danii rozumiem Cię Kochana . U nas sytuacja odwrotna ...ja mam dziecko , mój M nie. Ja czuję się spełniona jako matka ...chodziłam w ciąży ( w sumie częściej leżałam niż chodziłam
niestety) , karmiłam cyckiem. I nie miałam strasznego parcia na dziecko. Ale kocham nad życie mojego emka i chcę , aby i Jemu było dane być ojcem. Tak mnie wkręcił na dziecko ,że teraz chyba mi bardziej zależy niż jemu. 
Uważam ,że powinniście wykorzystać wszystkie możliwości na szczęście , być może to ten ostatni zarodeczek z ostatnich to Wasze małe Wielkie Szczęście :-)
kate przelewa się , burczy , skręca ....w nocy bóle jak na @....oszaleć można
A ty jak sobie radzisz ze swoim jelitkiem ?


Uważam ,że powinniście wykorzystać wszystkie możliwości na szczęście , być może to ten ostatni zarodeczek z ostatnich to Wasze małe Wielkie Szczęście :-)
kate przelewa się , burczy , skręca ....w nocy bóle jak na @....oszaleć można

A ty jak sobie radzisz ze swoim jelitkiem ?