reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Kurcze normalnie sama nie wiem co bym bez Was zrobiła :-)

Sylwia1985 - dzięki za pomoc. Twoja wiedza jest nieoceniona. A propo doszłam do wniosku, że im więcej badań robię tym więcej nowych rzeczy wykrywam. No i kolejny wniosek: może jak przestanę robić badania to będę zdrowa :-D ( lub raczej nie będę wiedzieć).

Śmieję się już z siebie, bo im bardziej staram się przygotować organizm do IVF to tym bardziej przez nowe badania się oddalam. Co chwilę coś nowego do wyleczenia jest.
 
Asia 77 dziękuję, leżę i staram się mysleć pozytywnie, ale jest we mnie odrobinka obawy. Już teraz rozumiem ten stres przed każdym badaniem. pozdrawiam
 
Asia_77 - no cóż to w poniedziałek zaś dzwonię do kolejnego lekarza ( tym razem) rodzinnego i umawiam się na wizytę w celu interpretacji i skierowania do specjalisty. To "pilne" to zasugeruję sama. Powiem wprost, że przygotowuję się do IVF ( wiadomość pozostanie w rodzinie, bo to kuzynka emka).


A tak w ogóle to ostatnio nic nie robię tylko albo umawiam tatę do lekarza i chodzę z nim do lekarza, albo siebie, żeby się przygotować, albo jakieś badania ( moje lub jego lub emka). W zasadzie jak patrzę to kalendarza to co tydzień coś :szok: Wy też tak macie?
 
Ostatnia edycja:
Kinga już dorwałam podręcznik od endokrynologii i czytam, że nie ma norm dla insuliny wolnej po obciążeniu, bo nie jest on zbytnio istotny. W diagnostyce bierze się pod uwagę tylko poziom wolnej insuliny na czczo :tak:
 
Kinga właśnie dlatego mój ojciec prawie nie chadza do lekarzy...tyle co musi, ma to jednak złe strony...rok temu wykryli mu 5 cm guza tarczycy...ze względu na wiek ( 82 lata) nie zgodził się nawet na pobranie wycinków , nie wspominając o operacji...wręcz opierniczył lekarza ,że chce w nim grzebać :)
 
Kinga też tak mam...przynajmniej dwa dni w tygodniu zakółkowane, ale wtedy czas szybciej leci...szkoda,że mierzony wizytami lekarskimi i badaniami:-D
 
Asia_77 - powiem ci tak, przeważnie nie miałam aż tylu niespodzianek z badań jak ostatnio, mimo, że miałam już poważniejsze badania, tzn. poważniejsze jak dla mnie, znaczy się: kolonoskopię, gastroskopię, histeroskopię z usunięciem polipa. Ostatnio jednak jakieś same byle jakie wieści. No, ale pocieszam się, że jak poprawię swoje wyniki to może wreszcie mi się uda. Daję sobie jeszcze jedną szansę na IVF, bo więcej nie podchodzę ( ostatki kasy, nie łapię się na program przez AMH, no i brak sił psychicznych na dalszą walkę). A Ty kiedy planujesz podejście swoje?
 
Asia_77 - czas leci masakrycznie. Emek nawet twierdzi, że chyba specjalnie czas nam tak organizuję :-D

A z pozytywnych wieści to byłam na Kabarecie Moralnego Niepokoju - POGODA NA SUMA była w temacie spektaklu. Super ekstra było i wszystkim MEGA POLECAM !!! Wszystkie mięśnie twarzy i brzucha wytrenowałam mocno :-D

Buziulek - trzymam mocno kciuki, żeby wszystko było dobrze u Ciebie &&&&&&& Polecam oglądnięcie jakiś fajny bajeczek lub komedii. Mega relaksują.
 
reklama
Kinga w środę mam biopsję aspiracyjną endometrium i jak wynik będzie w porządku to w czerwcu crio...w sumie samym końcu czerwca
 
Do góry