reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kupki-temat rzeka

Ja mam dokładnie to co Camel :-D Ostatnio łupnął mi mały o kant ławy. Miał siniaka 2 dni i nic mu nie jest. Nie jestem w stanie za nim latać. Czasami zdarzyło mu się podczas raczkowania zapomnieć wyciągnąć rąk do przodu i też walił głową o podłogę.
 
reklama
jak bylam z córką na ligocie i czekałam na izbie przyjęć na lekarza który miał mnie przyjąć na oddział. Przyszła mama z chłopce który miał gigantycznego siniaka na główce, pielęgniarka rozmawiała z mamą chłopca i powiedziała ze dobrze ze jest góz bo jakby nie było to możliwe ze zrobi sie od środka główki. nie chce cię straszyć bo i tak pewnie winisz się ciągle, ale lepiej to sprawdzić choćby u pediatry...z drugej strony jeśli nie ma objawów o których pisze ilonas26 możesz czuć sie spokojniej to że dzidziusia boli to zrozumiałe bo to siniak
 
Pamiętam, ze znajomej coreczka tez uderzyla sie w glowke gdy byla niemowlakiem i lekarza polecił obserwowac rpzez nastepna dobę czy nie wymiotuje lub czy nie jest zbyt ospała, gdyz moglo dojsc do wstrzasnienia mozgu. Jednak mala byla "normalna", wiec do niczego takiego nie doszlo, a mala byla wesola jak zawsze :tak:
 
A Michał spadł z wysokości ponad metr na płytki jak miał ok 6 m-cy. Pojechałam z nim na pogotowie. Powiedziałam im, że na necie przeczytałam ze nie należy dziecka kłaść spać przez chyba 3 godz. bo podczas snu coś tam się dzieje i moze dojść do obrzęku itd. A oni na to..proszę w takim razie nic już nie czytać:sorry:ale zrobili usg, rtg i okazało się ze wszystko jest ok.
 
Mój synuś spadł z ponad metra (z przewijaka) na panele, ehhh, jak to wspominam to się trzęsę, miał wtedy ponad 3 miesiące. Płakal okropnie, coraz słabiej, aż zaczął usypiać. Wybudzałam go, już w szpitalu, ale tak naprawdę rozbudzil się przy badaniach dopiero, po czym pod kroplówka poszedł spać. Następnego dnia był osłabiony, ale w porządku. Nabił sobie tylko guza, ale zanim nas wypisali, załapaliśmy biegunkę i prawie wrócilibyśmy do szpitala, na szczęście antybiotyki pomogły. Ehhh tragedia dla matki to jest, nigdy nie przesatanę się obwiniać o to :-(
Na szczęście w większości przypadków wszystko się dobrze kończy, dzieci są bardzo elastyczne i nie są z porcelany, jak nam się czasem wydaje :tak:
 
Nasz synek też zaliczył upadek na panele, prosto na tył głowy spadając z kanapy. Pojechaliśmy do szpitala bo dziecko zaczęło nam się przelewać przez ręce ale jak dojechaliśmy to mały już z powrotem był sobą. Jednak obejrzał go chirurg, zrobili RTG głowy i lekarz wypisał skierowanie do szpitala dziecięcego na wszelki wypadek gdyby jednak zaczęło dziać się coś w nocy. Całe szczęście obyło się bez komplikacji.

Mój synek ma już teraz 4 lata i zdarzyło mu się sporo nieprzyjemnych sytuacji. Dodatkowo Ci napiszę, że wszystkie zdarzyły się gdy byliśmy przy nim. Tak to jest, że siedzisz przy dziecku a tu maluch łup....
 
u nas to chyba byl niedobor plynow, w zasadzie odkad Bianka zaczela jesc obiadki i deserki nie dopajalam jej bo myslalam ze moje mleko wystarczy. Teraz zwracam na to uwage i po kazdym posilku staram sie by mala wypila przynajmniej 30ml a im wiecej tym lepiej, nie bylo latwo na poczatku bo mala nie chciala buli wiec lyzeczka podac 30-50ml to byla sztuka, ale uparcie dawalam jej butelke i wreszcie mala zalapuje wiec dopajania juz nie jest takim problemem i kupki wyraznie sie poprawily :) wiec herbatka na zmiane z woda przegotowana kilka razy dziennie a obowiazkowo po kazdym posilku
 
U nas chyba cuda zdziałały suszone śliwki (ugotowane i przetarte). Po kilku dniach regularnego podawania 3 śliwek dziennie, ruszyło na tyle, że teraz są 2-3 kupki na dzień (wcześniej była 1 na 3 dni i to na ogół generowana czopkiem, po okropnych męczarniach małej). Gorzej, że teraz kupka pojawia się nawet w nocy, trzeba przewijać, Anka się wtedy rozbudza i trudno ją przekonać, że to jeszcze noc :-) No ale najważniejsze, że kupki są-jaka to radość ;-)
 
Mój synek ma 5 miesięcy i właśnie wczoraj zaczął oddawać bardzo luźle stolce. Dzisiaj nawet pojawił sie śluz. Dzwoniłam do lekarza, który stwierdził że nie ma się na razie czym denerwować ponieważ to może być biegunka przejściowa i nic nie znacząca. Może to byc objaw ząbkowania, ponieważ faktycznie od kilku tyg. ślini sie obficie, pcha do buzi wszystko co mu wpadnie w rączki. Ale czy napewno to jest to. Napiszcie co o tym sądzicie i jakie są wasze doświadczenia w tym temacie.
Pozdrawiam
 
reklama
Ja bym poszla jednak do lekarza, biegunka u takiego malca moze powodowac odwodnienie i to bardzo szybko, do tego ten sluz w kupce. Juz bym dawno byla w szpitalu, balabym sie czy to nie jakis rotawirus atakuje...
Oczywiscie to moje zdanie, ale ja wole chuchac na zimne...
 
Do góry