reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kupka i tatuś

Moj maz pomagal mi prz malej od samego poczatku, kapalismy razem, jak byla mniejsza to tylko ja ja przebieralam bo faktycznie bal sie ze zrobi jej krzywde. Jak maja skonczyla 6,5 miesiaca ja wrocilam do pracy na wieczorna zmiane czyli od 16:45 do 2:30 rano i od kiedy Majeczka wstanie czyli 6-7 tatus zajmuje sie nia do ok 11 poki ja spie a potem od 16 bo musze wczesniej wyjechac do pracy. Nigdy nie mial problemow z pampersami, kupkami i innymi rzeczami takze mam skarb;) a jeszcze drugie w drodze wiec pociesza mnie mysl ze pomoze mi i juz nie bedzie sie tak obawial.
 
Ostatnia edycja:
reklama
U nas tak sie trafia ze prawie wszystkie kupy tatus przebiera i wcale nie narzeka, ze smierdza, ostatnio to nawet sie dziwil ze wszyscy mu mowili ze kupki smierdza zwlaszcza po miesku a on nie zauwazyl :-)
 
mój partner bardzo mi pomaga i choć jest potwornie obrzydliwy, to twardo zmienia pieluszki naszemu Synkowi :)
a tak z ciekawości - czy Twoja przyjaciółka i jej mąż mają dzieci? jeśli tak, to współczuję przyjaciółce.
 
Witam!

Moj M. od poczatku bardzo mi pomaga przy naszej coreczce: przewija, przebiera, kapie, karmi. W zasadzie to on zmienil Mii pierwsza pieluszke jeszcze w szpitalu! I druga, i trzecia... Ja bylam po CC, a on bardzo chcial, wiec pierwsza pieluszka, pierwsza zmiana ciuszkow byly jego. :tak: A dzis kapiel, wieczorne mleczko i kladzenie Mii spac oraz poranne mleczko i "oporzadzenie" zanim ja wstane - to sa jego zadania. I musze powiedziec, ze robi to z przyjemnoscia! :tak:
 
Mój mąż całą ciąże zarzekał się, że nigdy przenigdy nie przewinie małego a kiedy przyszło co do czego zabrał się za to jak profesjonalista i o dziwo nawet nie musiałam go prosić ;)


 
reklama
Do góry