reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

no ja tez wole jeszcze troszke poczekac aby wiecej podroslo

sms od kamile85
moje wody gdzies spierniczyly tylko nie wiem kiedy. jakies skurcze mam ale specjalnie to nic sie nie dzieje. no i nic nie wiem, mam nadzieje ze u was dobrze, pozdrawiam
 
reklama
i po wizycie w szpitalu :-) z małym na szczęście wszystko ok :-) brzuch mi tak wytarmosiła, żeby się zaczął ruszać że hoho ;-) a u mnie od 2 tygodni praktycznie nic się nie zmieniło - szyjka nadal skrócona w 1/3, rozwarcie z 1,5 cm na 2 cm, więc w piątek/sobotę mam się zgłosić na oddział i tam już czekać, bo raczej się do tego czas nic nie zdarzy :baffled: chyba będę jedną z najdłużej przeterminowanych :sorry: po badaniu mam oczywiście czerwone niteczki śluzu, ale już się nie łudzę, że to coś znaczy ;-)
wszystkie kwietnióweczki w szpitalach - trzymajcie się! :-)
 
hejka!!!

Ja tez po wizycie u położnej :tak::tak:
Położna jednak moje wątpliwości rozwiała i powiedziała , że będzie odnosiła się do terminu z miesiączki a nie tego wyliczonego przez "holenrdrów".
A więc został mi tydzień huuuraaa i mam nadzieję, że cos sie ruszy. Polozna stwierdziła ze brzuch mi się opuścił i mogę rodzić :-D:-D:-D:-D:-D:-D
No to teraz zaczynę pewnie na dobre się niecierpliwić, ale super że wszystko ok.

MaLea najważniejsze że z małym wszystko ok i trzeba pocieszać się tym , że już bliżej niż dalej :tak::tak:

Kamile trzymam kciuki za powodzenie i oczywiście za Asię100 też. :tak::tak::tak:
 
ja wlasnie wchlonelam obiadek i wzielam lyzke tego lekarswa na zgage fujjjj jakie to ochydne:( ale mowia co niedobre to pomaga mam nadzieje ze w tym przypadku tez to sie sprawdzi:)
widze ze prawie wszystkie przypomnialysmy sobie co to znacza bole miesiaczkowe mnie juz one mecza ze 2 tygodnie a najgorsze jest to ze na tym stadiu ciazy nie mozna ani nospy brac ani nic:(
 
ja juz dawno zgagi nie mialam, brzusio od jakiegos czasu na kolanach wiec lepiej sie oddycha.
co do odwiedzin w szpitalu to u mnie bedzie tylko muj i moze jego siorka z narzeczonym jezeli beda w irlandii. moja mama przylatuje 25 kwietnia wiec jak donosze do terminu to ona tez bedzie. cala reszta niech czeka na zaproszenie i fotki
 
U mnie też tylko mężulek będzie w szpitalu, no a raczej w tym hotelu dla rodzących. On będzie ze mną tam spał w naszym pokoju :tak::tak::tak:
A wiecie dziewczyny co jest fajnie , ze ja mam na 8h dziennie w tym hotelu indywidualną pielęgniarkę, która ze mną jest cały czas, a więc nauczy ona od razu i męża pielęgnacji malucha :rofl2::rofl2::rofl2:

A poza tym to nikogo niechcę w odwiedziny, tylko mama przyleci jak jej dam znać, że urodziłam. A dopiero potem na koniec maja powiedziałam, że reszta może przylatywać sukcesywnie :tak::tak::tak::tak:

Oki lece po meza do pracy, bo musze mu samochod oddać!!! buziaki i do pozniej
 
bluebell ja tez nie mialam robionego ktg ani razu:baffled: zastanawialam sie rowniez czy moze tak byc no ale skoro nie jestem sama to chyba tak.Chcialam jechac do szpitala na wlasna reke ale jak zadzownilam i zapytalam to na usg trzeba czekac a ktg tylko prywatnie:baffled:no i moze gdzie indziej bedzie mozna to zrobic za jednym zamachem(o ile nie urodze do tego momentu):sorry:
jeśli chodzi o KTG to jak by się coś działo i się do szpitala zgłosisz to powinno być bezpłatnie chyba, że sprzęt jest prywatny ale nie sądzę żeby szpital nie miał aparatu do KTG...
 
ja nie mialam robionego ktg w ciazy do tej pory dopiero na porodowce bedzie podlaczone i jakos tam sie nie martwie za bardzo bo niunia rozwija sie dobrze wiec po co mam sie martwic
 
hejka:)
jestem wlasnie w trakcie sprzatania pokoju, wczoraj zlozylismy lozeczko i wozek i mam duzy burdelik w pokoju:-D oczywiscie gdyby nie ja to moj M meczyl by sie z tym lozeczkiem do jutra....:sorry: wiec wczoraj robilam za inzyniera:-D no i w koncu popralam sobie ubranka, zostala mi jeszcze tylko posciel:tak:
Asia100 i Kamile trzymam kciuki!! :-)
u mnie w szpitalu bedzie tylko M, reszta jest jakies 1500km stad:sorry:
spadam dalej sprzatac:tak:
 
reklama
nie martwcie sie ktg, ja w pierwszej ciazy mialam robione 1 raz jak zostalam przyjeta do porodu:tak:, a teraz z racji pobytu na pc mialam robione w 29 tyg. i mialam go serdecznie dosyc:tak: zreszta przy porodzie sn jest sie prawie caly czas do niego podlaczonym, przynajmniej u mnie tak bylo i kazda z was jeszcze bedzie miala go dosyc:tak:
 
Do góry