U mnie transfer na sztucznym cyklu i okazuje się że mój progesteron był fatalny nawet na lekach.Ja będę robiła bete jak dr nakazał 26 marca. Nie złamie się wcześniejZa dużo już bladych sikańców w swoim życiu widziałam
chyba, że "plamienie implantacyjne" będę miała, ale tym razem nie będę zaskoczona i przerażona jak za pierwszym razem- w 6dpt gdzie chluslo krwią i wpadłam w histerię bo myślalam,że to okres
![]()
Jej, nie oszczędzał Cię Twój Maluszekmi w poprzedniej ciąży wymioty z początkiem drugiego trymestru się pojawiły i zgaga okropnie męczyła, ale to nic, biorę wszystko na klatę,żeby tylko móc przytulić całe i zdrowe
![]()
Dzięki temu że od transferu co 2 dzień robiłam badanie poziomu progesteronu okazało się iż od 4 dnia spadał mi drastycznie. Wykonałam test 5 dpt nie liczac na cud skoro progesteron spada. Bylam w szoku wodzac ppzytywny test. Doktor szybko zdecydowała sie na dorzucenie mi progesteronu do naprawdę dużych dawek. Myślę że to pozwoliło mi utrzymać ciążę na tak wczesnym etapie.
Progesteron brałam ponad 6 miesięcy!