reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kwiecień 2009

jeśli idzie o odpis aktu urodzenia - mój M. urodził się w innej miejscowości niż później mieszkał i już kilka razy załatwialiśmy odpis aktu urodzenia przez pocztę - tzn. akurat ta gmina na swojej stronie internetowej zamieściła formularz do wypełnienia, który wysyłaliśmy pocztą, akurat potrzebowaliśmy go do wyrobienia nowego dowodu osobistego i później ten UG przesyłał akt od sekretariatu USC w Poznaniu i M. już osobiście go tam odbierał, za ten odpis do dowodu nic nie płaciliśmy, no i ostatecznie nam go nie dawali, tylko w papiery swoje wrzucali, ale wydaje mi się że może tak być, że jak się bierze odpis na inne cele to może trzeba zapłącić, np. ze 30 zł.
Druga rzecz - jak się osobiście idzie po odpis to też trzeba wypełnić taki formularz, tam też się podaje stopień pokrewieństwa, moja mama i siostra bez problemu kiedyś brały mój akt ur.
No i trzecie - nie jestem na 100% pewna, ale jeśli obydwoje rodzice mają swoje akty ur. w tym samym USC i w tym samym dopełniają formalności z dzidzią to może nie trzeba dawać im odpisu bo mogą sami u siebie to sprawdzić.

Adusia - nie przejmuj się niepotrzebnie, najważniejsze że nic nie zginęło! widocznie ktoś musiał obserwować mieszkanie, niestety złodzieja nie upilnujesz

Skunkanka - jak chłop chory, nawet ze swojej własnej winy to po pierwsze od razu jest umierający, ale do lekarza to go trzeba na siłę ciągnąć, bo przecież lepiej leżeć i być obsługiwanym, no i żałowanym, a po drugie - przynajmniej przez jakiś krótki czas są potulni jak baranki

ale się rozpisałam, to przez to że rano musiałam zmusić się żeby najpierw trochę posprzątać zanim włączyłam komputer bo BB tak uzależnia.... i teraz dużo było do czytania
 
reklama
W szpitalu to w ogóle nie jest nic potrzebne.:happy:
My sto lat po ślubie,to nie ma problemu ze zgłaszaniem.
Ale ogólnie takie sprawy,jeżeli coś się załatwia w usc w mieście,gdzie się urodziło (matka,ojciec) to nie trzeba aktów urodzenia (bo już są na miejscu w tym usc),a jak w innym to trzeba.Więc jeżeli któreś z Was pochodzi z innego miasta,to musi mieć ten akt.
 
Listę otrzymałam.
Zasnęło mi się na dwie godzinki i znów was nie mogę doczytać.
Kredyty mieszkaniowe niestety tylko te zaciągnięte do końca 2006r. mają odpis - ja zaciągnęłam na początku 2007 i już lipa.


ja to mam dziś dosyć wszystkiego :crazy::no:
podczas dwóch ostatnich przeprowadzek zaginęła moja legitymacja ubezpieczeniowa, i ni diabła narazie nie mogę rodzić na ubezpieczenie:angry: nie wiem gdzie jej szukać, a wyrobienie nowej to 3 tyg.

Nie przejmuj się książeczką !! Jeśli pracujesz to aktualne zaświadczenie o zatrudnieniu lub aktualna RMUA też potwierdzi ubezpieczenie - polecam to pierwsze bo nie ujawnisz wysokości pensji!! Musisz tylko poprosić o takie zaświadczenie kadrową...


zimka sliczna kolyska ja zrezygnowałam z kupna ze względu na kasę ale jak bym miała dostać to biorę w ciemno

okruszek.emi czytając wiadomość od Lilian aż mi się łezka w oku zakręciła - będzie dobrze cały czas jesteśmy z nią i dziewczynkami.

W szpitalu to w ogóle nie jest nic potrzebne.:happy:
My sto lat po ślubie,to nie ma problemu ze zgłaszaniem.
Ale ogólnie takie sprawy,jeżeli coś się załatwia w usc w mieście,gdzie się urodziło (matka,ojciec) to nie trzeba aktów urodzenia (bo już są na miejscu w tym usc),a jak w innym to trzeba.Więc jeżeli któreś z Was pochodzi z innego miasta,to musi mieć ten akt.

No to klops... jak ja teraz akty urodzenia z Łodzi wytrzasnę... trzeba będzie rodziców zatrudnić. Szkoda że nie wiedziałam w grudniu przez tydzień się u nich obijaliśmy do góry brzuchami...
 
Jak jesteście małżeństwem,to chyba akt ślubu wystarczy.
Ale głowy nie dam,bo my się oboje urodziliśmy w tym mieście co mieszkamy.
 
Frytki, szaszłyczek drobiowy,sałatka grecka z fetą i jakiś płyn do picia zabroniony w ciąży... albo zamiast frytek chlebek z czosnkiem z grilla...:tak: a w domu proza... zupa grzybowa.
 
reklama
a ja w ogóle nie mam i nigdy nie miałam książeczki ubezp. i żyję.Jak coś to biorę wpłatę zusu męża i deklarację zus,a najczęściej to po prostu pisze oświadczenia,ze jestem ubezpieczona (wszędzie gotowe druczki mają) .
 
Do góry