reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kulinarne cycatki

KluseczkaS

Czerwcowa mama 2009
Dołączył(a)
7 Październik 2008
Postów
1 026
Miasto
Dublin
Mam adzieje ze moderatorki mnie nie zgnoja za ten watek ale brak mi inspiracji w kuchni. Tak staram sie uwazac na to co polykam, ze ciagle jem to samo i juz mnie obrzydzenie bierze na mysl o gotowanym kurczaku czy marchewce. Chcialabym poprosic abysmy tutaj umieszczaly pomysly na zdrowe obiadki ktore nie zaszkodza cycowym dzieciakom a momom umila troche zycie:tak: Wiem ze czesc z was nie ma diety ale jest i czesc doswiadczona ktora sie do niej stosuje. Piszcie kochane co by wasza kolezanka Kluseczka sie nie pochorowala czy anemii dostala. PLEASE!!!
 
reklama
Dieta powinna być urozmaicona nie należy eliminować dużej liczby składników
4-5 posiłków dziennie + ewentualnie jeden w nocy
Powinny przeważać potrawy lekkostrawne - gotowane w wodzie, na parze, pieczone ale również i smażone! (w przypadku gdy jemy jakiś ciężko strawny posiłek radzono zwrócić uwagę na pozostałe posiłki żeby były możliwie lekkostrawne)
powinno się unikać pojadania pomiędzy posiłkami rzeczy typu deser z kremem
unikać w nadmiarze tłustego mięsa, tłustych wędlin zawiesistych sosów
unikać kapustnych i cebuli (nic o brokułach czy kalafiorach nie wspominali)
należy jeść ryż, kaszę makarony, pieczywo ciemne i jasne (czyli wychodzi na to że wszystko)
świeże owoce i warzywa, zimą również mrożone... unikanie kupnych suszonych warzyw i owoców jeśli już to domowy susz (unikniemy konserwantów)
należy spożywać małe ilości soli natomiast zarówno łagodne jak i zdecydowane (patrz ostre) potrawy są ok.
mleko i jego przetwory ograniczyć do 1l (1kg) dziennie a co również ważnie nie zmuszać się do picia mleka jeśli go nie lubimy!
nie jemy żywności nieświeżej i niskiej jakości, unikamy konserwantów i sztucznych barwników
nie służą również mocno kwaśne i niedojrzałe owoce
Jeśli chodzi o napoje powinno się pić wodę niegazowaną, soki (do 1 litra dziennie) słabą herbatę... jeśli mamy ochotę to napój gazowany też nie zaszkodzi a unikać powinniśmy mocnej czarnej herbaty, alkoholu i kawy... Z tego co wiem pić należy duuuużo tak min. 2l...
przy kawie było powiedziane jedno - jeśli ją wypijemy to mamy pamiętać, że do pokarmu przeniknie po paru godzinach więc dziecko ją "zje" parę godzin później niż my a będzie po niej pobudzone...

No i była prośba żeby miętę i rumianek traktować jak lekarstwa bo nie są to takie zwyczajne zioła...

Takie wskazówki podaje jeden z portali internetowych, może któraś skorzysta?.....





a to podpowiedź od dziewczyn z BB które urodziły wcześniej... od kwietniówek i majówek :-D
NAPOJE
Pij bez obaw:
– wodę mineralną niegazowaną,
– słabą herbatę lub bawarkę,
– herbaty owocowe i ziołowe,
– kawę bezkofeinową albo słabą, normalną,
– soki owocowo-warzywne,
– kompoty,
– jogurty naturalne, kefiry, maślanki

Unikaj: napojów gazowanych (zawierają dużo cukru a bąbelki w nich zawarte mogą powodować kolki)

MLEKO i PRZETWORY MLECZNE
Jedz ostrożnie: jogurty naturalne, kefiry, maślanki, mleko zsiadłe, sery białe (mogą wywoływać reakcje alergiczne)

OWOCE
Jedz bez obaw:
– banany,
– brzoskwinie,
– jabłka,
– maliny ,
– jeżyny,
– porzeczki,
– agrest,
– soki, dżemy, jogurty, galaretki z tych owoców

Uważaj na:
– truskawki, poziomki, cytrusy (uczulają)
– gruszki i pestkowce, np. śliwki, morele, czereśnie, wiśnie (niekiedy mogą powodować bóle brzucha i kolki)
– owoce suszone (konserwowane chemicznie)
– soki, dżemy, jogurty i galaretki z tych owoców

WARZYWA
Jedz bez obaw:
– ogórki,
– buraki,
– marchewkę,
– ziemniaki,
– kapustę pekińską
– kukurydzę,
– pietruszkę,
– koperek,
– soję,
– szpinak,
– młodą fasolkę szparagową,
– dynię,
– kabaczek,
– cukinię,
– wszystkie rodzaje sałat

Uważaj na:
– cebulę i czosnek - mogą zmieniać smak mleka; cebula powoduje wzdęcia
– kapusta, kalafior, groch, fasola, brokuły, bób - mają właściwości wzdymające i mogą powodować kolki u dziecka
– pomidory i seler - zawierają silne alergeny
– paprykę, chrzan, pory, grzyby


PIECZYWO
– jedz zwłaszcza ciemne i pełnoziarniste
Uważaj na: pieczywo z konserwantami

KASZA, RYŻ, MAKARON
– wybieraj zwłaszcza te pełnoziarniste – jedz kilka razy w tygodniu

JAJKA
– ugotowane, zarówno na miękko jak i twardo – 2-3 razy w tygodniu

Uważaj na białko – jest bardziej alergogenne niż żółtko

RYBY
– jedz najlepiej morskie (ugotowane lub pieczone) – dwa razy w tygodniu

Unikaj:
– surowych ryb, np. sushi
– konserw rybnych i ryb marynowanych

MIĘSO
Jedz bez obaw (dwa razy dziennie):
– mięso białe (drób, mięso z królika)
– chudą wieprzowinę, jagnięcinę (kilka razy w tygodniu)
– mięso grillowane lub duszone

Unikaj:
– tłustych wędlin, mięsa smażonego,
– cielęciny i wołowiny (jeśli dziecko ma skazę białkową)

SERY
– jedz ostrożnie, są ciężkostrawne

Uważaj na:
– sery pleśniowe
– pikantne sery i twarożki
– w przypadku skazy białkowej u dziecka wyeliminuj produkty mleczne, ale musisz wtedy pamiętać o przyjmowaniu preparatu wapniowego

TŁUSZCZE
Używaj bez obaw:
- masła (tylko i wyłącznie; nie stosuj żadnych substytutów),
– oliwy z oliwek oraz oleju rzepakowego (najlepiej niskoerukowego)

Unikaj:
– smalcu i oleju arachidowego

SŁODYCZE
– możesz jeść w ograniczonych ilościach

Uważaj na: miód, czekoladę, kakao, mak

ORZECHY
– uważaj zwłaszcza na orzeszki ziemne i pistacjowe; zawierają silne alergeny, mogą wywoływać nawet reakcje wstrząsowe

ALKOHOL
– wódka i inne wysokoprocentowe alkohole są zabronione
– możesz sobie pozwolić na kieliszek wina czy małą szklankę piwa od czasu do czasu

PRZYPRAWY i DODATKI
Przyprawiaj bez obaw:
– świeżymi ziołami,
– koperkiem, natką pietruszki, szczypiorkiem,
– majerankiem,
– kminkiem,
– innymi łagodnymi przyprawami ziołowymi

Uważaj na:
– barwniki, konserwanty, słodziki polepszacze oraz inne sztuczne dodatki do żywności
– paprykę, pieprz, chilli, musztardę, ocet (mogą powodować bóle brzucha i kolki),
– majonez,
– ketchup
– sól i cukier (w dużych ilościach)

Obserwuj, jak na Twoją dietę reaguje maluch - jeżeli po spożyciu jakiegoś pokarmu zauważysz u niego niepokój, objawy kolki jelitowej lub wysypkę, to pokarmu tego powinnaś unikać dopóki układ pokarmowy malca nie dojrzeje na tyle, aby go tolerować.
 
Ostatnia edycja:
a to podpowiedź od dziewczyn z BB które urodziły wcześniej... od kwietniówek i majówek :-D
NAPOJE
Pij bez obaw:
– wodę mineralną niegazowaną,
– słabą herbatę lub bawarkę,
– herbaty owocowe i ziołowe,
– kawę bezkofeinową albo słabą, normalną,
– soki owocowo-warzywne,
– kompoty,
– jogurty naturalne, kefiry, maślanki

Unikaj: napojów gazowanych (zawierają dużo cukru a bąbelki w nich zawarte mogą powodować kolki)

MLEKO i PRZETWORY MLECZNE
Jedz ostrożnie: jogurty naturalne, kefiry, maślanki, mleko zsiadłe, sery białe (mogą wywoływać reakcje alergiczne)

tzn. ze ta lista jest stworzona ot tak, przez uzytkowniczki bb? Bo troche w niej niejasnosci ;-)
Jak to w koncu z tymi kefirami, jogurtami i maslankami? Pic bez obaw, czy jesc ostroznie? :-p:cool2:
 
Ja też mam dość gotowanych kurczaków i wędliny drobiowej. Codziennie wprowadzam coś nowego do swojej diety i obserwują córcię. Wiem, że jak do rosołu dodałam kostkę rosołową, żeby nie był taki jałowy (w końcu gotowany bez jarzyn - tylko z marchewką) to ma straszne problemy z brzuszkiem, więc nie dodaję już - trudno, przemęczę się. Też mam obawy przed wprowadzaniem nowych rzeczy ale muszę bo w koncu zwariuję a poza tym mała przecież musi też się przyzwyczajać. Smażę sobie pierś z kurczaka bez tłuszczu w folii, jem klopsy z mięsa mielonego gotowane (choć już mam ich dość) :) Poza tym innego mięsa nie jem i z obiadami jest najgorzej. Jak mam wymyślać co mogę czego nie to wole zjeść kanapkę. Nie wiem też jakie zupy mogę jeść...no i mam ochotę wielką na maliny. Niby można jeśc, ale zawsze mi się maliny kojarzyły z truskawkami a te wiadomo uczulają i nie wiem jak to z tymi malinami....ehhh cięzkie życie dojnej krówki :-D:-D:-D
 
tzn. ze ta lista jest stworzona ot tak, przez uzytkowniczki bb? Bo troche w niej niejasnosci ;-)
Jak to w koncu z tymi kefirami, jogurtami i maslankami? Pic bez obaw, czy jesc ostroznie? :-p:cool2:

Jesli chodzi o kefiry i maslanki to ja pije i nic mojej malej nie jest mało tego najbardziej ja lubie maslanke truskawkowa i pije ja bardzo czesto i mojej niuni jeszcze nic nie było....
 
Jesli chodzi o kefiry i maslanki to ja pije i nic mojej malej nie jest mało tego najbardziej ja lubie maslanke truskawkowa i pije ja bardzo czesto i mojej niuni jeszcze nic nie było....


pic to ja tez pije, wciskam w siebie min. 1 maslanke dziennie, jako zalecenie od poloznej :-)

ja przedwczoraj pilam u mamy koktajl truskawkowy i tez jest ok :tak:
 
Dziewczyny z tym jedzeniem jest tak ze dla jednej kalafior moze byc szkodliwy a dla drugiej tolerowany wiec nie bardzo widze sens sie sugerowaniem trzeba probowac wszystkiego pomalu Ja jem i pije wszystko łacznie z pepsi i kawą jedynie co omijam to produkty kapusciane i grochopodobne Raz ze niechce mi sie gotowac dla siebie samej a druga sprawa ze nie mam czasu w tylek sie podrapac Prysznic biore w locie, spie jak mysz pod miotłą z predkoscia swiatła,nauczylam sie jesc lewa reka karmiac kawe poranna pije ubierajac Małgosie do przedszkola koncze w drodze a jak siadam zeby zajrzec to mam zaledwie 5 min bo zaraz Olivier sie budzi -juz marudzi... totalny kataklizm dom do góry nogami przewrocony ;(
 
Dziewczyny z tym jedzeniem jest tak ze dla jednej kalafior moze byc szkodliwy a dla drugiej tolerowany wiec nie bardzo widze sens sie sugerowaniem trzeba probowac wszystkiego pomalu Ja jem i pije wszystko łacznie z pepsi i kawą jedynie co omijam to produkty kapusciane i grochopodobne Raz ze niechce mi sie gotowac dla siebie samej a druga sprawa ze nie mam czasu w tylek sie podrapac Prysznic biore w locie, spie jak mysz pod miotłą z predkoscia swiatła,nauczylam sie jesc lewa reka karmiac kawe poranna pije ubierajac Małgosie do przedszkola koncze w drodze a jak siadam zeby zajrzec to mam zaledwie 5 min bo zaraz Olivier sie budzi -juz marudzi... totalny kataklizm dom do góry nogami przewrocony ;(
Och jak ja się cieszę z tego wpisu a zwłaszcza z tej PEPSI :-D to i ja się przyznam że piję colę (chociaż trochę ukratkiem przed moim A :-D) i też jem wszystko tak jak Agatka. Ups nie.... truskawki sobie darowałam i nie powiem że nie bolało :-D. Ale za to czereśni nie mogłam sobie odpuścić i na szczęście wszystko jest ok. A z bólem brzuszka u takich maluszków jest różnie i niekoniecznie musi być od jedzenia (czasami jadłam tylko kanapki a mały i tak się prężył i wyginał).
 
reklama
DZiewcdzynki a moze jakies przepisy byscie rzucily.

Regina- Ty dawaj te klopsy tutaj a KALINA- golonaka moze tez byc, moze ktoras sie skusi.

Bo tak genrealnie to wiem ze gotowane itd ale jak to polaczyc. Macie jakies salatki itd.
 
Do góry