odstawiłam 6 dni temu, od tego od 3 dnia po odstawieniu miałam taki pobarwiony śluz ale w baaardzo niewielkiej ilości. Zwykle przed @ mam go dużo więcej.
 
mmm... no to faktycznie wkurzające może być... Ja bym chyba poczekała do 10 dni od odstawienia i poszłabym na USG, żeby gin sprawdził czy to endo ma zamiar się złuszczać, czy nie (bo jest w stanie stwierdzić, że @ tuż tuż).
 
Z telefonu pisałam, ale teraz mam normalny sprzęt
keki bete zrobiłam razem z progesteronem, coś mnie podkusiło;-) i wcale nie żałuję

mmm
tak leczę się w Kielcach u dr Z. Ostatnio ma chyba dobrą ręke bo Molla w ciąży i ja w ciąży :-)
 
mmm... no to faktycznie wkurzające może być... Ja bym chyba poczekała do 10 dni od odstawienia i poszłabym na USG, żeby gin sprawdził czy to endo ma zamiar się złuszczać, czy nie (bo jest w stanie stwierdzić, że @ tuż tuż).
okropnie wkurzające, tym bardziej, że po @ mieliśmy ruszyć ze stymulacją,a endo ma usg miałam malutkie 6,22 mm


Z telefonu pisałam, ale teraz mam normalny sprzęt
keki bete zrobiłam razem z progesteronem, coś mnie podkusiło;-) i wcale nie żałuję

mmm
tak leczę się w Kielcach u dr Z. Ostatnio ma chyba dobrą ręke bo Molla w ciąży i ja w ciąży :-)

Ja też u Z :) w listopadzie Gameta miała już 19 ciąż :)
 
reklama
mmm... skoro endo przed lutką było tak malutkie, to faktycznie @ może się okazać bardziej plamieniem niż krwawieniem... Wiem, co czujesz, bo ja też mam PCO i bezsensowne cykle :-(
 
Do góry