Sylvia00
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Lipiec 2017
- Postów
- 326
Madre slowa!@
@Szczescie1986 nie łam sie. Bedzie dobrze.. w końcu i do Ciebie to szczęście się uśmiechnie tylko trzeba głęboko w to wierzyć. Każda porażka boli ale i czegoś nas uczy ... i trzeba w ten sposób myśleć.
Nie zakładaj, że po biopsji wyjdzie coś nie tak, a wręcz myśl zupełnie odwrotnie... że będzie dobrze. Mniej plan B za rękawem, ale wyciągnij go dopiero wtedy kiedy będzie do tego odpowiednia przesłanka.
A z pracą to jest rożnie.. ale mówią, że rynek należy do pracownika a nie pracodawcy więc głowa do góry!!! :*
Kochana po kazdej burzy wychodzi slonce! Nie wolno zakladac od razu najgorszego. Glowa do gory!
Maz szybko znajdzie prace, kto wie, moze nawet lepsza od tej co mial.
. Jeśli coś będzie nie tak to leczenie od 6 do 9 mc masakra tak długo
jak czytam ze komuś się udaje,a nam nie to kurwica mnie bierze,ze jeszcze tyle czekac .a jeśli pobiorą biopsje i okaże się ,ze nie będzie ona dobra czy coś tam może z nia się stac to pobierać będą znowu po 2 mc i znowu czas i czekanie z 6 tygodni na rezultat i leczenie wiec jak złe będzie to dopiero moge po roku podchodzić do transferu
jaka to droga ciężka masakra ten czas mnie dobije
czasem już nie dam rady z tym wszystkim ,a jeszcze mój wczoraj stracił prace i teraz bądź silna jak?
ale tez nam scenariusz zemoge nigdy nie zostać matka