Dziękuję kochana za słowa wsparcia :*
Ja też po pierwszej stymulacji miałam 4 zarodki. Jeden nieudany, teraz drugi A na trzecie podanie prawdopodobnie podamy dwa lekarz mówił.
Dziękuję kochana za Wsparcie. Widzę że jedziemy na tym samym wózku. Mam nadzieję że moja zdolność kredytową pozwoli na dalsza walkę i wkacu doczekam się maleństwa. Drugi raz podcjodze na naturlamym cyklu bo jajeczkowanie mam normalne. To dużo ułatwia niby.
A jak u Ciebie druga próba i dalsze plany ?
Chciałabym zacząć stymulację jak najszybciej i tym razem zamrozić kilka zarodków, jeśli uda uzyskać się więcej niż poprzednio. Niestety poprzednia bardzo mocno rozregulowała mi organizm. TSH z 1,8 skoczyło do 5,36, cykl wydłużył się o tydzień, wyniki hormonów nie są tak dobre jak jeszcze w październiku, do tego mam bardzo duży niedobór wit D, którego nie udaje się podnieść suplementami (przy normie ok 30-80, ja miałam w grudniu 13,4 a w styczniu - gdzie lekarz zwiększył mi dawkę o 1000% - 14,3). Jedyne co mnie pociesza to AMH=1,79 - ponoć jak na mój wiek jest całkiem przyzwoite, wiem szału nie ma, ale mimo wszystko daje mi nadzieję.
Na początku marca mam umówioną konsultację do doc Paśnika, bo mój układ odpornościowy jest jak Szalony Kapelusznik i bardzo możliwe, że przykłada swoje łapki do tego, że nie zachodzę w ciążę...
ANA i ASA mam ujemne, co mnie nawet zdziwiło, w pozytywny sposób. Zrobiłam też subpopulację limfocytów i coś tam jest nie do końca tak jak powinno, ale dla mnie to czarna magia i nic nie rozumiem :-(
Chcemy z nową procedurą wystartować najpóźniej w marcu, ale tym razem w Polsce i nadal waham się, którą klinikę wybrać, najchętniej Poznań lub Warszawa.
Trzymam Kciuki :-) Tym razem niech Kropeczek z Tobą zostanie


Będę Wam kibicować :-)