reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

martka273 coś specjalnie dla ciebie :)
1333920219_by_fryzjerkawow_600.jpg
 

Załączniki

  • 1333920219_by_fryzjerkawow_600.jpg
    1333920219_by_fryzjerkawow_600.jpg
    22,5 KB · Wyświetleń: 44
reklama
Cześć dziewczyny pojawiam się tu po raz pierwszy, chociaż czytam was od dawna. Jestem po pierwszym nieudanym in vitro - transfer 25 lutego. Miałam 12 pęcherzyków, 6 zarodków, podano mi dwa, reszta nie przetrwała. Teraz w sobotę idę na wizytę z cyklu " co dalej". Zastanawim się kiedy mogę podchodzić ponownie do stymulacji i czy mam na to siłę. W zeszłym roku byłam w ciązy naturalnej, ale pozamacicznej usunęli mi jajowód, a drugi po HSG okazał się niedrożny. Dzisiaj nareszcie odważyłam się to napisać...

Witaj nika. Jestem w takiej samej sytuacji jak Ty, pierwszy nieudany transfer za mną. Szkoda, że nie masz mrozaczków :-( Gdzieś wyczytałam, że do pełnej stymulacji można podejść po 4 miesiącach od niepowodzenia. Musisz zebrać siłę i walczyć dalej. Życzę powodzenia. Napisz co Ci lekarz powiedział na sobotniej wizycie. Ściskam.
 
Wróciłam od lekarza, z torba leków i debetem na koncie.
Pakuje się do łózka. A święta chyba przełożę na inny termin.
Ale ogólnie będę żyła. Szansa jest:-)
 
Zuzia jasne że pamiętam o obietnicy, jak mogłabym zapomniec;-) A ty się tam nie smutkaj, tym razem się uda, zobaczysz!! Ty wiesz ze ja za ciebie mocno, mocno trzymam kciuki, poza tym będę cię zarażac, więc napewno się uda:tak::-)
Molla wspóczuję przezyć:sorry: ale twoje maluszki napewno są silne i dadza rade, wszystko będzie ok, trzymam kciuki;-)
Asia powodzienia dzisiaj na wizycie, czekam na dobre wieści;-)
Hope kochana bardzo mi przykro, wierzyłam że i tobie się teraz uda:-( Napewno jest ci przykro i cieżko, ale masz jednego skarba, który napewno dodaje ci sił, pozatym cuda naprawde się zdarzają, sznasa na naturalną ciąze jest, wiec może doczekacie się rodzeństwa dla synka, czego z całego serducha ci życze:tak: trzymaj się kochana i powodzenia!!!!
Lawendowy kuruj się tam i wracaj szybko do zdrówka;-)
 
Lawendowy, to sie porobilo, akurat przed swietami. Wypoczywaj i wracaj do zdrowia.

Hope, tak mocno wierzylam,ze tym razem sie udalo. buuuu przykro mi bardzo :-:)-:)-( Dobrze,ze masz juz jeden wspanialy cud. Zycze ,aby kolejny rowniez sie wydarzyl i Cie milo zaskoczyl.
 
Hope tak bardzo mi Kochana przykro ALE TAK jak dziewczyny piszą..masz już jednego Skarbeczka,....masz już taki mały promyczek Słońca w domu....a może zdarzy sie naturalny cud :):):) Tego Ci z całego serduszka życzę:)

Ja dzisiaj o 18 jadę do arszawy.zostaje do soboty..jutro o 8.30 melduję się w klinicce...zaczynam się stresowac..:p
A poza tym jest mi starsznieeeee niedobrze...nie mogę patrzeć na jedenie...zmuszam się zeby cos zjeśc...a jak już zjem to mam wrazenie ze zaraz zwrocę wszystko.....mialyscie tak podczas stymulacji????
 
reklama
Do góry