reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kuchnia

reklama
to tak jak ja :-D
gdyby nie małż kuchenne życie byłoby prostsze i mniej czasochłonne - na coś gotowanego to ja mam ochotę ze dwa razy w miesiącu może;
No właśnie, ja też, zwłaszcza, jeśli w perspektywie musiałabym to sobie sama zrobić. Dlatego u mnie w domu na "obiad" pojawiają się może raz w tygodniu: kurczak z sosami (taki, o jakim pisała Kuleczka), albo spaghetti bolognese albo nasze ulubione spaghetti z pesto (najszybsza potrawa obiadowa świata: gotujesz makaron, wrzucasz na talerz, dokładasz dwie łyżeczki pesto ze słoika i ewentualnie posypujesz tartym parmezanem z foliowej torebeczki :-D). A prawdziwy obiad to faktycznie raz, dwa razy w miesiącu...
 
u mnie 2 razy dziennie posilek na cieplo ..obiad i kolacja...ale ja lubie bardzo gotowac i dlatego dla mnie to zaden problem,tylko ten stos naczyn!!!nie cierpie zmywac!
 
Ja uwielbiam gotowac i jesc zupy. Na pierwszym miejcu jest barszcz czerwony, na drugim pomidorowka :-D Obiad raz mamy, raz nie mamy. Zalezy, czy mi sie chce gotowac ;-)

Na czas poporodowy nie mam zamiaru nic mrozic, ani przygotowywac na zapas. Na poczatku mam zamiar jesc same gotowane rzeczy, no i owoce i warzywa. Podobno nie powinno sie jesc nabialu, ani nic, co ma w skladzie mleko krowie, ale nie wiem ile w tym prawdy. Mleko krowie rzeczywiscie tak uczula?
 
Zupy ovzywisci z prawdziwych burakow i prawdziwych pomidorow. Nic innego nie wchodzi w gre, bo takie zupy z torebki albo koncentratu sa niedobre i sztuczne.
 
Zupy ovzywisci z prawdziwych burakow i prawdziwych pomidorow.
Celinka, a jak robisz barszcz? Bo ja nie umiem...
Co do pomidorowej to właśnie zrobiłam sobie i jadłam ją potem przez tydzień (bo mąż pomógł tylko z raz lub dwa). To mnie niestety zniechęca do zup - przecież nie będę ich gotować w litrowym garnuszku :( A jak zrobię normalny garnek, to potem mi uszami wychodzą, jak muszę je jeść codziennie, a na koniec wylać :-(
 
Celinka nie wolno przesadzać z produktami mlecznymi ze względu na skazę włąsnie Jeżeli zjesz jogurt to już nie pij mleka w tym dniu i tyle.. W małych ilościciach i raczej nie ma problemu chyba ze dzidziuś alergik sie okaże to ograniczysz np. do jajka w tygodniu i jednego kubka mleka czy smietany w zupie..

Co do barszczu Melu to obierasz buraczki kroisz je i gotujesz ok 20-30 min potem wyjmujesz wkład i mozesz dolać wody z gotowania boczku , szynki , doprawiasz cukrem sola pieprzem, octem i czosnkiem.. pamietaj zeby nie zagotowac potem bo sie piana zrobi i zciemnieje

Ja najbardziej lubie na domowym zakwasie ale taki to u nas tylko na Wigilię..z uszkami oczywicie.. (bez wędzonki, na wędzonce na Wielkanoc za to)
 
mój mąż znowu codziennie mógłby jeść pomidorówkę :-D ja tez ją uwielbiam - jak jest sezon to oczywiście z pomidorków, ale jak ich już nie ma w ogródku to z przecieru własnej roboty - bo jakoś te pomidory w zimę co sie kupuje takie nie pomidorowate mi się wydają :-(
ja tez raczej nie robię obiadków ze słoików, ale czasem robię coś z fixów knorra - wydaje mi się, że one są mniej nasączone chemią niż te w słoikach gotowe - ale jak jest naprawdę to nie wiem :sorry2:
 
reklama
A ja nie znoszę gotować...na szczęście mój mężuś to uwielbia i gotuje przepysznie.
jak zaczęłam siedzieć w domku to myślałam że może zacznę coś gotować...ale było przy tym więcej nerwów i stresu, więc odpuściłam sobie i chodzę z mynaszką do pobliskiej szkoły po obiadki...i muszę powiedzieć że są niczego sobie...tzreba tylko doprawić :-)
No i problem z tygodniu mam z głowy a przez weekend to G gotuje :-)
 
Do góry